Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowa przygoda Łukasza :)

Ogrodowa przygoda Łukasza :)

Lolka 14:52, 19 cze 2016


Dołączył: 19 cze 2016
Posty: 3
Współczuję.
Mój "ogród" mieści się na najwyższym piętrze najwyższego budynku w mieścinie.
Wicher szaleje, a osłonić się nie mam jak.
Straty od wiatru ciągle, o podlewaniu non-stop nie wspomnę.

Przeczytałam cały Twój wątek i powiem jedno - WOW.
Podziwiam staranność, ogrom pracy, przemyślenia... I tę artystyczną część, która sprawia, że w kompozycjach jest poezja.

Przez Ciebie właśnie kombinuję jak tu sobie zainstalować na tarasie małą bylinową rabatę.
I chyba będzie, aż 0,5 x 2,5m. Dopychać rośliny zamierzam kolanem, ale co tam

A poza tym to zdecydowałam się odezwać z powodu rojników i skalniaka, który Ci zgrzyta.
https://cz.pinterest.com/pin/150729918757957371/

https://cz.pinterest.com/pin/160863017919804823/

Ściana budynku gospodarczego gdzieś na zdjęciach miga, jakby ją tak wykorzystać do ekspozycji kolekcji?


Miłego dzionka!
polinka 15:33, 19 cze 2016


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Luki napisał(a)
Okropny gąszcz się zrobił, a Kindzia w zeszłym roku mi powiedziała co mam takie luzy między różami a ja nic nie dosadziłem bo siewki to miały samowolkę


Czochy Globmaster dają kolor kolejny tydzień, ale powoli zbliża się ich koniec, ale kolorystycznie zaczyna je zastępować przetacznikowiec wirginijski. Bardzo polubiłem tą bylinę...


... bardzo delikatny, ale masywny gabarytowo akcent na rabacie. Piękna ciemna zieleń liści, rusza już wczesną wiosną i tworzy gęste kępy bardzo oryginalnych liści i w zeszłym roku nawet nie brzydł przekwitając bo po ścięciu samych kwiatostanów zakwita ponownie


Na taką bylinówkę to i ja miałabym chęć
Mistrzostwo Łukasz!

Współczuję strat Mam nadzieję, że to koniec już takich przykrych niespodzianek.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Luki 16:57, 19 cze 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Lolka to ja powiem wielke WOW, że chciało CI się czytać mój wątek podziwiam szczerze bo nie raz głupoty pisałem, ale to nadal chyba mi nie minęło
Ogród "na dachu" to na pewno dopiero ogromne wyzwanie i podziwiam, chociaż chciałbym mieć na własnym domu kiedyś nietypowy ogród na dachu, ale najwyższy w mieście nie będzie

Na tak wąskiej rabacie najlepiej wybrać kilka gatunków np 4-5 i posadzić powatarzając dwa lub 3 razy, do tego podopychać kolanem czegoś sezonowego i też się powinno udać Wiadomo, że przy takiej wąskiej rabacie będzie trzeba co roku coś dosadzić dostawić itd, ale z bylinowymi tak jest, że uzupełniać trzeba

Zdjęcia się nie wgrywają, ale chyba wiem co chciałaś pokazać, ramki na rojniki.
Kiedyś taką zrobiłem, ale nie miałem stalowej siatki i rozpadło mi się CHociaż planuję się ponownie za to zabrać, ale jakoś weny mi brak

Poli i mówisz, że wytrzymałabyś z taką pomieszaną gestwiną, jesteś pewna? powiem CI, że czasem doprowadza mnie do szału bo ściółki brak, część rabaty na byłym chwastowisku i co chwilę trzeba coś wiązać podpierać, Obecnie 2/3 czasu na pielęgnacje ogrodu poświęcam temu jednemu miejscu, przynajmniej sama się podlewa, bo ogarnąć nie lanie po liściach byłoby piekłem
Niemniej uwielbiam ją.
Straty mniej mnie bolą niż np straty wiosenne, ale przynajmniej jak teraz patrzę na moje obfite trawy to śmieję się z własnej trawiastej niedoli
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
JulkAd 17:26, 19 cze 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Współczuję strat, u mnie obeszło się bez większych przygód ogrodowych...jedynie róża pnąca zrobiła się wiszącą, no i ciut naśmieciło płatkami...za to ulicą płynęła rzeka.
I tak jak u Ciebie chwasty rosną w zatrważającym tempie, szkoda, że też w takim tempie przekwitają kwiaty...no cóż, po nich będą następne
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Lolka 19:16, 19 cze 2016


Dołączył: 19 cze 2016
Posty: 3


Nie tylko Twój wątek znam, ja tu myszkuję ze 4 lata, zaczęłam mając jeszcze własny ogród. Weteranka podglądactwa, że tak powiem.

Póki co 40m tarasu wyłożonego papą (nie do przeskoczenia, właściciel budynku to oszczędna sztuka) jest bliżej prawdy.
Pocieszam się, że przynajmniej szkodniki na 6 piętro nie docierają i nie muszę zbierać codziennie pół wiadra pomrowów.

Tak zrobię jak napisałeś: mało gatunków i upychanie sezonowe, teraz tylko trzeba znaleźć niskie zawilce, żeby ich nie zdmuchnęło.
I wypluć muszę (pardon, wywalić z koszyka) przeżuwane orliki, za krótko kwitną jednak. Najwyżej zasiedlą osobną donicę. Eeech, te chciejstwa...


Przed montażem ramek powstrzymuje mnie właśnie brak siatki.
Ale Ciebie namawiam, pomyśl, ile byś miejsca zyskał.
A my ile ładnych fotek
Bea 19:35, 19 cze 2016


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 3580
Jutro będę Ci machać
____________________
Beata W miniformacie
Kawa 20:32, 19 cze 2016


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Łukasz macham
strat razem z tobą żałuję
chociaż jak Jolcia napisałą to tylko rośliny gozej innym się podziało

ale żeby zakończyć optymistycznym akcentem i tak
kocham twoją bylinową
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Luki 22:36, 19 cze 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Julka taki trudny żywot ogrodnika, ciągle z czymś trzeba się borykać, jak nie wiatr to deszcze, jak nie susza to burze, jak nie mszyca to grzyby, co zrobić, trzeba się pogodzić.

Lolka jak sklaniak zniknie na pewno w ten sposób zachowałbym kolekcje, ale jeszcze musiałbym sobie jakąś półkę na zimowe przechowywanie zmontować bo 5 ramek to minimum, a nie wiem czy wszystkie przetrwają takie spartańskie warunki na ścianie

4 lata cichego podglądania podziwiam, chociaż tak łątwiej ogarnąć forum.
Te paskudy śliskie są też już u mnie, a nigdy nie było, ale na razie nei w takich ilościach, chociaż w zeszłym rkou były tylko w warzywniku, teraz już wszędzie.

Beatko a ja zapraszam daleko nie ma, jestem w domu

Kamcia trzeba przeboleć i cieszyć się tym co jest, a tego zdecydowanie więcej
Bylinowa powoli się rozkręca, róże coraz bardziej, byliny powolutku, ale na zdjęcia trzeba poczekać bo wszędzie worki, wiaderka, szmaty poupychane leżą i do tego trawnik nie skoszony od ponad tygodnia. Trzeba skończyć pleweienie tego co najbardziej widoczne i cięcie przede wszystkim
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Kindzia 09:28, 20 cze 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
17 bukszpanów w 2,5 godziny uciachałeś??? Muszę do Ciebie na szkołę przyjść...mnie to dużo więcej czasu zajmuje, niestety

Byliny odrosną, nie martw się. Mnie w zeszłym roku uwaliło róże u samej ziemi, dobrze, że szczepienie mam pod ziemią, to teraz śladu nawet nie ma. U mnie tylko liliom płatki pourywało i jedną ścięło...mam w wazonie za to
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Luki 21:11, 20 cze 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Kasiu ja już tnę topiary od dobrych 6 lat jak nie więcej to troszkę wprawy już mam, ale najszybciej idzie mi z wielkimi bukszpanami i stożkami. Kule czym mniejsze tym bardziej trzeba się postarać, gdybym nie musiał tak lawirować między roślinami zrobiłbym więcej

Byliny już powiązałem a inne wielkie kępy powiązałem na zapas, jeszcze tylko wszystkie opalikuję i będę miał z głowy ten problem.







____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies