Szczęśliwy czas u Ciebie, Sebek - zdany egzamin na kierowcę, bardzo udany artykuł o storczykach i stroniczki w okrągłej liczbie na wątku. Cieszę się razem z Tobą.
To ja też serdecznie poproszę o zdjęcia świątecznego domku - może masz zdjęcia np. z zeszłego roku? Bo masz świetne wyczucie co do czego dobrać - z chęcią bym popatrzył na Twoje dekoracje - i na pewno nie tylko ja
Polecę po ekonomicznemu Miałem potrzebę - czyli odczucie braku czegoś, niedosytu połączone z chęcią zmiany tego stanu - moja potrzeba została w pełni zaspokojona Kosztem alternatywnym jest opóźnienie pisania ściągi na biologię - więc lecę
Dajanko, Kajtek mocno pogryziony przez nieznanego psa, który uzurpuje sobie prawo do dziury pod siatką u sąsiedniej dużej suki, do której Kajtek właził przez tę dziurę i dobrze się bawił. Czy będzie miał uraz...
Napastnika obszczekuje aż prawie płacze. Ale dziurę omija z daleka.Ale jak długo...
Towarzystwo mu pan częściowo rekompensuje na komputerze z pieskami na You tube.
Koty też ogląda i też mu wzrasta tętno.
Ale w podróży jest kochany, w hotelu zachował się dystyngowanie. I oczywiście nasłuchał się komplementów, że piękny, że grzeczny.
Z czeską elegantką suczką sobie pogadał.
Tutaj u pani na kolankach suszy ząbki.
Dajanko, widziałam, że Sebek dał odpowiedź w sprawie róż. Wiem, że się nie tnie jesienią, i czas jeszcze na kopczyki, ale te przesadzane teraz trzeba zakopczykować. Ja dwie nawet skróciłam bo były za wysokie, czy to dobrze, okaże się wiosną. Teraz zabiorę się za wiązanie traw i juk. I o iglakach trzeba pomyśleć, żeby śnieg ich nie zdefasonował. Pozdrawiam.
Kasiu - noga przy wjeździe pod górę mi się tak trzęsła, że gazu nie mogłem dodać - i mi raz zgasło....Przestałem się trząść jak już wyjechałem z placu....
witam dziewczyny . bardzo dziękuje za rady . nie uwierzycie , ale drzewo stoi dalej i trudno nam się zdecydować na jego wycięcie . mam jednak świadomość że taka marna korona , która zostanie po obcięciu dolnych gałęzi będzie tylko straszyć . jutro jednak spróbujemy obciąć najpierw dolne konary i zobaczymy jak to będzie wyglądało . warunek - musiałabym na drabinie na wiosnę obszczykiwać przyrosty żeby ją trochę zagęścić..
IRENKO-
daglezja----- byłaby tam jak najbardziej odpowiednia , bowiem to miejsce jest osią widokową a jest oddalone od tarasu ok 70. m. sosna i tak tam wytworzyła martwą strefę .
MAGNOLIO
grujecznik bardzo mi się podoba , ale on ma taką koronę że schowałby mi się za widoczną z boku brzozą i koniec z atrakcyjnością .klona czerwonego już jednego dużego mam . teraz kupiłam drugiego na miejsce wiąza górskiego , który mi na wiosnę wypadł. trzeci byłby przesadą
WIKTORIO
magnolia zdecydowanie za mała na tę oś widokową , to musi być wielkie drzewo i szybko urosnąć
SEBEK
o mało nie popłakałam się ze złości .a co do poranka w Wadowicach to chyba mnie pomyliłeś - nie byłam tam .
ANIU < BOŻENKO
Mam zdjęcia - ale storczyków Znaczy się miałem mieć więcej, ale akumulatorek padł...Jak się naładuje to porobię więcej i wkleję
I skosiłem dzisiaj trawę Od razu piękniej I pozbierałem liście z rabat, posiałem werbenę patagońską - może coś wiosną wykiełkuje Aha....i owinąłem huśtawkę stretchem....bo cała była w hubie i drewno już próchnieje....Wiosną chyba zedrę farbę i ją porządnie zakonserwuję.....A potem pomaluję może na niebiesko? Bo altanę też planuję pomalować w tym kolorze.....Ciekawe czy mi się odwidzi, ale chyba nie.... Tak czy inaczej planów na przyszły rok muultuuuum
Już wiem..babcia felka jest.........
A jak wiosną chcesz jeszcze mieć co malować to zedrzyj natychmiast tego strecza!!!!!!!!!!!! Drewno zgnije Ci w tempie ekspresowym... wiem co mówię... Możesz zrobić zadaszenie nad... ale nie możesz odciąć przepływy swobodnego powietrza...... przyspieszysz tylko rozkład..
Może i nie ma..ale niewykluczone, że bambi będzie i w rabatkach..... ostrzegałam....
A teraz wyjaśnić mi proszę co to
mam geny Grizwolda w kwestii światełek
My lampki wieszamy jak czas pozwoli i jak wypatrzymy, ze w okolicy ktoś się wysforował .. i zapalił..... zwłaszcza M jest napalony na te świecidełka.. i świecą sobie dłuuuuuuugo
Co roku mam obowiązek kupić kolejne lampki..bo drzewka rosną.. i co rok jest z tego powodu wojna, bo mój zdrowy rozsądek mówi ...wystarczy.
Jestem zaskoczona, że w miskancie masz co wiązać.. to taki mały drapichruścik był...
I zaskoczona po raz drugi... Sebek szuka kurtki NA NARTY... a mówi, że nie będzie jeździł..... Iza będziesz miała kompana do walki z klepkami Zawsze w grupie raźniej....
Obiecałam sobie do wieczora uporządkować firmowe papierzyska.. a ja co robię.... kukam na forum.. oj słabej jestem woli..... a może to tak już mimo woli????
Ta kurtka nie tylko na narty się przyda - jednak mam nadzieję, że uchroni mnie od dostania się śniegu tam gdzie go nikt nie lubi bo gleb zaliczę pewnie niezliczoną ilość - zakładając, że pojadę
Już się nie wymigasz!!! Jażda na nartach z Izą będzie jak ta lala