Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Ogród z perspektywą na przyszłość 21:36, 04 sty 2013


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Do góry
Całaą rabatę na froncie muszę zrujnować Juz najchętniej bym wykopała te straszące trzy kule bukszpanowe z Holandii, ale teściowa przyjżdza w marcu i byłoby Jej smutno, ze prezenty wykopała, ale wyglądaja strasznie. Poza tym pokusiłam się i wkopałam 40szt runianki jap. i w pełnym slońcu nie rośnie tak jak w cieniu i jest strasznie żółta. Te w cieniu są już 2x większe i takie rasowe Myślałam o bukszpanowych obwódkach a w srodku lawenda, albo jakieś trawy. Każda kostka wypełniona tylko jednym gatunkiem. Może macie jakies pomysły?

Ogród - Moje spełnione marzenie 13:04, 04 sty 2013


Dołączył: 24 paź 2012
Posty: 926
Do góry
Gosiu, powoli, żeby nie zanudzać... Ale mam prośbę, zerknij u mnie na poprzednią stronę i znajdziesz tam fotkę mojego przed ogródka z kamolami, napisz co byś tam zrobiła... Miejsce, trudne, suche, pod starymi jałowcami, słońce tylko trzy godziny, no,może troszkę dłużej, jesienią krócej... Ty masz takie ciekawe pomysły, a to jest wejście do domu... Tam ma być kostka, albo kamień (chodnik), teraz jest stary beton... Napisz, proszę, co Ty myślisz...?
Postawić trawkę nad i... 19:12, 03 sty 2013


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
Do góry
Gosiniak napisał(a)


Dzięki, to już prawie wszystko wiem Fajnie to wygląda i chyba jest wygodne w obsłudze. W niektórych miejscach je zastosuję cho tu na forum bardzo popularne są kanciki, ale boję się, że przy nich dużo jest pracy. Choć tak po cichutku mam zamiar w tym roku na urodziny poprosić o taki szpadelek do kancików Chyba się zaraziłam ogrodowiskową modą.


...to obrzeze ze zdjęcia będzie usunięte M. jest w szoku więc...ciii ale w tym miejscu będzie ścieżka granitowa i nie ma wyjścia...
...szpadelek tez mam w planach ale najpierw "krzaki" - póżniej gadżety...

A ja będę u siebie też przesuwać obrzeża, trzeba troszku rabatki poszerzyć, M już się dowiedział, ale jakaś cisza nastała, więc dam mu trochę czasu zanim do tematu powrócę. Przez chwilę zastanawiałam się czy je w ogóle powtórnie zakładać, bo jak znowu się zmian zechce, oj to już by była dłuższa cisza w domku. Ale co z tą kostką zrobię?


...jak masz skłonności do zmian to może lepiej na stałe żadnego obrzeża nie zakładaj..szkoda by było roboty i kosztów..ja przez moje fanaberie mam też trochę kostki zmarnowanej..no a jeszcze wymiana kostki na granit mnie czeka..i też nie mam co ze starą kostka zrobic...a położona była 5 lat temu...
Mój mały raj na ziemi :) 10:28, 03 sty 2013


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry
i ja wchodzę w nowy rok z postanowieniami
moje plany ogrodowe :

b u d o w l a n e:
- taras przed domem
- ciurkadło, ściana wodna - przed domem
- zbicie opaski dookoła domu, izolacja - wysypanie kamyków
- zbicie ścieżki - ułożenie kostki granitowej
- obłożenie cokołu gresem lub piskowcem
- markiza nad taras z tyłu domu
- wyrównanie ścieżki z domu na podjazd (bo jest pod skosem, ma byc równo!)

r o ś l i n n e:
- lawenda k/tarasu przed domem
- cisy, hortensje, trawy....(nie wiem co jeszcze) ale ma być zasłaniające schody wejściowe , czyli usunięcie kuli i kulki z cyprysa na pniu - denerwuje mnie to już....
- cisy dookoła studni (h studni)
- cisy na rabatę Danusi pod domem (ok.30)
- przesadzenie (usunięcie) rh k/limki, bo choruje
- donice czarne, kwadratowe na taras + nasadzenia
- nasadzenia na taras w drewniane donice (nie wiem jeszcze jakie, może róże okrywowe z lawendą, może trawy...)
- przesadzenie oleandra w nową, dużą donicę
- kusi mnie pergola przy furtce z różami i klematisem
- pozbycie się agawy....
- może (?) wymiana hakuro na wiśnię umbra lub coś innego.... nasadzenia pod nią b/z lub kostka z bukszpanu i w niej hosty (urzekło mnie to kiedyś u Gabi w wątku)

i pewnie jakieś inne drobne zmiany.....zupełnie nie planowane
Nigdy nie mów nigdy 19:55, 30 gru 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
JulkAd napisał(a)
Kasiu witam wieczornie...ja u siebie kostkę sama kładłam, ale pisałam już, że był to malenki kawałek...i u mnie jest kostka granitowa, ale na powierzchni 200m2 to są już koszty spore, więc nie dziwię Ci się, że masz takie wymagania...bo to nie tylko pieniądze, ale i inwestycja na lata. Ja sporo naoglądałam się tej kostki. Nie wiem czy cosik poradzę, ale jeżeli masz zamiar wkomponować beżowy żwirek w rabaty (mam na myśli okolice ciurkadełka - chyba dobrze pamiętam?) to podejrzewam, że kostka też w beżach będzie?....jeżeli tak to odwiedź Anię z "Lecę w kulki", bo kostka u niej jest bardzo prosta za to bardzo elegancko się prezentuje...ja bym szła w ten deseń, ale.....jak zawsze to Twój ogród

edit:...super masz ten widok na spacerze, ja gdzie nie wyjdę z "piesą" to wszędzie sąsiedzi wschodu i zachodu nie ujrzysz

Wiem, z tego co pamiętam 5 m2...u nas dużo tego wychodzi...myślę, że koło 30 tys. będzie Dlatego myślałam, że będzie kompleksowo, tak jak trzeba. Do tej pory mieliśmy szczęście...Jednak sama zabrać za to się muszę. Trochę weny trzeba. Otatnio projektowałam łazienkę u mnie w pracy...i pochwalę się, wszyscy kontrahenci pytają kto ją prokektował? Wygląda na to, że nieźle wyszło, ale po projektowaniu naszych domowych łazienek mam wprawę...Nigdy nie brałam się za kostkę...Widocznie trzeba
U nas dużo przestrzeni, pola i pola, czasem lasek, do gór 20 km, tak jak chciałam, nic nas nie ogranicza...Fajne miejsce, moglibyśmy stąd nie wyjeżdżać...
Musze odwiedzić Anię...
Nigdy nie mów nigdy 19:57, 29 gru 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Do góry
Kasiu witam wieczornie...ja u siebie kostkę sama kładłam, ale pisałam już, że był to malenki kawałek...i u mnie jest kostka granitowa, ale na powierzchni 200m2 to są już koszty spore, więc nie dziwię Ci się, że masz takie wymagania...bo to nie tylko pieniądze, ale i inwestycja na lata. Ja sporo naoglądałam się tej kostki. Nie wiem czy cosik poradzę, ale jeżeli masz zamiar wkomponować beżowy żwirek w rabaty (mam na myśli okolice ciurkadełka - chyba dobrze pamiętam?) to podejrzewam, że kostka też w beżach będzie?....jeżeli tak to odwiedź Anię z "Lecę w kulki", bo kostka u niej jest bardzo prosta za to bardzo elegancko się prezentuje...ja bym szła w ten deseń, ale.....jak zawsze to Twój ogród

edit:...super masz ten widok na spacerze, ja gdzie nie wyjdę z "piesą" to wszędzie sąsiedzi wschodu i zachodu nie ujrzysz
Nigdy nie mów nigdy 19:25, 29 gru 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Sebek napisał(a)

No, ja też zupełnie nie wiem dlaczego

Dzisiaj był facet obmierzyć ile kostki na brukowanie nam trzeba, następny...i żadna firma nam się nie podoba. Oczekuję zrobienia wszystkiego, od A do Z. Czyli projekt, jaka kostka, kolory, materiał i robocizna. Każda z firm, która u nas była oczekuje ode mnie projektu (!), tz. nie mówią tego bezpośrednio, ale najlepiej : "pani sobie coś znajdzie". Słabi mnie to!!!! Duże firmy, niby z doświadczeniem i co? U nas też jest niemało, ok. 200 m2, to chyba im się opłaci? Nie mam siły do nich !!!!!!!!!!
Jak byo u Was? Sami szukaliście kostki i mówiliście wykonawcy jaka kostka i gdzie?


Oczywiście, że samemu - ale może dlatego, że moi nie byli zbyt kumaci

Na pewno dobierz kostkę do koloru domu, dachu, płotu. Będzie łatwiej wybrać spośród setek wzorów. Ściągaj sobie zdjęcia z netu co Ci się podoba, a potem to przenieś do siebie. Jednak poproś firmę o jakiś katalog z realizacjami, cokolwiek.

Na kolor, który ma przeważać jesteśmy zdecydowani, ale to pikuś. Tyle jest wzorów, sposobów łączeń różnej wielkości kostek, że głowa mała Nie chcę pstrokato, ale ciekawie. Dotąd nikt mi nic konkretnego nie zaproponował.
Po Twoim komentarzu Sebku myślę, że za dużo wymagam Coś mi się wydaje, że muszę sama zakasać rękawy.
Nigdy nie mów nigdy 15:54, 29 gru 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Kindzia napisał(a)
No, ja też zupełnie nie wiem dlaczego

Dzisiaj był facet obmierzyć ile kostki na brukowanie nam trzeba, następny...i żadna firma nam się nie podoba. Oczekuję zrobienia wszystkiego, od A do Z. Czyli projekt, jaka kostka, kolory, materiał i robocizna. Każda z firm, która u nas była oczekuje ode mnie projektu (!), tz. nie mówią tego bezpośrednio, ale najlepiej : "pani sobie coś znajdzie". Słabi mnie to!!!! Duże firmy, niby z doświadczeniem i co? U nas też jest niemało, ok. 200 m2, to chyba im się opłaci? Nie mam siły do nich !!!!!!!!!!
Jak byo u Was? Sami szukaliście kostki i mówiliście wykonawcy jaka kostka i gdzie?


Oczywiście, że samemu - ale może dlatego, że moi nie byli zbyt kumaci

Na pewno dobierz kostkę do koloru domu, dachu, płotu. Będzie łatwiej wybrać spośród setek wzorów. Ściągaj sobie zdjęcia z netu co Ci się podoba, a potem to przenieś do siebie. Jednak poproś firmę o jakiś katalog z realizacjami, cokolwiek.
Nigdy nie mów nigdy 18:22, 28 gru 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
No, ja też zupełnie nie wiem dlaczego

Dzisiaj był facet obmierzyć ile kostki na brukowanie nam trzeba, następny...i żadna firma nam się nie podoba. Oczekuję zrobienia wszystkiego, od A do Z. Czyli projekt, jaka kostka, kolory, materiał i robocizna. Każda z firm, która u nas była oczekuje ode mnie projektu (!), tz. nie mówią tego bezpośrednio, ale najlepiej : "pani sobie coś znajdzie". Słabi mnie to!!!! Duże firmy, niby z doświadczeniem i co? U nas też jest niemało, ok. 200 m2, to chyba im się opłaci? Nie mam siły do nich !!!!!!!!!!
Jak byo u Was? Sami szukaliście kostki i mówiliście wykonawcy jaka kostka i gdzie?
Agnieszkowy ogródek 19:58, 26 gru 2012


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Do góry
Dorka napisał(a)


Jak radzisz sobie z koszeniem trawy przy żurawkach ?


Szczerze powiedziawszy, radzi sobie mój mąż, ja do tego ręki nie przykładam )).
A tak naprawdę, to na tym zdjęciu nie widać, ale jest tam ułożona kostka, po której spokojnie może przejechać kółko kosiarki. To wystarcza. Dodatkowo przycinam brzegi trawnika. Akurat dawno tego nie robiłam, w związku z czym trawa mocno zbliżyła się do żurawek. Im bliżej jesieni, tym mniej chce mi się wykonywać przycinanie brzegów. Ale w sezonie staram się o tym pamiętać. To bardzo ułatwia pracę .
Ogródek Hanusi po zimie 22:55, 19 gru 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
kaisog1 napisał(a)
Moje w zeszłym roku też wyrastało a jednak popękał i gdyby nie papier to by chyba uciekł W tym roku sprobuje innego przepisu A może się uda dzieki Hanuś za porady


Kasiu aby ciasto drożdzowe było puszyste i smaczne ważne są drożdze ,,,muszą być świeżutkie no i jak dla mnie ważna jest mąka Ja robię trzy porcje mąki tortowej i jedną krupczatki Zawsze!!..Kostka masła roztopionego ,dwie szklanki ciepłego mleka ,10 zółtek,( utartych z cukrem ) szklanka cukru .Białek nie używam w ogóle ,,zapach migdałowy odrobina nie cały ,,szczypta soli i 10 dkg drożdzy Musi być pyszne nie ma siły aby się z tych proporcji się nie udało .Pisząc porcję mąki mam na myśli kilogram w tym szklanka bądż półtorej krupczatki .Ogólnie 1 kg mąki Podsypuje zawsze krupczatką a masło roztopione daję na końcu i raz jeszcze wyrabiam .Rośnie w oczach
Postawić trawkę nad i... 22:15, 19 gru 2012


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Z granitu płyty czy kostka?


...kostka ,mała 6/8....będą mieli zabawę...
Postawić trawkę nad i... 22:11, 19 gru 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Z granitu płyty czy kostka?
Kubusiowo 20:03, 11 gru 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
Gosik, mam, mam, mam. ZNalazlam ten przepis dla Ciebie:

Potrzebna:

smietana 36%
biala czekolada - na kazdy kubek smietany 2 tabliczki

Smietane zagotowac i rozpuscic w niej czekolade. Odstawic do rana

Rozkrecic mikserem dodac do tego rozkruszona chalwe waniliowa (ilosc wedlug uznania), zmiksowac i dodac troszke spirytusu.

Ta masa jest obledna. Super smakuje jako nadzienie w kruchych babeczkach, tylko na spod trzeba dac np. jakis kwasniejszy element, np. odrobine powidel sliwkowych, albo dzemu porzeczkowego.

Moze w torcie tez sie sprawdzi.

A typowo tortowy i sprawdzony krem (jest pycha, naprawde)
6 jajek i tyle cukru ile waza jajka, kostka masla, kostka margaryny, sok z cytryny, opcjonalnie kakao.
Cale jajka ubic na parze z cukrem, az masa zgestnieje. Maslo utrzec z margaryna i polaczyc z masa jajeczna. Caly czas mieszajac dodawac sok z cytryny (wedlug uznania). Czasami potrafi sie zwazyc.

I jeszcze jeden krem na bazie budyniu
1/2 l mleka, szklanka cukru, 2 czubate lyzki maki ziemniaczanej i tyle samo maki pszennej. Ugotowac budyn. Jak ostygnie dodac kostke masla, 1 zoltko i zmiksowac na gladka mase. Na koncu dodac sok z cytryny.

No, obietnica spelniona, kamien z serca.

Milego ucierania i daj znac czy bylo dobre
Taki sobie ogród Beaty. 18:13, 09 gru 2012


Dołączył: 30 lip 2012
Posty: 201
Do góry
A oto przepis na pierniczki.

1 kg + 1 szkl.mąki
250 g miodu pszczelego,płynnego
400 g cukru (z tego pół szkl.upalić na patelni i zalać pół szkl.wody)
2 przyprawy do piernika
kostka KASI
3 jajka
łyżeczka amoniaku
pół op.proszku do pieczenia
5 dkg kakao
4 łyżki kawy sypanej

Mąkę,kakao,kawę ,proszek do pieczenia i przyprawy do piernika wymieszać w misce.
Następnie w rondlu rozpuścić KASIĘ,miód i cukier.Dodać wcześniej upalony cukier.(odstawić do ostygnięcia).
Dodać do miski z wymieszanymi składnikami i dodać ubite jajka.Na koniec dodać amoniak(rozpuszczony w 50 ml wody).
Zagnieść ciasto i odstawić na 4-5 godzin.
Wykrawać pierniczki gr.około 0,5 cm i piec w temp.170 stopni 10-15 minut.

Pozdrawiam !
Tu możesz się pośmiać .....lub nie........ 20:36, 05 gru 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Hania, fajne, od razu przypomniał mi się bardzo podobny, stary przepis na ciasto z whisky

Składniki:

1 kostka masła,
2 szklanka cukru,
1 łyżeczka soli
4 jajka
1 szklanka suszonych owoców,
1 szklanka orzechów
sok cytrynowy
proszek do pieczenia
3-4 szklanki dobrej whisky


Sposób przygotowania:

Przed rozpoczęciem mieszania składników sprawdź czy whisky jest dobrej jakości. Dobra… prawda? Przygotuj teraz dużą miskę, szklankę itp. utensylia kuchenne. Sprawdź czy na pewno whisky jest taka jak trzeba, by być tego pewnym, nalej jedną szklankę i wypij tak szybko, jak to tylko możliwe. Operację powtórz. Przy użyciu miksera elektrycznego ubij kostkę masła na puszystą masę, dodaj łyżeszke sukru i ubjaj dalej. W miedzyszasie zprawdź czy łiski jest na pewno taka jak czeba. Najlepiej sklaneczke. Otfórz druga butelkie jeźli czeba. Wszuś do mniski dwa jajki, obje szlanki z owosami i upijaj je mikserem. Sprawś jakoź łiski żepy pootem gośie nie mufili sze jest trójonca.
Wszuś do miszki szyśką sul jaka masz w domu czy so tam masz szysko jedno so, f sumje fsale nie nie ma snaszenia so fszuśisz ! Fypij skok sytrynnmowy. Fymjeszaj fszysko z oszehami i sukrem fszystko jedno i frzudź monki ile tam masz fdomu, osmaruj piesyk masem i wyklej siasto na plache piesyka, usaw ko na 350 stofni, saaaamknij źwiszki. Sprawś jakoś fiski sostanej ot pieszenia siasta.
I iś spaś.



Boćkowe perypetie ogrodkowe 19:08, 05 gru 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
Ojojojojoj straaaaasznie dawno mnie nie bylo, ale juz wrocialaaaaaaaaaaaaaam

I mam zamiar osiasc na jakis czas. Co prawda zaraz musze wyjechac, ale od jutra koniec z lazegowaniem, wieczorami tylko relaks na Ogrodowisku.

Zagladajacym bardzo goraco dziekuje za cierpliwosc do mua

W ogrodzie cisza. Jeszcze w listopadzie powiazalam trawy, ale mam zamiar w weekend je odwiazac
A to dlatego, ze w swiecie, w ktory mnie zanioslo traw ozdobnych wszedzie jest calaaaaaaaaaaaaa masa i w najrozniejszych konfiguracjach i nikt, powtarzam z pelna odpowiedzialnoscia NIKT ich nie wiaze. I powiem Wam, ze te trawy niepowiazane wygladaja cudnie, takie ususzone i poczochrane.

Ponadto tam kanciki to mus absolutny, sa wyciete glebiej i wysepki sa usypane delikatnie wyzej, co sprawia, ze miedzy wysepka a trawnikiem jest taki mini rowek zbierajacy wode, wszystko oczywiscie wysypane drobniusienienka kora lub zrebkami. Obled calkowity jak to wyglada. I tak jest pod kazdym drzewem.
Cisy i bukszpany - tylko wersje kostka lub kula, ewentualnie spirale. Generalnie przy domach malo roslin, glownie solitery, lub male skupiska roslin np. rzadek kostek i tyle. No i trawniki, ktore sa zielone mimo mrozu. Swierki wszystkie rowniutenko poprzycinane, nie ma, ze poczochrane, o co to to nie, pod linijke ciete w stozki.

No i juz sa Swieta, domy przystrojone, lampki, renifery, balwanki, sanie, Mikolaje i te sprawy - o wiankach litosciwie nie wspomne, bo jak zobaczylam swiecacy wieniec zajmujacy pol drzwi garazowych z wielka czerwona kokarda to mnie zamurowalo. Wszystko daje tak po oczach, ze az to jest nierealne

Zdjec mam zaledwie kilka i to miernych, czego bardzo zaluje, ale tak to jest jak sie zabiera aparat bez ladowarki





Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 21:15, 02 gru 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
zaczarowanaa napisał(a)
]


Marzenko co rosnie pomiedzy kostka , bardzo mi sie podoba ?

pozdrawiam


Między kostką rośnie karmnik ościsty i macierzanka.
Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 20:01, 02 gru 2012


Dołączył: 19 maj 2012
Posty: 1168
Do góry





Marzenko co rosnie pomiedzy kostka , bardzo mi sie podoba ?

pozdrawiam
Ciasta świąteczne 12:53, 29 lis 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Do góry
CIASTO JABŁKOWO-KOKOSOWE Z POLEWĄ CHAŁWOWĄ

Składniki (na formę o wym. 24x39 cm):
• 1000g jabłek
• 180g cukru do ciasta
• 7 łyżek cukru do piany z białek
• 1 kostka masła
• 220g mąki tortowej
• 100g wiórków kokosowych
• 8 jajek
• 1 opakowanie cukru wanilinowego (16g)
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 2- 3 łyżeczki kakao

dodatkowo na polewę chałwową:
• 200g chałwy kakaowo-waniliowej
• 2 czubate łyżki cukru
• 10g masła
• 4 łyżki mleka
• 20-30 g płatków migdałowych do posypania

Wykonanie:
Jabłka obieramy, ścieramy na tarce o dużych oczkach i lekko odciskamy dłońmi sok. Masło ucieramy do białości i porcjami dodajemy cukier, a następnie żółtka. Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy.
Dodajemy pianę z 4 białek i jeszcze raz delikatnie mieszamy.
Ciasto dzielimy na 2 części. Do jednej dodajemy kakao i dokładnie rozprowadzamy. Ciasto kakaowe wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia formę o wymiarach. 24x39 cm. Pozostałe białka ubijamy na pianę, dodajemy 7 łyżek cukru oraz wiórki kokosowe, mieszamy. Pianę kokosową dajemy na ciasto kakaowe, a następnie odciśnięte jabłka wymieszane z cukrem wanilinowym i przykrywamy białym ciastem ( ciasto nakładałam za pomocą dekoratora do ciast po czym rozprowadzałam delikatnie łopatką).
Pieczemy ok. 50 minut w temp. 180°C. Dekorujemy polewą chałwową i posypujemy płatkami migdałowymi.

Wykonanie polewy chałwowej:
Masło, 2 łyżki mleka, cukier oraz pokruszoną chałwę gotujemy na jednolitą masę, stale mieszając. Gdy składniki się połączą i masa zacznie się gotować zdejmujemy z ognia. Wlewamy pozostałe 2 łyżki mleka, stale mieszając do chwili częściowego ostygnięcia.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies