Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jeżówkowe-Love

Jeżówkowe-Love

Kasiek 12:02, 04 mar 2020


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
deszczowymaj napisał(a)


a można wiedzieć jak sadzimy na gliniastych ? ja właśnie taką ziemie mam i zawsze sadziłam w ten sposób ,że miejsce szczepienia znajdowało się nad ziemią nie wiem czy to źle czy dobrze ..róże żyją i rosną


Ja rowniez sadzilam nad ziemia...Rowniez mam ciezka gline...I rowniez rosna, a edenka, ktora jako pierwsza byla tak wlasnie posadzona, jest do dzisiaj i zachwyca swoimi kwiatami. Nigdy mi nie chorowala... Nie wiem, nie bede sie upierac, po prostu to co uslyszalam i zobaczylam, przekazalam dalej Mysle ze to temat fajny i warto sie tym zainteresowac
____________________
Bawarka
Mgduska 12:06, 04 mar 2020


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Kasiek napisał(a)


Szwecja ma inny klimat... Napewno sadzi je w glinie?


Tego nie wiem, trzeba by się na nowo przyjrzeć, w jaką ziemię sadził, jeszcze raz filmik obejrzeć ...
Ale w mokre błoto nikt celowo by nie posadził, ani twardą skałę - zazwyczaj myślimy o jakimś drenażu, rozluźnieniu gliny piaskiem, wzbogaceniu kompostem etc, myślimy, prawda? A są też róże, które potrafią się ukorzenić dzięki głębokiemu sadzeniu - to raczej historyczne.
No nie wiem, nie wiem. Szkółkarze mają większe możliwości testowania, więc jakby co - chyba dadzą znać?
____________________
Sałatka pokrzywowa
Kasiek 12:12, 04 mar 2020


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Mgduska napisał(a)


Tego nie wiem, trzeba by się na nowo przyjrzeć, w jaką ziemię sadził, jeszcze raz filmik obejrzeć ...
Ale w mokre błoto nikt celowo by nie posadził, ani twardą skałę - zazwyczaj myślimy o jakimś drenażu, rozluźnieniu gliny piaskiem, wzbogaceniu kompostem etc, myślimy, prawda? A są też róże, które potrafią się ukorzenić dzięki głębokiemu sadzeniu - to raczej historyczne.
No nie wiem, nie wiem. Szkółkarze mają większe możliwości testowania, więc jakby co - chyba dadzą znać?


Bardzo czesto zdaza sie tak, ze poczatkujacy ogrodnik, nie ma najmniejszego pojecia, o tak waznych aspektach. Takim ogrodnikiem bylam i ja, kupowalam rosliny, bo mi sie podobaly, sadzilam tam, gdzie mi sie podobalo... Popelnialam typowe bledy dla poczatkujacych, i dobrze, bo na tych bledach duzo sie nauczylam. Napewno myslalam ale bardziej czy lubi slonce czy cien, czy duzo wody czy nie. Ba, wiedzialam nawet o dozywianiu, ale o skladzie ziemi, napewno nie Pierwszy ogrod mialam jakies ponad 20 lat temu, wtedy nie mialam jeszcze takiego dostepu do informacji jak dzisiaj...To tez trzeba wziasc pod uwage...My, dzisiaj, mamy duzo latwiej, nie sadzisz?
____________________
Bawarka
Anda 12:51, 04 mar 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kasiu, kopiuję to co pisałam na priva, bo chyba nie warto dyskutować w dwóch miejscach o tym samym

Kasiu, jak się skończy przerwa to zadzwonię do Kordesa i Tantau i zapytam, jak to jest. Bo tak myślę, że czy piasek czy glina ma tu niewielkie znaczenie. Tu chodzi o mróz, czyli strefę w której róża jest posadzona. Na błocie róża prędzej zdechnie z powodu utopionych korzeni, niż zbutwienia miejsca okulizacji.
Różnice w głębokości sadzenia już zawsze były. Niektórzy podają 8-10 cm, a niektórzy 3 cm. To są szkółki nawet z tej samej miejscowości. Po prostu każdy chce się trochę wyróżnić. To bardziej marketing wg mnie.

I jeszcze dodam, że uważam, że każdy sam ponosi odpowiedzialność za siebie i za to co robi w ogrodzie. Nie będę nikogo przekonywać do czegokolwiek na siłę. I nie będę o to kruszyć kopii. U nas klienci sami się często przekonują o tym, że trzeba było nas słuchać, a nie robić po swojemu Dla nas się to nawet opłaca, bo klient kupuje dwa razy

Przypomniało mi się jeszcze, że widziałam ostatnio reportaż o różach historycznych w Turcji. Sadzone na polu, w kompletnym słońcu. Ziemia gliniasto-piaszczysta. Z płatków robione są olejki eteryczne. Chcę tylko przez to powiedzieć, że róże dobrze znoszą nawet ekstremalną suszę i słońce. Oczywiście były podlewane

Tak w ogóle to temat rzeka, bo przecież hybrydyzacja róż postępuje. Teraz przecież nawet są hybrydy hulthemia, Rose persica. Tak więc, można by o tym pisać i pisać
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Kasiek 13:08, 04 mar 2020


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Anda napisał(a)
Kasiu, kopiuję to co pisałam na priva, bo chyba nie warto dyskutować w dwóch miejscach o tym samym

Kasiu, jak się skończy przerwa to zadzwonię do Kordesa i Tantau i zapytam, jak to jest. Bo tak myślę, że czy piasek czy glina ma tu niewielkie znaczenie. Tu chodzi o mróz, czyli strefę w której róża jest posadzona. Na błocie róża prędzej zdechnie z powodu utopionych korzeni, niż zbutwienia miejsca okulizacji.
Różnice w głębokości sadzenia już zawsze były. Niektórzy podają 8-10 cm, a niektórzy 3 cm. To są szkółki nawet z tej samej miejscowości. Po prostu każdy chce się trochę wyróżnić. To bardziej marketing wg mnie.

I jeszcze dodam, że uważam, że każdy sam ponosi odpowiedzialność za siebie i za to co robi w ogrodzie. Nie będę nikogo przekonywać do czegokolwiek na siłę. I nie będę o to kruszyć kopii. U nas klienci sami się często przekonują o tym, że trzeba było nas słuchać, a nie robić po swojemu Dla nas się to nawet opłaca, bo klient kupuje dwa razy

Przypomniało mi się jeszcze, że widziałam ostatnio reportaż o różach historycznych w Turcji. Sadzone na polu, w kompletnym słońcu. Ziemia gliniasto-piaszczysta. Z płatków robione są olejki eteryczne. Chcę tylko przez to powiedzieć, że róże dobrze znoszą nawet ekstremalną suszę i słońce. Oczywiście były podlewane

Tak w ogóle to temat rzeka, bo przecież hybrydyzacja róż postępuje. Teraz przecież nawet są hybrydy hulthemia, Rose persica. Tak więc, można by o tym pisać i pisać


Ewa, kopii z Toba nie krusze Byloby milo, dowiedziec sie jak wyglada to w praktyce, dlatego poprosilam Cie o wyrazenie opinii. Do Kordesa dzwonilam, jeszcze maja przerwe, ale zadzwonie do niego jeszcze raz. Dzwonilam tez do mojego ogrodnika, tu odpowiedz utrzymalam raczej ...I tak i nie. Nie potwierdzil i nie zaprzeczyl...Powiedzial, ze zawsze sadzilo sie roze znana nam metoda, ale on nie wyklucza udzial w zyciu rosliny, w tym gdzie jest posadzona, jak jest posadzona. Nie wypowiedzial sie ani negatywnie, ani pozytywnie na ten temat. Wiem tyle samo co wiedzialam
Ewa, wiem ze roze, wbrew pozorom sa odporne, na szczescie Wiec uwazasz, ze nie ma co sobie zawracac glowy takimi informacjami i opierac sie na dawnych , sprawdzonych metodach?

Ewa, moze i na to pytanie mi odpowiesz Co sadzisz o napowietrzaniu rozy? Tu akurat podchodze sceptycznie, ale moze...


____________________
Bawarka
deszczowymaj 13:14, 04 mar 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Dziewczyny dziękuję Wam za tak ciekawą wymianę doświadczeń

powiem Wam,że po przeczytaniu Waszych wpisów, stwierdzam iż jedno jest pewne róże to twarde sztuki ..ja w ich uprawie doświadczenia praktycznie nie mam ..i tak jak pisałam wcześniej , te które kiedyś tam sadziłam sadziłam tak aby miejsce szczepienia znajdowało się tuż nad powierzchnią ziemi lub na równi z nią ..

A to że one nadal żyją i mają się całkiem dobrze .. może wpływa na to fakt ,że rosną w glinie którą mimio wszystko lubią, posadzone są w osłoniętym miejscu i otoczone innymi roślinami..co pewnie też chroni je przez nadmiernym zimnem i nadmiarem wilgoci ..tak se myślę..
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 13:19, 04 mar 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Magleska napisał(a)
Asia
normalnie motywujesz mnie do wysiewów ....może jutro ….

pooglądałam sobie twoją rabatę hortkową -cudnaaaa

i chyba muszę sprawdzić jak ja te swoje biedne różyczki posadziłam -nie jestem pewna ,czy dobrze ….

buziaki


Ajj mnie te wysiewy wykończą po raz trzeci wysiałam jarzmiankę,rdest i kuklika ..trzeci i ostatni raz obiecuję haha ..jak znowu nic z tego nie będzie kupie gotowe sadzonki

dziękuję za komplementa hortkowego

Madziu a co będziesz wysiewać ? pewnie już mi pisałaś..ale wiesz,moja skleroza jakieś warzywka ?
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 13:21, 04 mar 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
BKosimkArt napisał(a)
Ja chyba też zaliczę kolejną porażkę z siania... a tylko pelargonie posiałam, ładne rózyczkowe, nic nie wyszło póki co... więc u Ciebie to nieźle wygląda!


Yyy cieszę się że nie jestem sama a tak na serio to już kilka osób pisało, że w tym roku wysiewy coś słabo wschodzą ..hmmm ciekawe co ma na to wpływ..
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 13:23, 04 mar 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
ewsyg napisał(a)
Widzę Asiu, że masz pierwsze siewki , brawo. Ja mam zamiar wysiać pomidory i poziomki.


O pomidorki też by mi się przydały i papryka i ogórki i cukinia ale kupie gotowe sadzonki ..mam dość wysiewania
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 13:25, 04 mar 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
karo napisał(a)
Cześć Asiu, przyszłam z rewizytą, masz pięknie
Pozdrawiam Karolina


Hej Karola Odpozdrawiam i dziękuję
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies