Marta, no przynajmniej ja nie znam

Asia, Ewa, każdy pretekst dobry Wchodzimy spóźnione do domu, a moja córka do moich rodziców od razu: "To przez mamę, bo zobaczyła nasionka "

Mirelka, ja miałam się też nie bawić, ale choć troszkę chyba posieję, bo jakoś tak mi bliżej będzie do wiosny

Dominika, no pewnie, że się uda
Mi jeszcze zależy na tych cyniach, bo mają fajny kolor, no i dmuszek i stipa, a reszta pójdzie do gruntu bezpośrednio

bleebla napisał(a)

Pięknie wszystko uchwycilas Eleczko
Zazdroszczę ci tych pięknych widoków w ogrodzie. Cudnie; czy na pierwszym zdjęciu to stipa? tak piękne stoi w zimie ?

Karolka jaskry traktuję jako jednoroczne. Można je wykopać i przechować, ale wiesz, że ja się w takie rzeczy nie bawię
Mówisz, że czosnki się jeszcze wezmą? Ja marnie je widzę w tym roku. Trudno - będę wiedziała, że należy każdego roku trochę dosadzić

Madżenko cieszę się że zdjęcia Ci się podobają. Pochwała od Ciebie dużo dla mnie znaczy
Po cichutku liczę na to, że uda mi się stworzyć duet stipy i tulipanów.
Czosnki i stipa też super - musiało wyglądać pięknie. Zapisałam i w przyszłym roku spróbuję też z takim połączeniem

Madżenko czyli dobrze pamiętałam, że masz / miałaś PF. Dziękuję za informację. Chyba jednak zaryzykuję i dokupię. Staram się unikać jednoroczny roślin na rabatach, zdrowie nie zawsze pozwala mi sadzić ciągle coś innego.

Ania floksy moje mają bardzo wyrazisty fajny kolor w rzeczywistości ładniejszy niż na zdjęciu. Kępy były duże już w pierwszym roku, bo posadziłam po dwie sztuki do dołka dla lepszego efektu. Ciekawe czy w tym roku będą jeszcze bardziej dorodne

Kasia witam Cię na moim wątku i zapraszam do odwiedzin częściej
Zmiany u mnie duże i to w krótkim czasie. Bardzo zależało mi na poprawie wyglądu ogrodu, bo ciągle coś mi nie pasowało, a wieczne przesadzanie z miejsca na miejsce też dla mnie uciążliwe.
W tym roku drobne poprawki, ale ogrodowych rewolucji już nie planuję

Angelika nie znam tego lnu, ale dziękuję za informację - zapisałam w zeszyciku

Urszulla – owszem, poszerzające się rabatki to fajna rzecz, ale ja kawałek trawniczka też potrzebuję…wszak posiadam ogromnego futrzaka….niech i on coś ma z mojego ogrodu.

Kasya – Kasiu, jak już nie będzie co robić w ogrodzie (w co śmiem jednak wątpić) to energię spożytkuję na organizowanie imprez .na świerzym powietrzu…przyjemne z pożytecznym !

yolka – Nie Jolu, jeszcze wiele bym zmieniła, ale jakoś….chciałabym a boję się…No i zasobność portfela zupełnie nie adekwatna do planów.
Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę , że odcinek 10 w moim metamorfozowym serialu należy do Ciebie !

rozark – jak się robi fotki telefonem to i zdjęcia do doopy wychodzą. Ale masz rację…w realu chyba ładniej niż na zdjęciach.

jankosia – po pierwsze: jako właściciel wątku informuję, że moje prawa autorskie nic a nic nie zostaną nadszarpnięte, więc zgoda na kradzież „listeczkowatych” jest !
Po drugie: będę na słodkim !
Po trzecie: mało….? 106 odmian to mało? No to ja już wymiękam….
Po czwarte: stipa i pomidorki też nie długo. Na razie biegam wirtualnie po ogrodzie, ale zaraz będzie trzeba zakasać rękawy, żeby zdążyć ze wszystkim przed kolejną zimą.

Milka – właśnie Irenko, zastanawiam się nad zmianą tytułu wątku…. Może…”Hosta – królowa cienia w szmaragdowej komnacie”? Będzie chyba ok? Jak myślisz?

Monka – będziesz mogła, będziesz…poczekaj jeszcze z rok to sama się zdziwisz.

Margarete – kto jak kto, ale ty to już mnie najlepiej rozumiesz jeśli chodzi o nocne buszowanie….ha ha.
Fajnie, że podoba Ci się mój "szmaragdowy". A misz-masz to raczej nie moja bajka. Ja chyba wolę taki poukładany, mały minimalizm.

Piters – witam, Piotrek. Zdjęcia futrzaka wykonane jakiś czas temu. Teraz to już dorosły jegomość…ale wygłupy i zabawy nadal mu głowie.

AnnaCh – dzięki Aniu za miłe słowa. Co jak co ale mój kręgosłup wie najlepiej (i długo mi tego nie wybaczy) jaki kawał roboty został odwalony w „szmaragdowym”.

Mirella jakie cudowne zdjęcia nam zaserowowałaś!
Jak miło,z e przypomnilaś jak kolorowe jest lato


Mysle ,ze wiosna będziesz miała widok stipy z tulipanami. W zachodniej Polsce zima nie była ostra, wiec stipa ma szansę przeżyć. Ja miałam kiedyś na żywo taka inspiracje pinterestową z czosnkami

Edyta dziękuję za link. Nie widziałam, nie umię poszukać

Karolka jaskry pewnie nie przezimowały. Nie chciało mi się bawić w wykopywanie. Muszę kupić nowe i posadzić.
Zaglądałam dzisiaj do czosnków główkowatych i mało póki co ich wyszło. To będzie ich drugi sezon. Liczyłam, że podwoją swoją ilość, ale kiepsko to widzę.

Ania zobaczymy jak to będzie
Rośliny będą większe, róże dzisiaj zamówiłam, będzie inaczej.
Mam nadzieję na tulipany ze stipą tak jak w inspiracji - pamiętasz? Jeżeli moja stipa przetrwa to jest szansa na taki widok

Joku napisał(a)

Ja lubię twoje czerwone róże. Piękne są.

Jolu, tyle razy juz myslalam o ich przesadzeniu... Ale nie wymyslilam jeszcze innego godnego miejsca. Czerwień mocna, to fakt. Żadne jednak później kupione roze nie byly tak zdrowe w ciągu sezonu, jak te.
Pachną delikatnie, miodowo. Na jednej gałązce naliczyłam 16 kwiatków wychodzacych z jednej rozety.
Zostają więc kolejny sezon przy tarasie. podoba mi się ich polączenie z czosnkami główkowatymi, potem werbeną, hortensjami i jeżówkami Do tego stipa, a w tle berberysy

bogumila napisał(a)

W tym roku wysiewy z nasion będą zdecydowanie mniejsze...tylko przemyślane chciejstwa...

aktualnie wschodzi stipa i świecznica...

Bogusiu widzę, że sezon 2017 otworzyłaś kiełkująco super świecznica z bordowymi listami?
u mnie jeszcze w tym temacie śpiąco

W tym roku wysiewy z nasion będą zdecydowanie mniejsze...tylko przemyślane chciejstwa...

aktualnie wschodzi stipa i świecznica...

Iwk4 napisał(a)

https://www.ogrodowisko.pl/watek/4189-ostnica-stipa

Kurcze, może i ja się skuszę

https://www.ogrodowisko.pl/watek/4189-ostnica-stipa

Nett napisał(a)

Jolu a jakie delikatne trawy? Zawsze mam z tym problem.

Najdelikatniejsza to stipa Fajne są rozplenice ale one sa różnej wysokości i potrafią rozrastać się ale można je dzielić i po kłopocie Kupiłam w tym roku taka niską i jestem ciekawa czy przezimuje

Specjalistka od traw to Madzenka

MirellaB napisał(a)

Uwielbiam niebieski kolor.
Ciekawa jestem Twoich wysiewów w tym roku. Będzie tak bardzo na bogato jak w roku poprzednim?

a kto nie lubi niebieskiego?

Moje plany wysiewów w tym roku są zdecydowanie skromniejsze - chociaż w zeszłym w ogóle ich nie miałam i wiadomo co wyszło....
Zamierzam wysiać nowe pelargonie (zeszłoroczne jeszcze dychają więc może uda się ich zimowanie w domu), na pewno: petunie/surfinie, lobelia, stipa, kosmos biały pełny - to wiem, że chcę na 100% reszta będzie zależeć od przypadku bo zapas nasionek mam spory

edit: i begonie jeszcze na 100% chcę wysiać - a już zapomniałam

Angelika śniegu tyle co u Ciebie, a trawy starałam się wiązać na tych samych wysokościach
Zakupy w Jucce zawsze zaliczam do udanych. Tam można majątek zostawić. Byłaś kiedyś w tym centrum?

Beatka tak to wszystko stipa. Mi też się bardzo podoba falująca na wietrze, ale powiązana też fajnie wygląda. Ta, która nie jest związana teraz pod śniegiem leży, a związane stipowe snopki z śniegiem ładnie się prezentują
Ja dzisiaj też miałam radochę ze śniegu - jak dziecko
Dekoracje świąteczne składam na końcu stycznia. Jeszcze cieszymy się choinką

Ania polubiłam wiankowanie. Na wielkanocne jeszcze nie mam pomysłu, ale baza już jest

Iza bałwanek w wersji mini, bo śnieg super puszysty i nie chciał się kleić. Trudno było ulepić nawet tego małego.
Na wianki wielkanocne jeszcze trochę czasu, chociaż w CO już dekoracji jest sporo. Narazie jeszcze muszę dokończyć tzn.przyozdobić wianek zimowy

MirellaB napisał(a)

Nareszcie mamy śnieg

Ale Ci porosły te trawska Wyglądają bajecznie...
Te z przodu to wszystko stipa?
Ja swojej nie powiązałam, bo podobała i się taka falująca i teraz poległa pod śniegiem.

Naprawdę Ci dosypało
Moje dzieci też mają frajdę, choć takich zasp u nas nie ma...

U mnie zima na całego

Rzeczona stipa leży pod kołderką...



I to samo miejsce parę dni do tyłu

Dziękuję za życzenia i fotorelację
Czyli stipa, która przetrwa nie jest ładna hmmm szkoda
Tak dobrze pamiętasz, że stipę tanio kupuję. Nie chodzi mi jednak o zaoszczędzenie kasy tylko czasu i pracy. Już mi się nie chce ciągle sadzić, sadzić i sadzić.
U mnie, aż tak bardzo mroźno nie było i nie jest, więc liczę, że coś przetrwa

Mirelka, dziękuję za życzenia Ja to z reguły ostatnio wszystkim zdrowia życzę - całą resztę da się jakoś ogarnąć... A więc dla Ciebie i Twojej rodzinki zdrówka w tym nowym roku

Co do stipy - jak przeżyje to będzie zielona. Ja zostawiłam 3 doniczki na parapecie i juz widzę, ze padła - takie siano się zrobiło.
Tę, która przezimowała ścinam wiosną krótko.
To fotka z marca:

To była moja pierwsza stipa siana rok wcześniej. Przezimowała w całości i świetnie odbiła. To w ogóle moje początki ogrodowiskowe, więc na rabatkach pustka jeszcze przeraźliwa...

Tak stipa wyglądała w lipcu:



Świetnie odbiła i bardzo szybko zakwitła. Jak patrzę na zdjęciach to widok swietny, ale...tylko przez dość krótki czas.
W sierpniu (gdzieś na początku) przycięłam ją ponownie, bo ciężkie kłosy bardzo się pokładały po deszczach i wyglądało to małociekawie.


Więc jak najbardziej przychylam się do opinii, że najładniejsza stipa jest tegoroczna. Jak pamiętam to masz dostępo do bardzo tanich sadzonek, więc myślę, że i tak warto zaopatrzyć się w nowe egzemplarze. U mnie sadzonek nie ma w sprzedaży, w te które gdzieś wypatrzyłam na targach powalały mnie ceną. Więc znów będę siać

Dodam jeszcze, ze przycięte źdźbła naprawdę szybko odrastają, ale tylko te zielone. Suche zostaną na tej samej wysokości, więc jak przytniesz wysoko, to będzie je widać.

Liczysz, że przezimuje? U mnie było dużo na minusie, czarno to widzę Może u Ciebie temperatura była łaskawsza.

To stipa Sylwio, ale nie wiem jaka .Przywieziona z ogrodu Alinki chyba trzy lata temu maleńka sadzonka, a tak pięknie mi się rozrosła.Od czasu do czasu zaglądam Wiosną będę częściej ,mam tyle do zrobienia toi zdjęć przybędzie .

Katkak napisał(a)

Ulcia, aleście się załatwili. Mam nadzieję, że szybciutko na nogi staniecie, a na noc zażywaj syrop przeciwkaszlowy, bo faktycznie oka nie zmrużysz. A i pewnie inhalacja by nie zaszkodziła. Zdrówka zatem życzę. Duuużo .

Męczę się już 2 miesiąc, teraz już leżę aż wyzdrowieje. Dlatego szwedam się i planuje wysiewy wiosenne przyjmę nasionka kwiatków fioletowych i niebieskich. Byle nie ulubionych przez slimaki bo u mnie ich plaga.
Dziś obcielam pelargonie.
Liczę w tym roku że mi się wysieje stipa i werbena pat.