Lolka to ja powiem wielke WOW, że chciało CI się czytać mój wątek

podziwiam szczerze bo nie raz głupoty pisałem, ale to nadal chyba mi nie minęło

Ogród "na dachu" to na pewno dopiero ogromne wyzwanie i podziwiam, chociaż chciałbym mieć na własnym domu kiedyś nietypowy ogród na dachu, ale najwyższy w mieście nie będzie
Na tak wąskiej rabacie najlepiej wybrać kilka gatunków np 4-5 i posadzić powatarzając dwa lub 3 razy, do tego podopychać kolanem czegoś sezonowego i też się powinno udać

Wiadomo, że przy takiej wąskiej rabacie będzie trzeba co roku coś dosadzić dostawić itd, ale z bylinowymi tak jest, że uzupełniać trzeba
Zdjęcia się nie wgrywają, ale chyba wiem co chciałaś pokazać, ramki na rojniki.
Kiedyś taką zrobiłem, ale nie miałem stalowej siatki i rozpadło mi się

CHociaż planuję się ponownie za to zabrać, ale jakoś weny mi brak
Poli i mówisz, że wytrzymałabyś z taką pomieszaną gestwiną, jesteś pewna?


powiem CI, że czasem doprowadza mnie do szału bo ściółki brak, część rabaty na byłym chwastowisku i co chwilę trzeba coś wiązać podpierać, Obecnie 2/3 czasu na pielęgnacje ogrodu poświęcam temu jednemu miejscu, przynajmniej sama się podlewa, bo ogarnąć nie lanie po liściach byłoby piekłem

Niemniej uwielbiam ją.
Straty mniej mnie bolą niż np straty wiosenne, ale przynajmniej jak teraz patrzę na moje obfite trawy to śmieję się z własnej trawiastej niedoli