Dobrze, że piszesz, ja się nie znam na trawach. Nie upieram się przy rozplenicy, w zasadzie podoba mi się z liści i pokroju, niekoniecznie jak kwitnie. Zostanę już chyba przy tych dwóch carexach, i który dostanę, ten wezmę.
Może jednak korzenie przetrwały?
następnym razem spróbuj przesadzić z większą bryłą korzeniową, więcej ziemi, tak żeby przenieść roślinę z całym systemem korzeniowym i jeszcze ze sporym zapasem ziemi dookoła
moje hameln które dzieliłam tez poschły, ale mam wielką nadzieję że korzenie żyją
Cięcie mi nie straszne Edytko Zwłaszcza po Hakuro, które cięłam w sezonie co 2-3 tygodnie aby ładnie "trzymały" kulę, a nie wisiały rozciapane W tym roku nie cięłam ani razu i wyglądają strasznie... eM mi zwrócił wczoraj uwagę, że może przytnie dziś... ale po co mówię, jak za chwilę mają out
Mam dylemat, bo nie potrafię się zdecydować
Ambrowce mają przepiękne kształt i kolor liści (jesienią) platany prócz liści zachwycają mnie oryginalną korą, Umbry dodatkowo kwiatami - ale mają minusa za chorowanie... co wybrać... i bądź tu mądry
Gdyby jeszcze rozpiętość cen była większa, to może byłby to wyznacznik, a tak różnice niewielkie
Sesleria jesienna to moja ulubiona spośród wszystkich seslerii. Ponoć brzydnie z wiekiem, ale wtedy jest prosty sposób, żeby ponownie odzyskała swój urok - podzielić i przyciąć.
Mnie też Vanilki oczarowały, żałuję, że za późno je odkryłam, bo może zamiast limek i Polar Bear tą odmianę bym sobie sprawiła na szpaler, no ale jest jak jest, zmieści się mi tylko jedna, za to zostawiłam dla niej bardzo dobrą miejscówkę
Gdyby się tak z bliska przyjrzeć to ta Viva pozostawia wiele do życzenia, planuję ją teraz mocno ściąć, żeby się ładnie zabudowały te wybrakowane po zimie miejsca.
Podszkoliliście mnie jeśli chodzi VF, drugi raz już się nie dam nabrać
Moja świecznica wsadzona w tamtym roku ( odgapiona od Ani ) też będzie kwitła, podobno to wyczytałam w necie żeby kwitła musi mieć dość wilgotno zwłaszcza wiosną i na początku lata
Ania na chwasty są najlepsze nowe rękawiczki i dobra kopaczuszka ja właśnie uzbroiłam się w nową parę i wybieram na wieś po prawie miesięcznym niebycie mam nadzieję, że chociaż może zremisuje z nimi bo o wygranej mowy nie ma
W sierpniu gnojówką ze skrzypu można jeszcze podlewać,przytargałam z nad morza cała siatę bo u mnie skrzypu nie uświadczy