Pęchcin jak zawsze pełen kolorów, niesamowicie dorodnych okazów roślin, drobiazgów nadających "smaczku" pokazowym rabatom.
I jak zawsze za mało czasu, za mało rozmów, za mało....
Zdjęcia oczywiście w wątku spotkaniowym a tutaj tylko kilka dla pamięci
Czy to kostrzewa ?? Moja w tym roku zawiodła, z kolei ta ze zdjęcia to gigant! Piękna
Same piękności zresztą masz szałwie okazałe. Coraz bardziej zła jestem, że zostałam ukochana pomylonymi
Kasiulka to my dziękujemy za wspaniała biesiadę i Waszą przyjaźń
Oj Młoda chciała mnie przepędzić za te tulaśki z Tobą
A jak zobaczyła że się nie dam to strzeliła focha
No to teraz różanka Rosną tu pęcherznice i perukowiec( już parę ładnych lat i nie mogę ich wykopać), oczywiście róże (różne), szałwie, orliki, wielosił, lawenda, kostrzewa, naparstnica, no i jeżówki (od Olki-Kosolki i Joasi).
Podobno łubiny w tym roku królowały na wystawie Chelsea, czyli babcine kwiaty wracają do łask. Tyle, że tamte odmiany są o wiele ładniejsze. Myślę, że warto je mieć. Bardzo lubię czosnki za ich mocny kolor. Zresztą ja wszystkie kwiaty lubię.