Ja byłam u Ciebie a Ty u mnie
Dziękuję za pochwały
Drzewa mocno się trzymają wbrew pozorom....sama byłam zdziwiona.
Zazwyczaj oglądam tylko to co nad ziemią, a tym razem miałam okazję zobaczyć nieco więcej.....dziwne miejsce.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowo.
Za płotem faktycznie cały czas coś kwitnie....na moje nieszczęście teraz osty, które fruwają wszędzie i znów będę miała co wyrywać
Hibiskus zimuje bez problemu. W CO powiedziano mi, że nawet okrywać nie trzeba....przykryłam chociaż kilkoma gałązkami bo śniegu nie było i przeżył. Długo się nie pokazywał, nawet hosty już wszystkie wylazły a on nic....w końcu chyba pod koniec maja albo nawet już w czerwcu jak wystartował to z dnia na dzień był większy. Teraz muszę go przesadzić...ale nie wiem gdzie.