Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kolorowy ogród na piasku

Kolorowy ogród na piasku

viva 15:16, 03 paź 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Kochani, nie spodziewałam się, że w październiku burza odetnie mnie od świata. W nocy tak u nas biły pioruny jak co najmniej w lipcowe upały, a ponieważ internet mam radiowy więc w takich sytuacjach tracę go, dobrze, że z komputerem nic się nie stało

Aniu (asc), po tych wszystkich Twoich pochwałach muszę powoli dochodzić do siebie

Konkluzją tego wszystkiego co tu napisałaś jest to, że wystarczyło wykopać staw, na 10 arów duży, wybudować dom z dużym oknem, usiąść przy nim i podziwiać tenże staw
To tak żartem, ale sami też tak czujemy, największym skarbem jest to miejsce, gdzie mieszkamy, a nie to co tu zrobiliśmy. Już pisałam o tym, że zakładając nasz ogród staraliśmy się wkomponować go w otoczenie, by nie burzyć harmonii tego miejsca. Choć widzę trochę zgrzytów, wydaję mi się, że w pewnym stopniu udało nam się spełnić to zadanie.

Aniu, byłaś na prawdę krótko, aby wszystko zauważyć, tym bardziej, że jak piszesz nasz ogród jest bardzo zmienny w ciągu roku. Rabaty, które pokazuję wiosną teraz są zupełnie inne.

Ewo, postaram się poszukać trochę zdjęć obrazujących topografię naszego ogrodu, trochę sfotografuję jak spadną liście (dla lepszej widoczności), choć wydaje mi się, że już dużo pokazywałam

Bogdziu, dziękuję za tak wiele miłych słów ......spotkanie? ..... czy ja to przeżyję , czy mój ogród będzie gotowy ?, Ania świadkiem, że wymaga jeszcze dużo pracy

Marto, widzisz jaka straszna wpadka

Trochę zdjęć

Widok na ogród z miejsca, gdzie stoi zamglona bramka, widoczne róże z marcinkami (które wspomina Ania), niestety nie mam zdjęcia, zrobionego blisko tej rabaty a dzisiaj pada deszcz



To samo miejsce zrobione z przed domu (to tak a propos topografii )



Widok miejsca za domem, po lewej stronie skarpa, a poniżej niewidoczny staw




Z tego samego miejsca w drugą stronę (za przejściem największy front prac ogrodowych )







____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
popcorn 15:20, 03 paź 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Bardzo ladne te rozano - marcinkowe rabaty. A wiosna co gra tam glowne skrzypce? Czy roze wszystkie na tym pasie sa takie same? Pytam bo tak to wyglada, a ja nie umialabym sie ograniczyc do 1 odmiany

pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
viva 15:25, 03 paź 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Karolino, tak to jest jedna odmiana, Bonica ... tak widziałam to miejsce . Wiosną są tu tulipany, później dzwonek karpacki i róże.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
popcorn 15:30, 03 paź 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Szlag, myslalam ze jednak rozne Coz, u mnie nigdy nie bedzie efektu, ale za nic nie umiem wybrac...
och, dzwonki karpackie! super

pozdrawiam!!
pieknie u Ciebie!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 15:31, 03 paź 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
A jaka odmiana rozplenicy? Mam hameln, ale mala jest - w porownaniu do Twojej!
____________________
Mój nowy ogródek
Pszczelarnia 16:07, 03 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Vivo, Twoje rabaty bylinowe nie mają drzew nad sobą, tak? Czy na rabatach bylinowych rosną u Ciebie krzewy? Czy tylko jako plecy, oparcie?

To jest kompozycja i ... żelazna konsekwencja.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
viva 16:22, 03 paź 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Karolino, moja rozplenica widoczna na tym zdjęciu to Pennisetum alopecuroides, i jeśli dobrze rozumuję to jest gatunek, a Hameln to jej odmiana, mam ją i jest też o połowę niższa, jak zresztą inne odmiany.
Z dzwonków karpackich chyba muszę zrezygnować, bo strasznie norce je uwielbiają i wyjadają im korzenie, w tym miejscu posadzę kocimiętkę, którą z kolei ja uwielbiam

Umiejętność wyboru przychodzi z czasem
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:33, 03 paź 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Pszczelarnia napisał(a)
Vivo, Twoje rabaty bylinowe nie mają drzew nad sobą, tak? Czy na rabatach bylinowych rosną u Ciebie krzewy? Czy tylko jako plecy, oparcie?

To jest kompozycja i ... żelazna konsekwencja.


Ewo, w większości moje rabaty nie mają drzew nad sobą, za wyjątkiem rabat pod brzozami z roślinami cieniolubnymi i rabaty pod jodłą, z którą mam ciągły kłopot i nie znalazłam jeszcze szczęśliwego rozwiązania, a jest to rabata przed domem.
Krzewy też jako plecy; w tej nowej części próbuję coś komponować z krzewami w środku i różami, jeszcze ciągle dumam

Kompozycja i konsekwencja..... oby mi zawsze towarzyszyły
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:37, 03 paź 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Teraz o ostatnich naszych działaniach ogrodowych, o których już kiedyś wspominałam.

Historia moich bukszpanów
Uroda ich zieleni zawsze mnie zachwycała, nawet wtedy, gdy nie myślałam o swoim ogrodzie. Nic dziwnego, że pojawiły się w ogrodzie na samym początku zakładania i oczywiście w miejscu często oglądanym (przy ganeczku ) Nie było ich wiele, ale też nie cieszyłam się nimi długo, zima roku 2005/2006 ostudziła moje marzenia.
Zdjęcie pokazuje jak wyglądały latem. Nie bardzo wiedziałam co z nimi zrobić, bo urody nie miały, a jednak były żywe. W końcu powycinałam zmarznięte gałązki i posadziliśmy je w dalszej części ogrodu, z nadzieją, że może coś z nich będzie.
Ładniejsze posadziliśmy pod półkolistym murkiem, a najgorsze w zupełnym kącie ogrodowym.
Tej jesieni doczekały się na swój czas, posadziliśmy je przed domem, w miejscu, które oglądam z okna kuchennego, będą z nich, mam nadzieje piękne kule
Historia ta pokazała mi jak bardzo żywotnymi roślinami są bukszpany i że warto ratować każdą sadzonkę, bardzo dobrze się korzenią i w zawiązku z tym znoszą przesadzanie, nawet duże okazy

Tak wyglądały, widać suche liście



bukszpany po murkiem ...czekają na kulkowanie... ciągle się czaję



takie przesadzaliśmy teraz (te były najgorsze)



To jest to miejsce widoczne z boku, kamienie zostały zabrane na murek przy innej rabacie, gdzie jest spory spadek.
Na posadzenie przed bukszpany mnożą się trawki i żurawki.
Jak pisałam miejsce oglądam zawsze, cały rok i postanowiłam zrobić w tym miejscu coś bardziej całorocznego. Nie zabraknie tu oczywiście też bylin wychylających się z za kul.

____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Mala_Mi 17:43, 03 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Vivo.... opisałam pierwsze wrażenie.. i najwieksze wrażenie zrobił na mnie staw..... wielki staw

Do bukszpanów i róż dopiero się przymierzam...wiec nie wykazuję na ich widok mega wielkiego entuzjazmu..... moich kilka bukszankó dopiero pierwszy raz w tym roku przyciełąm..bo rosły jak drapaki... róże miałąm przed domem i pod płotem.. a reszta to tego roczny zakup.... ale boniki z marcinkami mnie urzekły..... i wielkei kwaty białej rózy... szkoda, że nie pachnie mocniej... ale nie do wszystkiego wsadzam nos.......

Dobra, teraz moje największe rozczarowanie.................... nie kwitło większośc bylin......... bo to nie ta pora roku...wiem...... i rozczarowana stałam, że chciałam to zbaczyć, a to nie ta pora roku..... przyjechałam za póżno

A ja lubię cebulkowe roślinki i bylinki... Czyli to czego większosć nie lubi, bo są łądne tylko przez któki okres roku........ ale za to jaki spktakl robią w ogrodzie....... Tak ja w Twoim.. oglądałam fotki i miałam problem z ustalaniem które fotki były gdzie robione.. totalne zaskoczenie przez cały rok........ taka nieobliczalnosć.......

A burza u nas był 3 razy w nocy.. i przez całe lato takiej burzy nie było....... ależ dawało... a teraz śpię z nosem na klawiaturze..bo pies tak siebał, że myślaąłm, że mi zejdzie na zawał.....


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies