Deszcz troszkę uszkodził te czarne liliowce ale coś za coś wszystko ładnie podlane
Róże powoli tracą kwiaty, ale kwitną liliowce, lilie, a za chwilę hortki
Heliotropy wsadziłam do gruntu w maju, zaraz będą kwitnąć
Owocki kasztanka jarzębolistnego - nie wiedziałam że będą takie wielki , ciekawa jestem co z nich wyrośnie.
No właśnie ja też myślałam że to to samo i z lubczyku robi się przyprawę magii ale ostatnio znajoma się upierała że to różne rośliny - więc sama nie wiem
Basiu, Aniu zostawiłam w garażu na jakiś czas żeby poobsychał - ale nie wiem czy tak należy robić bo to mój pierwszy raz . Te czosnki u mnie kwitły już drugi rok i większość się rozmnożyła i miały po dwa ale mniejsze kwiaty a mi się podobają jak mają takie wielkie jak ten ze zdjęcia więc musiałam je już rozsadzić.
Tak, dość ciekawie ten mikołajek wygląda w ogrodzie.I ładnie kontrastuje z roślinami.
dla nie wszystkie owoce własne są najpyszniejsze.a jeszcze takie prosto z krzaczka, czy drzewa, ..pychota
Lilie liliowce , to też rośliny, które bardzo lubię.I mam już ich sporo
Hortensje piękne Kasiu.
A co to za owocki ??
Róże bo powojniki wciąż pięknie kwitną i raduja.
Ja też chciałabym namiary na tą lilie Marlene.
Ja jej nie mam.
Ale podziwiam ja u was
Pozdrowki zostawiam
Kasiu to trzcinnik ostrokwiatowy 'Karl Foerster', na początku ma takie pierzaste kwiaty a potem robią się wąskie kłosy...
Dziękuję, faktycznie ta perovskia niezwykła jest... wyszły też tam wreszcie lilie które dostałam od taty, dwie wielkie skrzynie były, trochę porozdawałam ale dużo wsadziłam, ogólnie nie lubię lilii ale te są fajne, nie zjadają ich robale i ten kolor intensywny pomarańczowy...
Na dobranoc zdjęcie z mojego ogródka a właściwie oczka wodnego
Zaczęły kwitnąć lilie...
i taki czarny jegomość dość sporych rozmiarów siedzi prawie nieruchomo na liliach od co najmniej kilku dni
Szkodnik jakiś? Czy tylko gość zachwycony liliami?
To Poskrzypka liliowa żarłoczne larwy,siedzą w tej swojej czarnej kupie i dalej wcinają...,u mnie Decis radzi ,pryskam nim jak tylko zobaczę te czarne kupy na liściach ,u mnie zaczynają od dolnych liści ,więc zawsze zdążę zanim dojdą do kwiatów.W tym roku niektóre prysnęłam profilaktycznie i nie było, resztę musiałam pryskać później.Można rozduszać ...ale ble...! i niektóre wtedy strącone spadną i wrócą...
Mira coś podobnego (blee, obrzydliwstwo!) zeżarło mi końcem maja szachownice cesarskie. Na szczęście zdążyły pięknie wykwitnąć i po kwitnieniu liście zeżarło prawie całe. Nie czekałam na zaschnięcie liści wyrwałam wszystko. Mam nadzieję, że to nie zimuje w ziemi
A wydawałoby się, że zapach szachownic skutecznie odstrasza wszelkich intruzów. Ale w tym roku było to po raz pierwszy (a mam szachownice od kilkunastu lat)
Ula dzięki za pochyleniem się nad moim dylematem - na razie nie pasuje mi do otoczenia nic z cegły - choć takie bardzo mi się podobają.
Sądzę że będzie ze ścinków i tak by pasowało do całości. Ja ścinkami ścieżki
w jagodniku mam wysypane. To też nie jest najlepsze rozwiązanie bo po sezonie trzeba znów dokładać ścinków -
-------------------------------
coś mi zjadło lilie i co nażarło się i padło czy jak? pierwszy raz coś takiego widzę