AnnaCh
13:28, 21 wrz 2017
Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Widziałam, że już do mnie dotarłaś Cieszę się z odwiedzin
Nie byłaś w mojej firmie, tu dopiero miłość kwitnie Kadra bardzo młoda, już chyba sam dyrektor nie ogarnia, która jest w ciąży, która na macierzyńskim, a kto na zastępstwie Jak dwa lata temu zmieniałam pracę, to był bardzo ucieszony, że jestem świeżo po macierzyńskim, bo to sugerowało, że chociaż troszkę popracuję A jak się dowiedział, że mam dwójkę dzieci, to już w ogóle pełnia szczęścia, bo może 500+ już na mnie nie podziała
Jedźcie z nami na Fuertę w styczniu, będziemy mieli tłumacza Bo tam po angielsku mało kto, wszyscy nastawieni na niemieckich emerytów-nudystów, a z kolei ja niemieckiego nie zdzierżę, już prędzej się hiszpańskiego nauczę
Co do półki, to najwyżej wykopiesz na szybko, tylko to co przeszkadzałoby brzozy posadzić, a resztą zajmiesz się na wiosnę Ja bym sadziła teraz, przez zimę jednak drzewa też rosną Moje graby sadziłam rok temu na koniec października, tuż przed Świętem Zmarłych, pamiętam, bo padało i przemokłam zupełnie, ale szczęśliwa byłam mega Dobrze w sumie, że je wsadziłam, bo już sobie rosną, a ogrodzenia i tak nie zrobiliśmy
Nie byłaś w mojej firmie, tu dopiero miłość kwitnie Kadra bardzo młoda, już chyba sam dyrektor nie ogarnia, która jest w ciąży, która na macierzyńskim, a kto na zastępstwie Jak dwa lata temu zmieniałam pracę, to był bardzo ucieszony, że jestem świeżo po macierzyńskim, bo to sugerowało, że chociaż troszkę popracuję A jak się dowiedział, że mam dwójkę dzieci, to już w ogóle pełnia szczęścia, bo może 500+ już na mnie nie podziała
Jedźcie z nami na Fuertę w styczniu, będziemy mieli tłumacza Bo tam po angielsku mało kto, wszyscy nastawieni na niemieckich emerytów-nudystów, a z kolei ja niemieckiego nie zdzierżę, już prędzej się hiszpańskiego nauczę
Co do półki, to najwyżej wykopiesz na szybko, tylko to co przeszkadzałoby brzozy posadzić, a resztą zajmiesz się na wiosnę Ja bym sadziła teraz, przez zimę jednak drzewa też rosną Moje graby sadziłam rok temu na koniec października, tuż przed Świętem Zmarłych, pamiętam, bo padało i przemokłam zupełnie, ale szczęśliwa byłam mega Dobrze w sumie, że je wsadziłam, bo już sobie rosną, a ogrodzenia i tak nie zrobiliśmy
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Ania - Malutki pod lasem