Alicja dziękuję ogród nie zając .....najwyżej trochę zarośnie -jesienią ogarnę
Elu dziękuję Pozdrawiam również
Kasiu 10lat temu pierwsza ,kolejna 8lat temu ,no i teraz ,więc czasowo to nie brzmi tak jakoś strasznie trzeba mieć pecha ,ale takie przypadki jak ja też się zdarzaja
teraz na razie ,to zostało mi leżenie i to w większości na plecach ,ale dziś jadę na kontrolę i może jakieś zielone światło dostanę na jakieś czynności
no nie na koszenie haha ,ale np prowadzenie auta .....wtedy zacznę Was wszystkie odwiedzać
Basiu dziękuję oszczędzam się
może faktycznie kogoś znajdę ,ale ,jak narazie to marne szanse ....
koleżanka rok temu wzięła firmę -na takie posprzątanie,plewienie ,przycięcie krzewów -byli 5 godzin i skasowali ją tysiąc złotych .....
więc szukam jakiejś tańszej opcji
Małgosiu berberys nazywa się admiration. Jak jest przycięty to ma takie kolorki. One już mają ,ok 10 lat każda wiosnę je przycinam.
Wszystkie berberysy są ładne jak są przycięte młode wypuszczają kolorowe intensywne pędy.
Tak zgadza się na zielonym tle super wyglądają.
Pomyśleć, że je kupowałam jak nie miałam pojęcia o roślinach. Siedziałam przy komputerze nocami i zwiedzałam szkółki. Robiłam notatki zmieniałam co mam kupić. Na szczęście dobre zakupy zrobiłam.
Kupowałam razem z tujami na ścianie, jałowce, cisy różne.
I tak kombinowałam.
Bodziszek czerwony Max Frei. Takie maniunie kupiłam i ładnie rosną.
...eee tam posprzątane---nie wszystko się pokazuje--chora byłam jeszcze nie wszystko ogarnięte,zieleń wiele przykryła i jest git.
Możesz przyjechać pooddychać mazurskim powietrzem, odpocząć.
Elu ja w tym roku w marcu chyba siałam łączkę Skwerów Krakowskich w miejscu gdzie chciałabym w przyszłości szklarenkę.... już mi ta łączka zaczyna kwitnąć. Pokaże jak zrzucę fotki, może w tygodniu jak będzie chwila czasu...
Elu, ja bardzo lubię obserwować życie wodne. Mam nadzieję, że będę kiedyś miała więcej czasu i dogodniejsze warunki. Żabek u mnie w tym roku pod dostatkiem, nawet ropucha wpadła się ochłodzić. róże u mnie tak jak u Ciebie powolutku szykują się do pokazu. Kolejne iryski rozkwitają.
Pozdrawiam
Jestem na działce więc dopiero jutro będę u wnusi.
Tak się składa, że mam 2 pary wnucząt.
Dorotko jeszcze może się doczekasz.
Właśnie też się cieszę z tej rutewki mam nadzieję, że to rutewka ale wszystko wskazuje na to.
Mimo, że pada deszcz to nie jest go specjalnie dużo jest sucho. Widać to jak kopiesz dołek aby coś posadzić. 5 cm wilgoci dalej skala.
Podlewam drzewa bo są młode i boje się aby się nie zmarnowały.
Klon Brendy winę wczoraj miał oklapnięte liście
Grujecznik też młody wiadro wody
Prukowce ten po lewej przesądzony w zeszłym roku podlany
Łączkę założyć trzeba w mcu sierpniu zdąży się ukorzenić i zakwitnąć nonibchwasty nie atakują. Zdarzymy skosić aby nasiona się wysialy i wiosna wzeszly.
Tyle teorii w praktyce różnie to bywa. Noszę się z zamiarem od kilku lat zrobić choćby namiastkę (pasek między drzewami) nie wychodzi. Nasion kupionych od groma tylko przygotowac glebę i wysiać coś mnie powstrzymuje.
Osiedlowa łączkę która pokazywalam została zaorana i posiana na nowo jeszcze nic nie wschodzi.
Przy takich łanach aby było kolorowo trzeba się nie źle natrudzic.
U mojego sąsiada kwitnie łąka jaskier i firletka.
Teraz pada deszczyk jest ciepło.
Jaki kolwiek zbiornik z wodą dla ogrodu daje bardzo wiele. Można siedzieć i obserwować życie które tam się toczy.
Miałam kilka ząbek zielonych. Zima w 2020/2021 zmarzły przez tyle czasu sobie żyły w oczku.
Teraz nie wiem co zrobić szukam ale nie znajduje.
Lada dzień przynajmniej u mnie zaczną kwitnąć róże. Teraz zachwycamy się innymi też czekam na pełny rozkwit irysów w tym roku kupionych.
Ja wczoraj przesadzałam wysokie hosty. Dzisiaj rano patrzyłam widać,że czują się dobrze. Przesadziłam z większą karpa.
Zawsze przesadzam wiosna jak kły wychodzą. Może jesień też dobra.
Podobaja mi się takie drzewka na stelażu. Nie dopatrzyłam się jakie to drzewa wygląda mi to na graby.
U mnie też drzewa padły w ciągu 2 tygodni w zeszłym roku. Piękny czerwony buk i jodła kanadyjska.
Pięknie rosną i nagle coś się dzieje.
Magnolia zolta tak samo kwitła i przyjeżdżam za 3 dni magnolia oklapnięta i nic nie pomogło. Później zobaczyłam że była bez korzenia.
Kreta można upolować a ta cholerę nie.
Spróbuj te kostki co Sylwia poleca.
Jeszcze odnośnie rodka. On nie ma też żelaza. Koniecznie ta miksturę Bogdzi musisz podlać i opryskać.
Gdzieś mam zapisana wiem, że żelazo + pinit + florowit nawóz do kwiatów. Można też podsypać siarczanem amonu.
Aniu wcześnie zaczęły u ciebie kwitnąć te piękne irysy.
Nakupilam w tym roku też iryskuw i czekam na kwitnecie.
Szałwia to różowa u mnie granatowa też czekam na rozkwit
Maj minął ale był zimny szczególnie noce. Dawno nie pamiętam abym chodziła w kurtce jeszcze w czerwcu.
Teraz zaczynają meszki atakować i to jakie nachalne nawet w dzień atakują.
Trochę popadało, ale dzisiaj trochę przesadzałem i sądziłam to ziemia jest sucha. Tylko z wierzchu 5 cm mokro.
Jolu ta hosta nazywa się "Tom Schmidt".
Dopiero dzisiaj przyjechałam na działkę i urwanie głowy nie wiadomo za co się wziąć. Coś tam ogarnęłam jeszcze jutro i niedziela.
Może i u mnie będzie kiedyś tak ładnie jak podrosną rododendrony.
Tak, u mnie ten rok też był wyjątkowo urodzajny w igły Wiatr wyszarpał wszystko co możliwe. Ja jakoś bardzo pedantycznie tych igieł nie sprzątam, bądź co bądź to też próchnica za jakiś czas. Ale nie przepadam za ich buro brązowym widokiem.