Róże przy warzywniku - pomysł super!!!!, ale wielki problem z opryskami

próbowałam, przy bezwietrznej pogodzie, kładłam na mój prowizoryczny płotek jakies prześcieradła, ale róże wyrastają poza niego i nie ma jak pryskać, skutkiem są pozżerane przez jedno, poskręcane przez drugie liście, plus trzecia plamistość która tak bardzo oszpeca...............w przyszłym roku zacznę pryskać wcześniej, zanim owoce się pojawią......a potem musza sobie jakoś radzić
i jeszcze jedno, muszę w przyszłym roku je zakulkować i nauczyć się jakoś trzymać w ryzach, bo kształtne to one nie są, dlatego nie pokazuję hahahahahah
w tej chwili obsypana ballade