Księżycowy...
23:26, 21 wrz 2016
Z rzeczy "nieładnych"... Kolejny kawałek pod byliny przekopany i czeka na wiosnę.
Możliwe jednak, że plany ulegną zmianie (czego jesteśmy bardzo, bardzo blisko), bo własnie tak reprezentuje sie miejsce pod trawnik i może się okazać, że jednak zamiast niego będzie tu preriowa (mój eM bardzo nie chce trawnika)
EMuś walczy z terenem pod brzozową. Myślę, że połowę przygotujemy w tym roku. Pozostaje walka z chwastowiskiem w rowie, z którym nie wiem co zrobić. Muszę uratować z niego czarne bzy i strasznie szkoda mi pokrzyw: bo 1) nawóz i 2) wylęgarnia motyli.
A rozchodniki się mnożą...
Możliwe jednak, że plany ulegną zmianie (czego jesteśmy bardzo, bardzo blisko), bo własnie tak reprezentuje sie miejsce pod trawnik i może się okazać, że jednak zamiast niego będzie tu preriowa (mój eM bardzo nie chce trawnika)
EMuś walczy z terenem pod brzozową. Myślę, że połowę przygotujemy w tym roku. Pozostaje walka z chwastowiskiem w rowie, z którym nie wiem co zrobić. Muszę uratować z niego czarne bzy i strasznie szkoda mi pokrzyw: bo 1) nawóz i 2) wylęgarnia motyli.
A rozchodniki się mnożą...