Agatko może zamiast je wyrzucać (szkoda bo są długowieczne a kłosowce nie) spróbuj w przyszłym sezonie przyciąć łodygi floksa o ok. 1/3 powinno pomóc. Może floksy będą kwitły ciut później, ale powinny być bardziej stabilne. Zdarzało mi się przyciąć floksy o połowę i też było dobrze .
Pozdrawiam Jasia
Poziomko spróbuję przeprowadzić testy w przyszłym roku na tych różowych, "po babcinych", ale wprowadzę sobie inną odmianę też, tak na wszelki wypadek pozdrawiam serdecznie, pozwolę sobie potem zajrzeć do Twojego ogródka