Jak namiastki ma to się odbuduje..
Berberysy ścięłam na nisko, i nad nimi nie rozpaczam, były na ponad 2 metry i mnie te kolczaki wnerwiały. Wnerwiły mnie ponownie, bo liczyłam, że padną i wyciepię..obijają
Watanabe ..daj jej szansę.. u mnie maja takie filtrowane światło..
Moje berberysy, wrzuciłam im naprastnice, bo dziura ogromna, na foto tego nie widać, ale jest tam duzy pusty plac, a była dżungla.
U mnie jest zgrupowanie krzewów a akcentami drzew- musiałam przesłonić budynek sąsiada. Ale przy grządkach mam też aronię i śliwę. Pomysł z jabłonkami jest więc logiczny. Wiosną dadzą piękny spektakl, a może Pszczółka zna jakąś o ciekawym jesiennym przebarwieniu.
PS. Też lubię mieć luźne trasy przelotowe.
Same orlikowo.. dużo ładnych wypadło. Muszę upitolić te zwykłe blade. Bo tylko miejsce zajmują. Za to krzyżówki wychodzą ciekawe. Tu były czerwone zwykłe, a mam takie czerwo-różowe pełne
Zrobiło się ciepło to i grujecznik ruszył, i miłorzęby, czyli tu i ówdzie widać zaczątek liści.. drzewka żyją, mocne są, dwa razy liście poszły do zera.. buk też się zbiera...
Nie mam nawet obrazków do wrzucania, bo wszytko w pąkach Tylko orliki kwitną..
Maki w pąkach, zaanektowały metr kwadratowy rabaty, przekwitną i będzie dziura
... i teraz się przeraziłem. Dziś go kupiłem z myślą stworzenia pięknego tła dla innych roślin. Chciałem posadzić go pod płotem i ciąć żeby był szeroki maksymalnie na 1 metr. Czy to wykonalne? Mogę posadzić go 80-90 cm od płotu? Dam radę zapanować nad jego wzrostem? Wolałbym bardziej strzelistą formę aniżeli "grubaska"
i ogródek widziany oczami eMa - a trawę chyba malował bo jak na moje oko to na żywo wcale nie wygląda tak jak na zdjęciu - ale cieszy mnie ogromnie fakt, że eM się wkręcił w ogród nie na żarty: