No cóż ci mogę powiedzieć, mnie też to męczy, ale nic poradzić nie możemy, co ma być to będzie, takie życie ogrodnika- oprócz licznych przyjemności, również wiele stresów.
Mnie to teraz najbardziej dołuje, fakt że już sprzedają to bratki to inne roślinki, chciałoby się przygarnąć ale jak, musiałabym do domu przynajmniej na noc wnosić, więc się wstrzymuję, ale ile tak wytrzymam?