Witam
jestem nowa na forum, ale wątki czytam od jakiegoś czasu. Pokrótce opiszę stan ogródka. Późną jesienią ub. roku ""profesjonalny ogrodnik" przygotował nam ogród - ziemia ciężka, gliniasta, dodatkowo mocno zanieczyszczona gruzem pobudowlanym.
Miał ją użyźnić, przekopać i przygotować tak aby rośliny mogły "żyć". Do końca wiosny było wszystko ok a potem zaczęły się niemiłe niespodzianki, a ogrodnik w zasadzie zniknął

,nie odbiera telefonów.
Muszę sama powalczyć o ogród, co zresztą lubię ale brak mi wiedzy.
Do rzeczy - załączam zdjęcia hortensji, mam kilka krzaków i tak wyglądają obecnie wszystkie.
Wystawa dla jednych jest wschodnia, inne rosną na wystawie południowej.
Niestety rozpoznałam opuchlaka i z nim walczę, jednak nie wiem czy te przesuszone liście to slońce czy choroba grzybowa. Proszę doradźcie co robić