fajnie juz masz tak czyściutko ....trudno mi przelecieć wstecz za innymi fotami ..ale chciałabym zobaczyć z innej perspektywy te drzewa w trawniku podsadzone bukszpanami ..o te.
Jak już jestem w tym miejscu
na zdjęciach widać dlaczego chcę zamienić żywopłot grabowy na bukowy, liście mieszają mi się z hortensjami, robi się jednolita mdła masa
tak jak w sezonie wszystko jest zieloniutkie do zniesienia, tak teraz troche mnie to drażni
Teraz podkręcamy swoją wyobraźnię i widzimy morze różowiutkich floksów z tyłu w buchanani, potem pączki first lady (róża przesadzona w lipcu, straciła wszystkie liście, teraz ma nowe i puściła kilka paków, znak że jest jej tu lepiej niż przy płocie gdzie codziennie po kilka razy tratował ją pies ), do tego pomarańczowe jezówki, albo podzielę albo uda mi się dokupić jeszcze 2, miałam pięć ale nornice mi poharatały korzenie , przed nimi brązowy beberys.......taki zamysł.....zobaczymy co z tego wyjdzie i czy kompozycja zostanie na stałe
Wczoraj pobiegałam trochę z aparatem
to już chyba jedna z ostatnich takich sesji, bo roslinek coraz mniej, takie uroki bylonowego ogrodu
w tym tygodniu wywiozłam 7 pełniutkich taczek wyciętych roslin
zdjęcia z przed i p o koszeniu, w trakcie robienia zdjęć się kapnęłam że kurcze mam idealna pogodę żeby skosić hahahahaha, a trawa nie koszona ponad 2 tygodnie
u mnie o tej porze roku to już problem bo na większości trawnika rosa która niestety w ciągu dnia już nie wysycha i trawa cały czas mokra i ciężko sie kosi....
Dzięki! . Ten pasek ma 6m na 82cm od tego jeszcze po 10 cm z każdej strony jest podsypka. Poza tym co już napisałam że w lecie patelnia a w zimie składowisko śniegu to w czasie bardzo intensywnego deszczu potrafi tam stać woda (to się tylko raz zdarzyło), no i jeszcze rabata ma lekki spadek więc ziemia z niej spływa i kora też .
To front domu więc rabata reprezentacyjna, pokażę czego już próbowałam, pierwsze nasadzenia w 2012, niskie rośliny okrywowe znoszące gorące stanowiska w dużych plamach - zawciąg nadmorski, goździk, floksy szydlaste i macierzanka. Wąski pasek po lewej macierzanka cytrynowa, tam sytuacja jest ekstremalna bo przez podsypkę maksymalna grubość ziemi to 10cm ale tyle jest tylko w kilku miejscach.
2013 chwasty przerastały rośliny ale nie było jeszcze fatalnie.
2014 po kolejnej zimie rośliny słabo przezimowały, żeby ratować sytuację dosadziłam bratki.
To tylko doraźnie pomogło a po kolejnych zimach zostały już tylko pojedyncze rośliny.
Za siatką u sąsiada (nie pokazuje się od kilku lat) posadziłam dwie czeremchy podkrzesane od dołu, róże Flammentanz i Vilchenblau rozpięte na siatce i tawuły Shirobana (takie miały być ale mam wątpliwości). Macierzanka cytrynowa w wąziutkiej rynience zostaje bo najlepiej sobie poradziła a na pozostałej rabacie chcę posadzić tawuły japońskie Goldmund, mają być strzyżone z przodu ma być kilka wetkniętych szałwii. Czyli żółta rzeka i w nią jeszcze wetknięte 3 sztuki lilaków Meyera na pniu, lub trzmielin - tu jeszcze nie podjęłam decyzji bo uwielbiam kwitnące (i ten zapach) ale zimozielone też by się przydało (tylko mam obawy o przemarzanie bo to bardzo wietrzne miejsce.
No i moje projekty . Z lilakami i z prawej lilaki.
Z trzmielinami i tawuły pociągnięte do końca.
Szybko i ładnie muszę poćwiczyć.
A przy okazji spojrzy Pani na tą rabatę, jakoś mi pusto, z przodu myślałam o różowych żurawkach I ta przy wejściu jest stożek z bukszpanu, po bokach dwie róże pilgrim, kulki i trawki, na siatka z sąsiadem posadziłam bluszcz, herderę.