Nie miała baba roboty to se drzewa kupiła
Żeby na dereniowej posadzić brzozy,muszę poszerzyć rabatę o 1 metr, przesadzić bukszpany a wiosną podzielić seslerię...
Kurczę zimno podają w przyszłym tyg. A u mnie cebulowe nie posadzone...eh...
4 brzoza dokupiona
A uwierzysz, Iwonko, że wszystkie brzozy w moim ogrodzie to samosiejki? Natura ma zawsze najlepsze pomysły, my możemy ją tylko mniej lub bardziej nieudolnie naśladować.
Właśnie czegoś takiego szukam, jeszcze nic nie znalazłam, tam też jest mocno wysuszająca się, nieurodzajna ziemia, mimo nawożenia organicznego.
Agatka udało się z koncepcją na tę rabatę? Mnie w obecnym kształcie i nasadzeniach bardzo się podoba. Fantastycznie ktoś kiedyś posadził te brzozy... Ale domyślam się o co ci chodzi. O coś lekkiego w tych pniach, niewysokiego. Taki 1 m stworzyłoby lekki cień dla paproci i mgiełkę nad nimi. Delikatny krzew, który nie przesłoniłby roślin przy płocie.
Spontaniczne pomysły często najlepsze Białe artemiski wśród białych pni - będzie cudnie. U mnie też będzie biało, blisko nowych brzóz posadziłam krzewinki o nazwie Itea. Ciekawa jestem kwitnienia, teraz na czerwono płoną.
Zobacz czy pożółknięte igły nie mają przypadkiem ciemniejszych kropek. Ja mam niestety osutkę, na szczęście tylko na kilku egzemplarzach. Pryskałam już kilka razy. Sosny wolne od osutki też w środku całe pożółknięte. Tak jak piszesz, przerażające jest to, że zostają właściwie tylko przyrosty tegoroczne. Pan z Zielonego Pogotowia na FB nagrał film na temat tego żółknięcia. Mnóstwo osób do niego pukało z tym problemem. Sosny zrzucają igły i jest to naturalny proces, niemniej susza już któryś rok z rzędu sprawia, że gubią ich więcej.
Ela właśnie dla mnie to jest najtrudniejsze - jest poukładać drzewne chciejstwa ,żeby pasowały do siebie ....ech ...na szczęście wszystko jeszcze młode i mogę przesadzać na razie do woli
Kasiu ja swoje ścieżki bardzo lubię ,w użytkowaniu też fajne -jedynie psica rozsypuje mi kamyczki
niestety nie pomogę Ci w wyborze ,czy kostka ,czy płyty ….musi się Tobie podobać
Brzozy zawsze były uznawane jako bardzo zdrowe drzewa
Sok z brzozy niektórzy piją prozdrowotnie
Bardzo fajny ten placyk będzie obsadzony drzewkami Super
Fajna jest taka burza nie wpadłam wcześniej ,zeby posadzić 4 szt.
Wiesz Effcia, teraz jak bedą brzozy na placyku to myślę,że pomysł na ławki i palenisko właśnie odpadnie....bo leżaczki będą w końcu trochę zacienione, więc tam zostaną
I myślę,że Ty i Iwonka macie jednak rację,że zbyt blisko drzew
A kiedyś jak brzozy urosną ,to hamaczek sobie powieszę
Oj Sylwia nie pomagasz ,ha ha
Dzięki za głos, ale szczerze to akurat brzozy bardziej podobają takie pojedyńcze niż wielopniowe
Obok mam parę grabów ,więc myślę,że będzie powtórzenie parami i będzie ok
Niestety natury nie oszukam i lubię pod linijkę,parami, itp.
To ja Ci ciut zamieszam w głowie i powiem, że bym te brzozy dała po dwie do jednego dołka
Mam tak posadzone nad rowem i wygląda to świetnie bo inaczej jakoś mi taka parzysta ilość nie leży. Ale to mnie więc nie musisz brać pod uwagę
Iwonko, uff, fajnie, że jednak to był dobry pomysł a wpadłam na niego przypadkiem, jak wyrwałam większość naparstnic i jakoś łyso i pusto się zrobiło. Stwierdziłam, że muszę coś na tej części coś zmienić, bo dalsza różanka ładna a tu nijako. Brzozy i nowe białe róże Artemis, które wsadzę w listopadzie, będą akurat.
Co do sosen, mam to samo spostrzeżenie!!! Ulżyło mi trochę, że u Ciebie podobnie, bo bardzo się z eMkiem martwimy, że coś tym sosnom dolega. Jak widać na fotkach z brzozami mają bardzo duży starych igieł pożółkniętych, całe gałęzie, tylko tegoroczne przyrosty zielone. Czy to normalne? Nie pamiętam, żeby w zeszłym roku tak było.
Mam sporo sosen i kosodrzewin, na razie je uwielbiamy i te wszystkie nowe mocno tnę i formuję a te dwie starsze, które widać na fotach zaczęłam ciąć dopiero dwa lata temu, za późno. No trudno.