Moglibyśmy się uczyć jak dbać o cmentarze.... a u nas kolorowe jarmarki...
Jelling kurcze chyba jeszcze raz Wikingów obejrzę.... czytasz już Cherezińską ? Jak Ci się podoba?
Udało mi się dotrzeć do ogrodu/ przypadkowo/
Ogarnęłam tylko dojście do domku, wsadziłam do skrzyni pozostałe tulipany/ już wypuściły kiełki, Najwyższy czas był na nie.
Skubnęłam trochę zieleniny do stroików, a także noworoczną sałatę ze szklarni./fotka-aktualna/ Wylałam wodę z beczek. już był
w nich lód Obeszłam całość, Skimia tworzy pąki na wiosenny pokaz, Ostatnie róże
w zaschniętym kolorze.
Ptaki żerują na jeżówkach, i ogród jest w uśpieniu. Derenie mają pąki, szykuje się wiosenny pokaz.
Zawiozłam fusy z kawy, do kolejnej skrzynki, będą na rozsypanie wiosną pod krzewy.
I znowu muszę czekać na przypadkowy dojazd. Może w styczniu. Jak nie napada śniegu. I tyle na zakończenie roku.
A ozdoby już gotowe Tu suszą się wykrochmalone
Tu po wysuszeniu , czekają na ozdobienie bombkami
I na oknie, trochę zdjęcia słabo mi wychodziły, ale z efektu jestem bardzo zadowolona
wikingowie i węże....ciekawe czym nas jeszcze zaskoczysz
Super wyszła posadzka w altanie. My w bacówce układaliśmy z plastrów dębowych, ale jak nas zaczęło zalewać i topić w ogrodzie bacówka nie powstała bo czasu nie było tylko stale muł, a teraz już remont domu i plastry bez zadaszenia się niestety rozsypują
MagdaLenko pięknie dziękuję, robim co możem, mam nadzieję, że odcinek był tego popcornu wart
1. Jeśli chodzi o rabatę cienistą, to jestem z niej w większości zadowolona, szczególnie z części po prawej stronie. W tym roku 2 horetnsje podmieniłam kolcosiłami, zobaczymy, jak się będą rozrastać. Część ze strony lewej jest do małego tuningu- chcę pożegnać barwinka, poprawić kształt rabaty, oddać mojej mamie tawułki i przenieść w to miejsce miodunki, a na ich miejsce dać więcej brunner, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
2. Układanie tej posadzki to nam się po nocach śniło, tamtego lata nie zajmowaliśmy się prawie niczym innym Może marne z nas majstry hahaha A tak na poważnie, to udało się osiągnąć dokładnie taki efekt, jak nam się marzył, z czego jesteśmy pieruńsko zadowoleni Chyba już tak mamy z tymi kamiennymi puzzlami, 2 ściany w salonie i kamienny łupkowy krąg też układaliśmy- może czas się przebranżowić?
3. Oj, tak, święte słowa, ten bijący od nich majestat i piękno zapierało nam dech. Kiedyś chodzące tu okoliczne stada były liczniejsze, zdarzało się nawet po 20-30 osobników. Teraz chodzą tylko takie małe 5, 6 osobnikowe mikro stadka. Skoro o lejeniach mowa, to w 2019 roku, przy okazji delegacji, odwiedziliśmy park jeleni w Aarhus, gdzie dawały się nawet pogłaskać za drobną łapówkę w postaci marchewki
4. Skopiuj koniecznie i się pochwal, co planujesz tam u siebie wyczarować, będę kibicować
A lampion tarasowy, tradycyjnie, został "wypchany"
Więcej zdobień świątecznych nie planuję
Pogoda sprzyja raczej grabieniu i wycinaniu bylin, co dziś czyniliśmy, przy temperaturze plus 7 i słońcu
Słońce co prawda tylko jakieś pół godziny, no ale zawsze
Haha, żółta ściereczka to odkrycie tysiąclecia jak dla mnie Umyłam dziś po raz kolejny okno w kuchni od środka i okno od tarasu też po raz kolejny - jakieś mikro zabrudzenia tam były więc to raczej było mycie dla zabawy - no ale - zajęło mi to jakieś 3 minuty, w tych 3 minutach zmieściłam wyjęcie żółtego z szafki i namoczenie Przez czyste okna świat jest piękniejszy
Z tej euforii zabrałam się w końcu za wianek świąteczny czyli przerabiania wielkanocnego na zimowy Euforia okienna na wenę nijak się przełożyć nie chciała, z efektu nie jestem zadowolona, ale zostanie taki, jaki się stworzył
Było/jest:
Ogród zachwycająco pokazał swoją krasę w 2022r...a pewnie prawdziwy szał czeka nas w 2023r...Czekam z niecierpliwością...na dalsze odcinki...Pozdrawiam
"Bo kto zjadł jabłko w raju
Tu żabę musi zjeść
Ewa
Po coś ty jadła z drzewa
Zakazanego
Ewa
Mów czy tak było trzeba
Powiedz dlaczego
Ewa
Po coś ten owoc rwała
I namawiała
Ewa
Facet to nie jest skała
On święty spokój chce mieć"