Ojtam ojtam. Ledwie parę drzewek zaproponowałam i od razu - las

.
Jacek musiałby się naprawdę mocno postarać, żeby mieć las na swojej patelni
Zgadzam się co do zasady: duże drzewa po bokach jako klamry spinające. Taka też była moja intencja, chociaż narysowałam tylko lewą stronę (i przesunęłam ją trochę do przodu, żeby zmieścić warzywnik).
Ani koncepcja ze
specimen tree na końcu cycka też jest ciekawa: zamiast prowadzić wzrok w dal, skupia go na drzewie, które staje się centralnym punktem kompozycji. Tylko wtedy te nasadzenia z boków trzeba ograniczyć, bo jak nie, to rzeczywiście może wyjść las

. No i warzywnik nie za bardzo w tym miejscu.
Gdyby to była moja działka, to pewnie bym tak zrobiła, tylko drzewo wybrałabym jeszcze większe

. I przesunęłabym je bliżej środka działki. I posadziłabym większe rośliny po bokach, bo lubię las
A żeby nie było, że tylko Ania umie ładne inspiracje podsuwać

, dwie inspiracje od tego samego projektanta
ogród mocno gęsto zarośnięty, chyba nawet z klonem czerwonym jako głównym punktem
i
ogród całkiem odsłonięty, z niskimi nasadzeniami.
Osobiście skłaniam się ku pierwszej wersji, z trochę większą ilością trawnika

.