Pszczółko, mój warzywnik w porównaniu z Twoim to mikro ogródek Mam tylko 6x6m Dlatego tak mi zależy do właściwym dobraniu warzyw. Mam świadomość, że zapasów dużych nie zrobię ale jak już będę miała paczki warzyw na chociaż kilkanaście zup plus trochę warzyw w słoikach to będzie dobrze.
U mnie zajmuje 20 m x 8 m + skrzynie (2 szt. 1,20 x 2,0 m) a i tak miejsca mało na wszystko. Zielnik to osobna powierzchnia. Cukinie i dynie też inne kwatery. Papryka i pomidory w szklarni. Fasola na 3 wigwamach.
Dużych zapasów na zimę nie da się z moich warzyw zrobić.
A te tynki silikonowe to masz wewnątrz?
Kafle są polerowane na połysk ? Cieszę się że prowadzisz taki dziennik budowy, bo wiele mi podpowiadasz jak przeprowadzić u siebie remont Np te dociski przy kaflach teraz wiem czego mogę wymagać od swoich kafelkarzy
Papryka już rośnie Ja się zbieram do wysiewów ale chyba dopiero w lutym zacznę
Z wiosennych klimatów to: kupiłam nasionka warzyw i kwiatów.
Warzywa przy których zostaję: cukinia, dynia muszkatołowa, marchewki trochę, pietruszka ciut korzeniowej, baaardzo dużo naciowej tej karbowanej, seler korzeniowy i naciowy, fasolka szparagowa, duużo koperku, wszelkiego rodzaju sałaty,
ogórki, pomidory, papryka - jadłam do jesieni szpinak, bazylia dużo dużo
cebula, szczypiorek siedmiolatkę już muszę rozsadzić, wcisnę buraka liściowego - jako ozdobę lub może pomyślę nad nim kulinarnie szkoda że nie mogę nigdzie posadzić ziemniaka
Owoce - maliny miałam w przeogromnej ilości - najadłam się do granic możliwości, czereśnie podobnie, śliwki uleny mnie zasypały - dżemów mam pełną szafę, borówki troszkę, kupowałam w pobliskiej plantacji - rano zamawiałam, po południu były gotowe i świeżutkie do odebrania - spożyłam ileś kg
Z groszkiem nie próbowałam. Bób raz wysiałam, ale faktycznie się wyciągnął. Stał potem na balkonie i się hartował
Z sałat to lubimy roszponkę, rukolę i musztardowce - i je sieję od razu do gruntu, a takoż do skrzynek na balkonie, razem z rzodkieweczką mniam mniam
Kurcze, nie dosyć, że się rozmarzyłam, to się jeszcze obśliniłam
Pomidory i paprykę tak. I bakłażany . I ogórki tak - sieję w doniczki biodegradowalne, potem z nimi wsadzam do ziemi. I cukinię też tak robię, bo nie mogę się doczekać, kiedy zacznie owocować
W temacie jarmużu mam uczucia ambiwalentne i się nie wypowiem.
Bobu i groszku nie ma sensu siać w domu. Można je wysiać już na początku marca do gruntu. W domu błyskawicznie wykiełkują i co z nimi potem robić?
Eksperymentowałam z domowym wysiewem sałaty, ale flance były marnej jakości z powodu braku słońca. Na ryneczku można kupić ładne flance sałaty masłowej za 30 groszy. Wystarczy parę sztuk.Sałata nadaje się do spożycia do czerwca, potem wybija w pęd kwiatowy. Nie opłaca się płacić za nasiona, bo i tak ich się wszystkich nie wykorzysta.
Kwiaty tak, z warzyw pomidory i papryka, bo sadzonki są bardzo drogie. Z innymi warzywami szkoda się bawić w domowe wysiewy.
Po namyśle dopisuję jarmuż, bo trudno dostać flance, a bywa pożądany.
Ja stosuję rozcieńczoną wodę utlenioną (1 część wody utlenionej na 2 części wody zwykłej) do leczenia anginy, zapalenia gardła. I mi pomaga.
A w ogrodzie to nie stosowałam nigdy. Nadmanganian potasu to tak. Podlewałam powojniki nim. Roztwór nie pamiętam dokładnie jaki.
Widziałam ten odcinek i poczytałam na ten temat, bo ten sposób jest mi nieznany. Wśród znajomych ogrodników zarówno profesjonalistów jak i hobbystów też nikt go nie stosuje.
H2O2 jest substancją żrącą i dezynfekującą, więc nawet w dużym w rozcieńczeniu nie będę tego stosować. Fauna mikrobiologiczna w glebie by tego nie przeżyła, a ona jest dla mnie najważniejsza.
Tutaj stosuje się to jako środek dezynfekujący, wybielacz do włosów, płyn do płukania jamy ustnej.
Mieszaninę zawierającę maksymalnie 5% nadtlenku wodoru można używać do dezynfekcji narzędzi tnących lub nasion.
Dezynfekcja narzędzi:
Bakterie glebowe Ralstonia solanacerum, Botrytis cinerea
- Warzywa z rodziny Solanaceae, takie jak pomidory lub papryka.
30-sekundowa aplikacja po myciu do dezynfekcji mechanicznej,
noże i nożyce rolnicze.
Zaprawianie nasion:
Bakteryjna plamistość liści (Xanthomonas campestris pv. Vitians)
- Sałata, zaprawianie nasion przez 5-15 minut w maksymalnie 5% nadtlenku wodoru
Grzyby, w szczególności Cynia Alternaria, Alternaria alternata lub Fusarium spp.
- wiele roślin kwiatowych, takich jak Cynia (Zinnia elegans), zaprawianie nasion przez 5-15 minut w maksymalnie 5% nadtlenku wodoru
Pora jesienna, to różne tematy, około ogrodowe też, w końcu papryka to dobro ogrodowe.
Jestem zadowolona ze skrócenia tulipanowca.
Rok temu, w 2018 został ścięty, wiosną zaczął ruszać. Pokażę etapy i stan aktualny.
Polecam cięcie, ja lubię ciąć i tnę wszystko.
tu przed cięciem, nawet całego nie uchwyciłam, bo ogromny
kwiecień 2017
kwitł regularnie, co rok, bo już wiekowy
kwiecień 2019
I dobrze Haniu, bo wcześniej zrobiłam za Tobą.
Został mi farsz, to jutro cukinie nim wypełnię i zapiekę, z bułką się zje i super. Lubie gotować, ale muszę mieć spokój, no fazowo mnie nachodzi
Wzajemnie a niedługo Twoje święto, to jak raz papryczki można machnąć.
Wątróbka zrobiona, pycha.
Podam przepis;
700g wątróbki drobiowej
2 średnie cebule
2 łyżki masła klarowanego
1 łyżka ciemnego miodu
sól i pieprz, szczypta ostrej papryki
ocet balsamiczny ,borówkowy
Cebulę na pół i pokroić, wrzucić na masło, smażyć na mocnym ogniu i mieszać, dodać łyżkę miodu, mieszać, za około 10 minut wątróbkę, delikatnie przerzucać na każdą stronę, ogień ciut zmniejszyć, pieprz, sól, papryka i ocet balsamiczny, do 20 minut i gotowe, smak, bajka, może być do obiadu i do bułki z surówką.
Królik całą noc stoi w czosnku i przyprawach, robię tak, jak moja mama, wychowani byliśmy w czasach kryzysu na mięsie króliczym.
Witaj Elu .
w tym roku dużo lepiej i warzywa obrodziły .Po prostu nowe miejsce już nie pod drzewami.słońce i przestrzeń im służy.
Ja w większości mam swoje warzywka od lata do jesieni i ciut dłużnej zależy jakie.
Ogórki, swoje i na przetwory też.Pomidorki jeszcze zielone mam na krzaczkach.Przynoszę zarumienione i dojrzewają w domku.
Pory, selery, pietruszka, buraczki, fasolka szparagowa, ( nawet teraz ja mam po raz 3 siana chyba sierpniu),koperek, szczaw, papryka normalna i ostra, groszek zielony,biała rzepa ,rzodkiewka po raz kolejny.Cebula i siedmiolatka na szczypiorek.I nawet ziemniaczki które mamy od czerwca i jeszcze..troszkę nam wystarczy.Potem już trzeba kupować.Trochę ziółek.No cukinie i dyńki.
W Miejscu po ogórkach wreszcie wschodzi poplon
Bakłażany
Karczoch
W wawrzynku jeszcze mam sporo warzyw.Ale nich jeszcze parę dni rosną. póki nie ma przymrozków.
U mnie też trochę więcej wieje.Ale strasznie nie jest.
Dasz radę z tymi tulipanami.Pomalutku, powolutku i do przodu.
Zaraz odpoczniemy na dłużej,,Zima przed nami.
Jeszcze bardzo zatęsknimy za pracami ogrodowymi i grzebaniem w ziemi
a jak znam nasze życie ogrodnika...przez ziem ile to w w naszej głowie pojawi się chciejstw.Ech
Irenko, dziękuję za uwagę. Dziś deszczowo, siedzę w domciu. Czas upitrasić coś jesiennego : papryka faszerowana może być?
Pomidory moje, papryka kupna.
Nad morzem już jesień, ptactwo w odlocie.
Zostały się kawki siedzące na płocie,
i kosy buszują w winogronowym gąszczu.
Czuję, że zabraknie mi winnego moszczu.
Na grzędach już pusto, sąsiedzi już kopią,
a ja się wstrzymałam: przecież z góry kropią.
Może za dni parę niże znad Bristolu
zmienią kierunek i kopać pozwolą?
Ostatnie maliny już drzemią w słoikach,
soku miały dużo, są też i dżemiki.
Szkoda, że na grzędach nie rosną kiełbasy:
Mój futrzak od zawsze jest na nie zbyt łasy.
Znów zamkniemy furtkę na mały skobelek,
przez nią do ogrodu przeleci wróbelek.
a ja, jak co roku, od św. Teresy,
ogród zostawiam. Niech nim rządzą biesy.
a już nie wiem chyba kupiłam nasiona jakaś z Tondo
chciałam mieć cukinie do zapiekania - takie przerośnięte ciut dziabię na pół - do tego ryż, podduszona cukinia długa, papryka cebula czosnek i co tam np.anchois ostatnio robiłam, może być bez z serem żółtym super - dobre winko niam - kończy się to fajne, teraz przyjdzie czas na dyniową