Na jednej stronie zjazd na naratach a na drugiej wiosna ja chyba tego zmęczonym mózgiem nie ogarnę
U nas jakoś wiosennie, zero śniegu ... Ciekawe czy krokusy niedługo zaczną wyłazić?
Rano rzeczywiście na chwilkę zerknęłam ale nawet nie zdązyłam nic napisać
Padam na buzię.... Tylko Was sobie poczytam. Oj boziu jak dobrze, źe jutro pijątek
Uffff! Przeczytałam wszystko. I kto jest bohaterem w moim domu? No, kto?
Madżenka, jeśli mogę zagłosować nad kfiatuchem do domu - to głosuję na skrzydłokwiata. Niekłopotliwy, efektowny i ma jedną zaletę: jest bardzo przyjazny dla ludzi. Tworzy dobry klimat. Wystarczy tylko, żeby miał wilgotno.
A pomarańczowa rewolucja w Madżenkowym to super pomysł. Polecam małego, niepozornego ale pięknego kwiatka: gailardię.
Ło matko, tydzień mnie nie było, a tu 1167 postów!
Cofam się nadrobić zaległości
Ooooooo nie próbuj ......
Przeleciałam te dziesiąt stroniczek
I dobrze, przynajmniej wiem, że Madżenka do mojego łojca przyjechała, źle, że znowu komitetu powitającego na moście nie zorganizowałam
Cholerka chlipię sobi w rękaw, że się na seans nie załapałam.........
Hhhi seans wymuszony ......nie poweim kto mnie naciskał hahahaha
No ale to przecież ogrodowisko a nie wnętrzowisko
Ło matko, tydzień mnie nie było, a tu 1167 postów!
Cofam się nadrobić zaległości
Ooooooo nie próbuj ......
Przeleciałam te dziesiąt stroniczek
I dobrze, przynajmniej wiem, że Madżenka do mojego łojca przyjechała, źle, że znowu komitetu powitającego na moście nie zorganizowałam
Cholerka chlipię sobi w rękaw, że się na seans nie załapałam.........
Reniu...prześliczne są te pełne tulipany...dzięki; szkoda, że takich nie posadziłam, ale jest szansa jesienią
Boćku/ Kasiu...dzięki..co za kwiatek, śliczny, lecz nie rozpoznaję, ignorantka na maksa!
Basiu, dzięki, że już mi wiosnę przyprowadziłaś i jaką wonną
Tessi...dzięki, zimowy ale piękny i na dodatek ze słoneczkiem
Moniko..ten mąż musi cię mocno kochać i ma dobry gust moje jeszcze nie ubłociłam, zapomniałam o nich, tak miałam absorbujące zajęcia
Gierczusiu/ Ela, uwielbiam te kwiatki właśnie nowa partia zacznie kwitnąć..mówisz mercedesy i miss, ale z Koziej Wólki
Madżenko, gdzie tam spóźniona a kwiaty idealne pod moją rabatkę, dzięki hunterki dostałam w prezencie, ale z ciekawości sprawdziłam...to ten przedział..
aneta 230972/ Anetko, już w weekend przejdą chrzest, oby nie zawiodły!!
Alinko, większość ogrodniczek u nas, śmiga w hunterkach
Wieloszko, a tam szkoda, to tylko rzecz!!...hunterki poszły w kąt, rodzina wysunęła się na czoło, trzeba było ratować niektórych
Ula, pięknie dziękuję, oby mi to wyszło, coś cykora podłapałam
Vivo, dzięki, uwielbiam kwiaty, które pachną
ana_art/ Aniu, posiedziałam na ławeczce, podpatrzyłam i żałuję, ze wcześniej nie wpadłąm na tę rabatę, już by czosnki na niej były hunterki, to prezent
Krzysiu, dzięki...a ta beczka dębowa tak niebezpiecznie nad wodą wisi!!! żal byłoby!
Aniu monte...dziękuję
Jolu, dzięki...fajnie, że zawsze mamy jakiś wybór
majorkaa/ Beatko, panorama przepiękna, czyżby w twojej okolicy?
Ewelinko...jakie cudne!! dzięki
Joasiu, fakt że pasują do rabatek i Madżenka mówi, ze nie można na ogrodzie jak lump, uczę się od najlepszych
Gosiu...a ja przeciwnie, wszytko traktuję, jak rzeczy i korzystam w pełni! ale pamiętam czasy jak trzymałam na półce w łazience opakowanie po mydełku Fa
Pszczółko...
Magda70/ Madziu, nie nadrabiaj, !
ewa004/ Ewcia....tylko psiaki będą mnie podziwiać
beta/ Beatko...no pewnie, ze berecik mus!!! szukam takiego czarnego z antenką!
Eliza, idealne!! dzięki
Agato...wielkie dzięki, pierwszy wiosenny kwiat!! szczęściara jesteś, ale i u nas już ciepło
Dorotko odwzajemniam pozdrowienia goście byli, a gospodyni niet!!
Aniu asc...zapomniałam o nich, taka byłam zajęta!!!
Edytko....nie było komu fota pstryknąć...dobrze, że chociaż spotkania mamy, bo dzięki temu mam jakiekolwiek fota
Zbysiu, mój ulubiony poeto! uśmiałam się, dzięki
Grupo/ Aguś, nie ..w hunterkach pod numer miejsce i na imię i telefon i ocieplane są i wygodne w ściąganiu, to dla mnie ważne, bo w tych kaloszach w róże, zawsze ze skarpetą nogę wyciągam...biednaś z tymi gołymi girami
Mariusz....dzięki, ale uwierz mi, że po 2 dniach tak samo byś je traktował, jak wszystkie inne, to tylko gumowiec!
Marzenko, proponuję pomarańczowy ręcznik położyć na leżaczku, a na nim swe ciało i na tym zakończyć rewolucje kolorystyczne w 2013 r.
O i to jest dobra myśl!!! Chciałabym jednak zobaczyć jak Madżenka leży na tym pomarańczowym ręczniku/leżaczku i odpoczywa dłużej niż 10 minut Zgadzam się z Anią asc - ludzie z ADHD tak nie potrafią
O ja mam to samo hahaha juz sobie obiecywałam ze w tym roku skorzystam z mebli ogrodowych .....no zobaczymy jak to będzie hahah..ręcznik już mam ....leżak też....Marzenka leżymy .....i nie wstajemy...
Ja też nie korzystam ze swoich mebli ogrodowych, ale wciąż sobie obiecuję, że to się zmieni Jak już w końcu usiądę na chwilę, to i tak moje myśli krążą wkoło tego, co mam jeszcze zrobić w ogrodzie, więc zaraz wstaję i biorę się do roboty.Mój kontakt z meblami ogrodowymi sprowadza się do ich mycia.
NO JAK TO MOŻLIWE???? Polecam obiadki i kolacje w ogrodzie. Rewelacja
A ja właśnie nadrabiam, i też ostatnio wymiękam, za duże tępo, nie daję rady wszystkich obskoczyć, Madżenka to tylko potrafi. Miłego dnia życzę i pozdrawiam