Vega napisał(a)

No to świetnie! A jeśli jeszcze chodzi o derenie to pewnie mi Danusiu poradzisz, żeby posadzić jeden rodzaj?
Muszę też zdecydować, którą z tych dwóch brzóz u siebie posadzić.

Wszystko zależy od gustu, możesz posadzić nawet każdy inny, tylko jak to będzie wyglądało? Kolekcja przy brzozie
Do białej kory polecam odmianę (nie rodzaj, rodzaj to szersze pojęcie) "Aurea".

Karol99 napisał(a)

Witajcie Mam troszkę dziwne pytanie, ale nie jestem pewny. Wiele razy spotkałem się z brzozami rosnącymi na piasku, ale również przy strumykach i na miejscach dość podmoklych. Wiec brzoza potrzebuje dużo wody(podlewania) czy niekoniecznie?

Brzozy znoszą okresowe zalewanie, ale generalnie to drzewa suchych lasów. W ogrodzie tak samo. Lubią suche miejsca i nasłonecznione.

Jednak wartościowe odmiany warto posadzić w ziemię zmieszaną z kompostem i po posadzeniu musisz podlewać, aż się zakorzeni głębiej, w następnym roku poradzi sobie.

margi napisał(a)

Posadziłam świerki ok marca tego roku,podlewamy doglądamy zauważyłam na samych dolnych gałązkach odbarwienia i żółte gałazki

W szkółce rosły w chwaściorach, miały ciemno i ciasno, opielili je dopiero przed wykopaniem i dostały więcej światła, a w ciasnocie chwastów albo wysokiej trawy też im nie było dobrze, więc ogałacały się, teraz je słońce przypala więc żółkną.

Brakuje rarytasów.

Polecam TORO.

Milena7770 napisał(a)

A to moje tuje, brązowieją od środka, myślałam, że może to naturalny proces, ale jest tego sporo.

To akurat to połamane gałązki, obetnij je. A brązowieniem w środku się nie przejmuj, to naturalne, otrzep ten susz, tuja odżyje.

Teraz posadzić, na wiosnę zrobić stelaż, naginać ukierunkować gałęzie i ciąć. Po jakimś czasie to się ustabilizuje i patyki można wyjąć.

Napisałam o formowaniu artykuł, więc nie mów że w necie nie ma, bo ja mam Co prawda nie jest głównie o parasolach, ale zasady się liczą

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/384-drzewa-kandelabry-szpalery-i-parasole


https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/388-zasady-formowania-plaskich-drzew-krok-po-kroku

Konkretnie cały ogród, liście w zakamarkach szczególnie.,

Nie, bo iglaki stanowią parasol i deszcz nie dociera, korzenie iglaków będą wrastać w parzydło.

No chyba że wykopiesz duży dół z kompostem i w to wsadzisz i jeszcze będziesz podlewał. W przeciwnym wypadku liście będą tylko wiosną, potem będą suche.

W zasadzie to na poprzedniej stronie, albo ciut wcześniej są odpowiedzi na wszystkie pytania. A ja bym z chwastami powalczyła jednak.

Piaskowanie jest po to, aby poprawić przepuszczalność gleby, lepiej odprowadza wodę, napowietrza korzenie, no i mech tak nie będzie rósł.

Tu masz jakie rośliny na słońce

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1497-byliny-na-miejsca-sloneczne

Możesz wykorzystać stare palety, zbić je i od środka wyłożyć jakąś folią, workami a do zewnątrz mchem udekorować i zrobić wielkie "donice"

Gardenarium napisał(a)

Albo szara pleśń albo mączniak, Podlewaj Topsinem i opryskaj.

Dziekuje postaram sie jak najszybciej kupić

Gardenarium napisał(a)

Na tej stronie jest moim zdaniem taka sama

https://www.ogrodowisko.pl/watek/3513-chwasty-w-trawniku

Zgadza się, wygląda tak samo, dziękuję Danusiu.
Berbetka- wymieniałaś trawnik czy jakoś to zwalczyłaś częstym, niskim koszeniem? Ja chyba spróbuję jakoś to zdusić jw, najwyżej na jesieni będzie wymiana trawnika, bo i tak chcę zwiększyć powierzchnię rabat i tym samym zmniejszyć pow. trawnika


Maniek- faktycznie mlecz w tym roku jest wszędzie- na pasach zieleni w Warszawie są żółte dywany, a i u mnie w ogródku jest- jak nigdy.

Witam, pisałem w zeszłym roku w tym wątku Trawa zasiana na początku czerwca 2013 spłynęła mi z ulewami, drugie podejscie na początku sierpnia i tym razem się udało.

Niestety ziemia słaba, taka polna, piaszczysto- pylista - nieporosnięta z biegiem czasu tworzy skorupę.

Ale do rzeczy trawa wokół domu 1- fotka z przodu, 2- z boku i 3 -blisko domu, tarasu całkiem ładna, dalej w działkę od strony tarasu słabsza - tutaj mocno przewiewa, słońce pali przez większość dnia aż do zachodu i zawsze ziemie jest bardziej sucha niż wokól domu i na obrzeżach (są porobione spadki w stronę ogrodzenia patrząc od środka działki z tylłu domu i tam też wilgoć utrzymuje się dłużej) Już po wysianiu rosła tam słabiej, wolniej itd. Teraz jak patrze, to całkiem się zagęściła, ale nadal słabiej rośnie niż wokół domu.

Fotka 4 - o ile z przodu i boku domu jest już dużo młodej trawy i niewiele suchej, to z tyłu, młoda jest słabsza i więcej widać suchej po zimie.

Prośba o porady (czytałem artykuły o wertykulacji aeracji) ale znalazłem info, że to dopiero od 2 roku życia trawnika - a ja mam trochę "suszu" po zimie już teraz.

1) trawnik siany w zeszłym roku w sierpniu - czy można go już wertykulować spalinową maszyną? Na ziemi nie ma zalegającego filcu tylko takie suche stojące źdzbła jak widać na fot. 4. Warto to już w tym roku wyrwać wertykulatorem?

2) Aerować walcem z kolcami? Jak pisałem ziemia z tendencją do zbijania, ale widzę, że jak trawa sie porządnie zakorzeniła to ta ziemia jakieś bardzo mocnej skorupy nie tworzy, szczególnie jak jest teraz po deszczach. Może jednak nie zaszkodzi, napowietrzy korzenie?

3) Jak tą trawę nawozić

- teraz na wiosnę czym? - myślałem o Yara hydracomplex, ale czytam w ostatnich postach, że polifoska ma praktycznie ten sam skład a sporo tańsza. Więc co teraz posypać i ile kg na 100m2 ? Jak hydraconplex znacząco lepsza to napiszcie wprost - odżałuję Jak polifoska to która. Byle nie Florowit z żelazem.... - mam pamiątki jeszcze po zeszłym roku na kostce - rdzawe punkty wżarte tak, że nie wiem, czy z czasem zostaną wymyte.

- jak nawozić dalej (2 raz lipiec i potem koniec września?) i czym?

Nie zależy mi na bardzo bujnym wzroście, wolę, żeby trawa umacniała system korzeniowy - nie mam nawadniania (będę oczywiście podlewał porządnie raz na kilka dni w lato - system zraszaczy przenośnych) i jak bardziej sucho to z tyłu domu na tej otwartej przestrzeni szybko robi sie sucho. Mocniejsze korzenie - lepiej sobie da radę chyba. Chociaż oczywiście powinna być zielona a nie jakas wyblakła

Wiem, że na fotkach widać sporo chwastów, mleczy - pojawiły się gdzie niegdzie kępki koniczyny - niestety mieszkam w otoczeniu łąki i sąsiadów, którzy nie preferują angielskich trawników więc "złe" nasiona nawiewa mi dość mocno z tyłu za domem. Powiem szczerze, że ja też nie potrzebuję mieć murawy "bez skazy" i nie w głowie mi latanie z chemią, trucie pojedyńczych chwastów itd. Zamierzam walczyć z nimi systematycznym koszeniem. Większe mlecze najwyżej sobie wytnę z korzeniem takim spec narzędziem Resztę spokojnie zniesę

Rozpisałem, się więc koncze i podziwam Wasza wiedzę, doświadczenie i zaangażowanie - (Gardenarium, gemciu83) w tym wątku. Dzięki Wam mam ten trawnik (wiedza wyczytana tu w zeszłym roku) a co ważne swietnie udało mi się wyrównać teren - po skoszeniu jak patrze z ulicy ktora jest sporo niżej mam powierzchnię jak stół - patenty z wleczeniem palet itp jakie tu znalazłem









Pozdrawiam,
strix

Miskanty kochają słońce, ewentualnie 'Variegatus" znosi półcień

Opony to trochę "komunistyczne" rozwiązanie i niezbyt efektowne. Wiadomo, nie ma co marzyć o efekcie jeśli beton wszędzie, ale może uda się nawiercić dziury na tyle duże aby posadzić drzewa? Albo skrzynie wykonać z drewna choćby, żeby ładnie było.

Opony..brr. mnie nie bardzo by zadowoliło takie rozwiązanie.

Pokaż zdjęcie tego miejsca.

Nie można, chyba że motyle będą chodziły po kostce. Moim zdaniem rozjedzie się kostka. gwoździe nie utrzymają naporu kostki.

Robili głupie miny? niech sprowadzą a nie robią głupie miny, powinni wiedzieć że preparaty należy zmieniać. Ja nie wiem, czy on jest dozwolony, bo unia co i raz czegoś zakazuje.

xAga napisał(a)

Dzięki serdeczne. Nawadnianie nie jest w kratkę. Mam hydrocomplex, ale ok, zobaczę w ogrodniczym Unifoskę też.
Może spróbuje z tym nawozem ręcznie go rozsypać, tylko żeby nie było efektów jeszcze gorszych
Masz jakiś dobry sposób czy idziesz i po prostu sypiesz?

Czy jest w kratkę, czy nie - mało istotne, pokaz z góry to powiemy jaki utworzyłaś wzorek
Tego się nie da wytłumaczyć, przyjedź do mnie na naukę, a ćwicz na rowie. ja inaczej rozsiewam ręką niż Gemcio. Nie rzucam a przesiewam przez palce.