Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "skarpa"

Ogródek na chabrowym wzgórzu :) 12:22, 22 sie 2012


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Do góry
A w ogródku kolejne schodki zaczynają nabierać kształtów. Skarpa też czeka na przeróbki, ale z tym muszę się wstrzymać, bo upały ostatnio niemiłosierne i rośliny mogłyby tego nie przeżyć.


Ogród z gruszką 00:47, 22 sie 2012


Dołączył: 30 maj 2012
Posty: 103
Do góry
czas na skarpę, co o tym sądzicie...
irga i jałowiec, no i te kamienie by kora za szybko się nie obsunęła. Gdzie tam koniec a jeszcze druga skarpa.

Mój ogród 17:24, 21 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
EPODLAS napisał(a)
I znowu wróciliśmy do naszej codzienności i naszych ogrodów. Jak czekałam na przyjazd Ani, to żeby zabić czas poszłam do ogrodu i zrobiłam parę zdjęć. Nigdy tak rano zdjęć nie robiłam, ale wiem że niektórzy wstają bardzo rano, żeby fotografować, ponoć wtedy jest dobre światło.
Tak wyglądała skarpa około 7 rano.



pięknie
a nowe zakupy Bożenko posadzone?
Pomożecie? mądre głowy na "Danusiowej szyi"? 16:34, 21 sie 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12460
Do góry
Skarpa, którą pokazałam, przypada do gustu wszystkim spacerującym po nabrzeżu Jeziora Mikołajskiego
Dlatego i ja mogłam ją podziwiać

Masz rację - widok będzie miał sąsiad, ale zapewniam Cię, że własciciel tej skarpy także miał piekny na nią widok - i z góry

Nie mam żadnych doświadczeń ze skarpą ani z dużym nachyleniem. Nie pomogę.
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 10:45, 21 sie 2012

Dołączył: 28 sty 2011
Posty: 597
Do góry
Nieszka ta skarpa przy tarasie miodzio , mogłabym patrzeć i patrzeć na to zdjęcie .Co to za trawka przy lawendzie?

Czytałam o wymarźniętych trawach , taka zima . U mnie to samo , niewiele przetrwało , np. z czterech rozplenic tylko jedna została .

Paprocie i rh bardzo ładnie prezentują się pod oknem .

Cytuję co wcześniej napisałaś...,, bo ja kocham lawendę i zrobię w tym roku jej kolejne łany..." . Mam w ogrodzie miejsce z kilkoma krzaczkami lawendy .Zauroczyła mnie zapachem , kolorem , wyglądem . I napewno zajmie jeszcze nie jeden skrawek ogrodu, może w łezce po przesadzeniu berberysów .

Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 22:08, 20 sie 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
Skarpa przytarsowa
Za ogrodzeniem (tymczasowym jak się okazało) plac budowy. Buduje się garaż na którego widocznej ściani planuję altankę. Kiedyś
Mój ogród 17:32, 20 sie 2012


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Do góry
I znowu wróciliśmy do naszej codzienności i naszych ogrodów. Jak czekałam na przyjazd Ani, to żeby zabić czas poszłam do ogrodu i zrobiłam parę zdjęć. Nigdy tak rano zdjęć nie robiłam, ale wiem że niektórzy wstają bardzo rano, żeby fotografować, ponoć wtedy jest dobre światło.
Tak wyglądała skarpa około 7 rano.

Na jałowcu zobaczyłam pajęczynę.


A to właściciel tej sieci, którą tak precyzyjnie uplótł.

Zylistek, który przymarzł po zimie i przycięłam go przy samej ziemi, ładnie odrósł, ale jak ma sucho, to listki mu wiedną. Potrzebuje dużo wody.

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 10:51, 20 sie 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Ania u mnie jeszcze nie wygląda Fotka z większej odległości wygląda tak: jest sobie skarpa porośnięta żółtą tawułą, a na górze rosną 3 kępy winorośli.
To fotka ubiegłoroczna, teraz są większe...


Kępy, bo inaczej nie można tego nazwać Winorośl rośnie 3ci sezon, od małego patyczka. 3 szt obok siebie. 4ta, ta po prawej, zmarzła i wyrzuciłam ją. Na wiosnę zlecimy zrobienie pergoli umocowanej do budynku pod nie. Stwierdziłam w ubiegłym roku że nie ma jeszcze co robić, bo drewno tylko by niszczało, a krzewy zbyt małe...
Za rok będzie jak w projekcie
Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 15:25, 17 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
beta napisał(a)



I wiecie co??

Marzenia się spelniają


w takim razie delikatnie sugerowałabym zmianę nazwy wątku



o nie nie nie...jeszcze tyle pracy przede mną, skarpa, wrzosowisko, rabata przy wejściu...nadal w sferze marzeń
Dolina Tęczy 20:43, 14 sie 2012


Dołączył: 04 sty 2012
Posty: 1238
Do góry
reni napisał(a)
Marta nie wiem... sama pierwszy raz tak robię.
A co do piwonii to czego się boisz? Ja swoje przesadzam, dzielę i kwitną zawsze... w tym roku też będę dzielić bo rozrosły mi się strasznie


Ano boję się własnie bo wkoło słyszę, ze jak im się coś nie spodoba to nici z kwitnienia - no i moim się chyba własnie nie podoba bo nie kwitną a mam już drugi rok :/
No ale po prawdzie na tamtym miejscu (zacieniona skarpa) to i ja bym nie kwitła haha Przesadzę na słońce na nową rabatę to może im się spodoba
Zielony galimatias 22:13, 13 sie 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
irena_milek napisał(a)


Ewa, to prawda, czyta się ciebie niesamowicie i ...wesoło
co do minimalistycznego kawałka ziemi, tu warto podpatrywać Danusię, na żywo wygląda to jeszcze lepiej, a ilość zgromadzonych roślin i wielkich drzew, po prostu zdumiewa
dzięki za miłe wpisy

Ircia, zanim wrócę do pracy wywrócę jeszcze swój tok pojmowania przestrzeni do góry nogami : wszyscy mnie karcą za to, że mam za duuuużo tego wszystkiego,... a ja myślę patrząc na ogród Danusi, do ktorego wzdycham dniami i nocami, że to nie o ilość, a o kunszt połączenia tego w zgrabną całość chodzi..
Danusia potrafi - ja nie. Danusia włoży do dzbanuszka dwa badylki i wyglądają pięknie, bo do badylków doda jakieś listki i cudeńka.. tego się nie da nauczyć..
ja jestem typem romantyka stąd też pociąg do rzeczy/układów przestrzeni, które innym mogą wydawać się kiczowate. Ale to nie jest głównym problemem. Problemem jest cholernie trudne ułożenie działki, chęć zaaranżowania przestrzeni tak, by ogród stał się dla mnie oazą spokoju, gdzie będę mogła czuć się beztrosko. Ale jak to zrobić mając na plecach ogrodu skarpę, po szczycie której biegają sobie piesze wycieczki gapiów??? Myślę, że to jest moim głównym problemem.... zanim te moje tujki urosną w wymarzony zielony ekran miną lata świetlne....


moja ty romantyczko, rośliny szybko rosną, a skarpa to w sumie fajna rzecz, na pewno stworzysz coś pięknego, nie na łapu capu, ale będzie to twoje miejsce, zobaczysz!

Irenko... sęk w tym, że ta skarpa jest ZA moim ogrodzeniem.. to nie ode mnie zależy jak ją ktoś zagospodaruje, niestety....
Zielony galimatias 12:51, 13 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Evchen napisał(a)

Ewa, to prawda, czyta się ciebie niesamowicie i ...wesoło
co do minimalistycznego kawałka ziemi, tu warto podpatrywać Danusię, na żywo wygląda to jeszcze lepiej, a ilość zgromadzonych roślin i wielkich drzew, po prostu zdumiewa
dzięki za miłe wpisy

Ircia, zanim wrócę do pracy wywrócę jeszcze swój tok pojmowania przestrzeni do góry nogami : wszyscy mnie karcą za to, że mam za duuuużo tego wszystkiego,... a ja myślę patrząc na ogród Danusi, do ktorego wzdycham dniami i nocami, że to nie o ilość, a o kunszt połączenia tego w zgrabną całość chodzi..
Danusia potrafi - ja nie. Danusia włoży do dzbanuszka dwa badylki i wyglądają pięknie, bo do badylków doda jakieś listki i cudeńka.. tego się nie da nauczyć..
ja jestem typem romantyka stąd też pociąg do rzeczy/układów przestrzeni, które innym mogą wydawać się kiczowate. Ale to nie jest głównym problemem. Problemem jest cholernie trudne ułożenie działki, chęć zaaranżowania przestrzeni tak, by ogród stał się dla mnie oazą spokoju, gdzie będę mogła czuć się beztrosko. Ale jak to zrobić mając na plecach ogrodu skarpę, po szczycie której biegają sobie piesze wycieczki gapiów??? Myślę, że to jest moim głównym problemem.... zanim te moje tujki urosną w wymarzony zielony ekran miną lata świetlne....


moja ty romantyczko, rośliny szybko rosną, a skarpa to w sumie fajna rzecz, na pewno stworzysz coś pięknego, nie na łapu capu, ale będzie to twoje miejsce, zobaczysz!
Dolina Tęczy 21:47, 12 sie 2012


Dołączył: 04 sty 2012
Posty: 1238
Do góry
Sebek - taaaaaak - zdecydowanie dziedziczna choroba

popcarol - uwielbiam wpadać do Babcinego ogrodka

irenko, Moniko - dziękuję

majkel - powojniki swoją świetność mają już niestety za sobą, dobrze, że zdjęcia pozostały

Diano - nooo trochę ostatnio mam problemy z wygospodarowaniem czasu na przyjemności internetowe...ale własnie znów mam wolny wieczór i masę zdjęć z dzisiejszej slonecznej niedzieli przed sobą

Zaczynam właśnie 2-tygodniowy urlop z dziećmi w domu - plan zadaniowy mam tak napięty, że nie wiem czy najpierw zacząć od domu czy od ogrodu Wszystko aż się prosi

W ogrodzie wciąż jakieś prace trwają, mąż mi teraz na swoim wolnym skończył pieknie rabatę z murkiem - teraz moja kolej - dzielenie i dosadzanie roślin

Druga skarpa, która jest po prostu skarpą, bez żadnych umocnień - to nasza ogrodowa zmora. W jednej tylko części już w miarę ładnie zarosła roślinami, ale reszta to masakra, pośrodku rośnie wieloletnia leszczyna, której korzenie sięgają pewnie na większośc skarpy, ziemia tam gliniasta, więc woda spływa, cieżko tam zadarnić ziemię...aktualnie na części robimy wymianę gliny na lepszą ziemię, musiałam powykopywać rośliny...mam nadzieję, że jakoś damy radę okiełznać tę część ogrodu!

Przy garażu zaczyna się fajnie - aktualnie kwitną tam jeżówki, floksy, hortensja pink diamond i lwie paszcze




Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 17:29, 10 sie 2012


Dołączył: 26 mar 2012
Posty: 1001
Do góry
Ta skarpa naprzeciwko tarasiku z pergolą.
Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 22:12, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
anula_wn napisał(a)
Aniu, ale tuje też są oki ! zobacz jak pięknie ma Richie , wyczesane tujki jak ta lala!
a kiedyś, może (a może nie) wymienisz na bukszpanki ja też się kieruję ceną, gdyby nie to miałabym rarytasy a nie byle co


Anula!! Byle co??. Masz same rarytasy

Ja się przekonalam do thui właśnie po "wizycie" u Richiego ma pięknie, duże i gęściutkie okazy...

No niestety, wolę wydać pieniązki na cos jeszcze, cała skarpa czeka na obsadzenie i na nawadnianie trzeba zbierac...a;le jakoś tak mocno nie rozpaczam Podobają mi się te kulki też Moze nie będzie worowo i modelowo, ale po mojemu
Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy. 23:03, 08 sie 2012


Dołączył: 04 sty 2012
Posty: 1238
Do góry
I ja tu w końcu trafiłam powitać sąsiadkę ze Stargardu
Pierwsze co mi się w oczy rzuciło to skaaaaaarpa!!!!! Zuza! Pokaż no więcej !
Skarpa to moja zmora, nie mogę sobie z nią poradzić - chyba będę musiała wpaść z wizytą i naocznie sprawdzić jak to powinno być zrobione
Pozdrawiam !
Tam gdzie ELFy zimują 17:41, 08 sie 2012


Dołączył: 26 kwi 2012
Posty: 237
Do góry
Podwórko które otrzymaliśmy wraz z domem od rodziców męża wymaga modernizacji - powoli działamy ale wiadomo wszystko wiąże sie z kosztami, a w pierwszej kolejności remontu wymaga dom. .Obecnie jesteśmy po wymianie dachu i okien i oczywiście remoncie wewnątrz. Teraz czas na elewacje
ogrodzenie i podwórko na którym jest z 30 letni cement - okropny.
Staram się chociaż trochę zieleni wprowadzić w tą obrzydliwą szarość cementu. na zdjęciach poniżej jest skarpa która również jak wszystko była zabetonowana. Jedną stronę betonu już zdjełam i zrobiłam z niej skalniak. Druga czeka na wiosne ... aż dzieciaczki trochę podrosną


i druga poprawiona już strona


Norweski ogródek... 11:56, 06 sie 2012


Dołączył: 19 cze 2011
Posty: 4107
Do góry
Łał, masz piękny ogród; widać które rabaty powstają pod wpływem ogrodowiska. Niesamowita jest moc działania portalu. Piękna skalna skarpa. Nie miałabym pojęcia jak się do niej zabrać
Stary, zaniedbany ogród... 17:28, 05 sie 2012

Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 13
Do góry
Prosiłabym jeszcze o jedną poradę

Walkę z ogrodem zaczęłam od skalniaka, który na dzień dzisiejszy wygląda z przodu tak:



Nie jest tak jakbym chciała, ale na razie zostawiam go w spokoju.

W tle widać nawet kawałek pnia jednego świerka i nieuformowany (jeszcze, jak go będę ciachać to przy okazji zrobię sadzonki) bukszpan.

Ułożyłam kamienie w owal i tak teraz myślę, co tam posadzić... Kupiłam hosty, ale cholera cień to jest teraz tylko z tyłu bukszpanu, bo wyciachałam niższe gałęzie świerka i praktycznie cały czas jest tam teraz słońce. Drugim problemem jest oczywiście susza tam panująca, bo a) skarpa, b) świerk... Chociaż i tak nie jest tragicznie, bo zaraz pod warsetwką suchej ziemi, jest już ładna dosyć wilgotna, jak na takie warunki





Na pierwszym zdjęciu ciągle jeszcze niezakopana dziura po sumaku, ale darzę ją sentymentem i pewnie zasypię jak będę i przy świerkach siała trawę...
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 16:52, 05 sie 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
I jeszcze stona południowa i skarpa
było:

jest:



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies