Yolka, Gor Aniu, na chorobę są lekarstwa

Zakupy robię przeważnie w sieci i w jednym sklepie w Łodzi, ale on też ma sprzedaż wysyłkową.
Co do warsztatów, to co konkretnie chciałabyś? Są jeszcze chętni?


Grupa łódzka to ma mnie już chyba dość
vita - o rany, czytasz naprawdę? Sama nie zaglądam wstecz, zawsze jest coś innego..
dzisiejszy kokornak, nie podwiązywałam go specjalnie, prawdopodobnie dostał sznureczek tuż po posadzeniu, fotka w biegu, chyba jedyna tej zimy;P krzew goji został stratowany podczas pożaru dachu, strażacy nie patrzyli, gdzie zrzucają blachę i trudno im się dziwić.
Agania, co się odwlecze, to nie uciecze

Pszczółko, donice duże, odstępuje mi je znajomy eMa, ale moge zapytać

zbieractwo przekroczyło u mnie limit miejsca, rozdawnictwo również uskuteczniłam
Z lilakami sprawa jest prosta, od 13 - 28 maja wyjeżdżam z młodzieżą, nie ma odwrotu. Przed wyjazdem raczej będę zajęta, po - to już bzy przekwitną.
jankosia - jak miło

nawet z tym ochrzanianiem
an-tre - śniegu prawie nie ma, trzeba zająć się czymś innym