Ola nie wymieniaj trzcinników, to są najładniejsze że wszystkich. jak urosną to Cię powalą i nas przy okazji widzialaś je u Iwony lub Magnolii? no cudne
piękny! czyli jak miałaś za mokro to stał w miejscu? u mnie bylby na totalnej patelnie bez nawodnienia, z węża podlewanie tylko. jest szansa na takiego sprintera jak twój?
może na tym cycku ze świerkami pare kulek danica zeby nawiązac i rozplenice i to wszystko, minimal.
a pod zywopłotami trawy, hortki, trawy np. na jakims kawałku przed hortkami rozplenice żeby znowu nawiązać z rozchodnikami a tam gdzie bardziej cieniście hosty z ice dance?
czyli tak 4-5m głębokie rabaty, dużo nie dużo. na hortensje 1,5m czyli zostaje 2,5-3,5 wysokie trawy (kaliny pewnie z 2m ale to niech Asia się wypowie)pewnie z metr to zostaje nam 1,5-2,5 dla rozplenic z metr kolejny i niewiem dalej co tam jeszcze planujesz. ale glebokośc idealna żeby zrobić efekt wow ilosciami Asia, będzie bosko!
i tak jestem zadowolona że ogólna koncepcja tyłów się nie zmienia. bedą linie proste, nasadzenie w kwadratach/prostokątach i drzewa w kostkach cisowych, szpalery hortensji.
drzewa musze dobrze wybrać bo to punkty stałe to co miedzy nimi moze ewoluować reszta nie
wiesz mi wystarczy to ze już od kwietnia krzaki hortensji sa zielone lubię zieleń
wiem o co Ci chodzi, najlepeij wychodzi na żywca. na początku ogródkowania koniecznie chciałam mieć wszystko zaplanowane, rozpisane na kartce ale tak się nie da. nie będąc amatorem a nie projektantem. zreszta nawet Danusia robiąc realizacje coś zmienia.
i teraz wiem ze to kombinowanie i dopasowywanie to glowna frajda ogrodnictwa
mam fotki, dopiero o 19 moglam je zrobić więc trochę szarawo już i w deszczu.
lewa strona czyli prawa na planie, tu są grujeczniki
Między drzewami zawsze 4,5m odległości, za nimi na szerokośc 6m szpalery hortensji. pomiędzy grujecznikami rozplenice
na wprost
para drzew ktorych jeszcze nie mam, między nimi bergenie a za nimi 6m hortensji.
i na prawo czyli na lewo na planie
Odległości te same, tez szpaler hortesji na 6m a między jabłokami narazie rozchodniki ze stipą i zawilcami ale do zmian.
tiaaaaa
po tym jak to powiedziała i parsknęłam jej śmiechem w twarz i wyszłam z klasy wychowawczyni która to słyszała ściągała szczękę z podłogi i mnie za nia przepraszała...
teraz moja córka ma z nią plastykę i technikę
no i zobaczymy...
poziom angielskiego w szkole bez szałau
syna prywatnie posyłaałm od 5 klasy
ma łęb teraz jest na FCE
będą na sąsiedniej rabacie.
Spod świdośliw znikają wrzosy, które były łyse po zimie, dam w ich miejsce trawy, rozchodniki i trochę kulek trzmielinowych i bukszpanowych.
To prawda, z reguły pokazuję coś jak już zrobię, czasu mam za mało, żeby obgadywać coś na forum, wolę metodą swoich prób i błędów - tyle się już napatrzyłam na rózne kompozycje tutaj i na pintereście, że z lepszym czy gorszym skutkiem kombinuję u siebie w ogrodzie.
właśnie o to chodzi, trzeba się na własnej skórze przekonać jak jakiś zestaw wyjdzie w rzeczywistości.
Rodki to tam jeszcze nawet są, ściśnięte przy serbach, ale zaplanowałam im inne miejsce - aktualnie jednak leży tam kupa grysu, zniknie stamtąd jak zbiorę korę spod świdośliw i posadzę tam nowe rośliny coś czuję, że w tym roku już do tego nie dojdzie, choć w planach było.