Będąc na Śląsku na 1 listopada tam nie ma tyle liści na drzewach. Tam wcześniej były przymrozki u nas teraz trochę przymrozki ale tylko jeden dzień a dzisiaj fajna pogoda. Oby w sobotę dopisala.
To samo u mnie, we dwoje będziemy wiązać, a mniejsze może zaplotę, zobaczę, jak czas pozwoli
Też szmaragdy mnie zachwyciły, szkoda że kiedyś nie wiedziałam o cięciu, a teraz mam 10m, to już nawet głowy sobie nie zawracam
Masz rację u nas dużo mniej liści i też jesień bardziej zaawansowana ostatnie przymrozki zrobiły swoje
Też liczę na pogodę w sobotę ,mam jeszcze trochę roboty a czasu w tygodniu brak ,tylko w sobocie nadzieja ale podobno ma być względnie to coś obie porobimy
Chociaż do Ciebie mi bardzo daleko,patrząc na Twój ogród,dojrzały i spory a mój jeszcze marnocina
No ale samo się nie zrobi
Dorobisz się i ty. Rośliny rosną szybko. Teraz jakbym robiła ogród trochę bym zmienila. Przy domu powstały by większe rabaty jeszcze mogę to zrobić, ale eM nie da trawnika ruszyć więc dla świętego spokoju nic nie robię.
Uparł się że zrobi zaszklony zimowy taras dosyć duży może wtedy przemyce jakaś przeróbke.
Elu, przepiękna malownicza jesień w Twoim ogrodzie Brzozy bosko wyglądają, to jednak prawda, że te odmiany klasyczne są najpiękniejsze...
Szmaragdy jak pod linijkę!!!
Czytam, że zimowy ogród może u Ciebie powstanie, oj to moje marzenie!!!! Co ja bym w nim nie miała.... Trzymam kciuki
Pięknie się przebarwiają liście u Ciebie
To prawda w tym roku wyjątkowo długo na drzewach się trzymają, a jak spadają to dwa lub 5 a reszta wisi to się nawet nie opłaca grabić
Ja Aurelia grabie. Już raz nie grabilam dokładnie 3 lata temu deszcz padał non stop potem śnieg padal (zob początek mojego wątku). Znalazło się okienko pogodowe ok 15 listopada grabienie mokrych liści nie do pozazdroszczenia w wysokiej trawie.
Mam nauczkę i teraz zbieramy liście traktorkiem ja ograbiam na bieżąco.
Wczoraj był dzień bezwietrzny więc w ogóle nie spadały. Dzisiaj wiało może trochę obawiało.
Moim marzeniem jest taki oszklony duży taras, ale równie cieszyla bym się typowo drewnianym. Mamy po 10 latach łysy taras bo nie możemy dojść do porozumienia. Zresztą jest to duży koszt.
To co eM chce oszklic to kosztuje od 50-70 tys. Zł mój projekt góra 10 tys.
Szklany ma zalety bo otwierany. Można siedzieć na nim nawet zimą
Można kupić gazowy piec taki jakimi są ogrzewane restauracje na podwórzach.
Można przechować rośliny wczesną wiosną i pozna jesienią.
Trzeba się dogadać bo już nie mam cierpliwości do tego co zrobić.
Taras od południowej strony z każdej strony słońce wschód, południe, zachod widok na ogród.
Jak coś będzie się dziać to dam znać. Jeszcze chce zrobić ogniwa woltaniczne na dachu, mam solary, ale jemu mało. Inwestor całą gębą.
Chyba ręką machnę na to wszystko niech robi co chce.