jak położone? hmmm... nie wiem czy o to chodzi ale jest płasko zupełnie. Myślałam o podsypaniu fundamentów domu ale podobno cieżko jest utrzymać rośliny na czymś takim (???)
rośliny w planach są, ale na razie kostka-gdzieś od kwietnia się zacznie, a co do krzaczków itp. to na pewno nie wszystko od razu, gdyż i to kosztuje a bardziej zależy nam na wykończeniu domu. Mam jednak nadzieję że juz po wprowadzeniu się, od roślinki do roslinki dojdę do czegoś.
granica działki tak jak na zdjeciu, poszperam moze mam realne fotki gdzies na kompie.
Witajcie!!!! Dołączam do Was pasjonaci ogrodów! Jestem w trakcie budowy domu, dokładnie już na etapie wykańczania, w związku z tym pojawiły sie marzenia o ładnym ogrodzie. Ale przyznam, jak tytuł wskazuje nie mam zielonego pojęcia co i jak. Mam nadzieję ze z czasem troszkę się nauczę.
Na razie w planach jest kostka, przydałoby sie również nawodnienie. Potem będzie trawka i powoli roślinki.
Jeśli chodzi o wjazd z kostki to Panowie zajmujacy sie tym jakoś mi nie proponują zbyt wiele więc sama siedze i szukam... Była mysl o zrobieniu łezki oddzielajacej chodnik od wjazdu do garażu. Wczoraj wpadłam na pomysł ze zdjęcia. Jakoś tak na przekór: zielony to kostka, niebieskie to miejsce na roslinki. tak prowizorycznie. Co o tym myślicie? Moze ktos ma inną propozycję?
drugie zdjecie jest jeszcze bardziej prowizoryczne ale przedstwia wersję I: zielone linie, jednak mąż oświecił mnie że odległości furtki od bramy są małe i to mi nie wyjdzie, wiec przerobiłam.
Kiedyś męża urobię, ale nie teraz. Kostka jest młoda, pod nią (zwłaszcza na obrzeżach) dużo piachu i cementu, więc roboty co niemiara i żal tych pieniędzy wyłożonych na nią. Poza tym fundusze mam ograniczone
Sylwio, świetny pomysł i śliczny rysunek (zazdroszczę talentu) ale niestety, kostka jest nie do ruszenia. Od bramy do tego rombu jest za mało miejsca, żeby powstał wjazd a mąż nie chce nic zmieniać. Twierdzi, że to za duże koszty i dużo pracy trzeba włożyć w zmianę rabaty. Trzeba byłoby skuwać młotem to, co już jest.
Witaj Isia , pozwoliłam sobie wtrącić swoje przysłowiowe trzy grosze . Powiększając rabatę w kształcie trójkąta , zyskasz na zieleńcu, oddzielając osobne wejście do domu oraz garażu. Kostka , która zostanie może być wykorzystana do wyznaczenia rabat kwadratowych lub jak już uważasz.
Można zostawić pasek przejścia pomiędzy rabatą już istniejącą pod oknem i nowo zaczynającą się aby było łatwo przejść z wyjścia głównego domu do garażu.
Także reasumując moja propozycja to zdecydowanie długi trójkąt . Powstaną wtedy dwie trójkątne rabatki, jedna pod oknem a druga oddzielająca dwa pasy wjazdu do domu.
I dużżżo zieleni na rabacie w innym niż czerwony kolor
Pozdrawiam Syla
Nie wiem, czy ten romb nie jest za duży dla katalpy, Podaj wymiary. Może tam dwie bryły zrobić.
Albo kostka mniejsza a po obrzeżu zostawić 30 cm, dla begonii takich samych jak w trójkącie?
Nie ma sprawy Cieszę się, że i ja mogę chociaż troszkę pomóc. Mój M. też sceptycznie podchodził do moich pomysłów, a wczoraj sie przyznał, że nakupował nasion kwiatów i nie wiedział jak się do tego przyznać hihihihi Uśmiałam się z niego ale jednocześnie cieszę się, że troszkę udało mi się go "zaraić" ogrodowo
kaisog1 wielkie dzięki Właśnie myślałam nad tym, że ten widoczek aż prosi się o zrobienie takich kolorowych plam. Dzięki za podpowiedź. W weekend może znajdę trochę czasu to pokombinuję. Mój mąż - do tej pory gorący zwolennik samego trawnika - ostatnio zmienił zdanie i dał mi zielone światło na większe inwestycje w ogrodzie. Niestety, kostka zostaje.
Nie bijemy, a gdzie tam. Witamy kolejną Ogrodowiskowiczkę
Kostka ... wiadomo, podzielam opinię większości. Pod oknem po prawej, nie dałoby się wykroić rabaty?
Jeśli nie to duże donice tam wymurować, skrzynie drewniane duże obsadzić iglakami i kwitnącymi sezonowymi. Na tej rabacie w kształcie rombu na środku to można dać ciekawy okaz świerka serbskiego (Pendula, Nana) albo jodłę koreańską - ta może nieco zbrzydnąć z powodu np. zmarznięcia wierzchołka. Nawet bym posadziła normalny świerk + trzmielinę "Emerald'n Gold" plus tulipany liliokształtne ciemny fiolet. Wtedy nieco zagłuszymy tę platformę kostki
Sezonowe rośliny w jedynej rabacie jako główne obsadzenie bym odradzała, bo co w zimie? A tak to drzewko świerkowe można ubrać w lampki i nie będzie pusta przestrzeń.
Ale miło czyta się takie słowa. Ta kostka to też moja bolączka, robiliśmy ją w czasie, kiedy byłam w ciąży, po 2 pobytach w szpitalu i strachu, że stracę dłuuuugo wyczekiwane maleństwo. Wszystko zostawiłam mężowi a on właśnie chciał takiej, na której mógłby zawracać samochodami Trudno, teraz nie ma szans na pozbycie się jej. Tak jak pisze Sebek, chcę dać trochę donic, na pewno coś tam pomogą.
Długo kombinowałam w jakim stylu pójść,teraz wiem, że musi być prosto i powtórzenia roślin. Cały czas zastanawiam się nad kształtem, wolałabym miękkie zaokrąglone linie ale to, co jest jest bardzo geometryczne. Pod oknem, na wprost bramy jest rabata trójkątna, planowałam taką samą pod drugim oknem. W jednym z wątków przeczytałam radę Danusi, żeby nie robić rabat przed domem symetrycznie.
Dzieciaki rosną,za 10 lat będą na deskorolkach śmigać,to taka kostka ........jak znalazł.I mama będzie miała wgląd na nich!A do tego czasu,bruk trochę na kolorze straci......
Kostka jest ok ,i łatwa do utrzymania,ale pustynią niestety jest.Sama przekonałaś się,że coś tu nie gra.Gorzej ,że jest o tym przekonany Twój małżonek.Dzieci zapewne czują się tu bezpiecznie,przestrzeni dużo,jest nad tym nadzór.Tę wąską rabatkę musisz zagospodarować jak najprędzej.I nie jakimiś trawkami.Muszą to być silne akcenty zielone.Przy czerwieni tej kostki.i płotu....chyba inaczej się nie da.Czekam na propozycje od innych forumowiczów.
tak na pierwszy rzut oka......Proponuję Sebek zrób sobie projekt na bazie istniejącego zagospodarowania (ten już domyślam się istnieje choćby w głowie) i taki nie związany z tym co jest taki jak byś najbardziej chciał....dlaczego o trym mówię?
dlatego, że odniosłem wrażenie że za bardzo trzymasz się tego co już jest, wiem rodzice nie pozwalają na za wiele ale nawet to da się przeskoczyć, wierz mi na słowo jak będziesz miał dwie wersje kontrastowe często lepiej będziesz mógł zauważyć główne problemy z jakimi się borykasz a często poprzez "opatrzenie się" nie zdajesz sobie sprawy z ich istnienia
Patrząc na plan, który zamieściłeś na początku chciałbym żeby ci nie słodzić powiedzieć o tym co mnie kuje w oko. Działke masz średnio dużą dominuje dom czyli geometria,wokół jest też geometria, miejscami są nieduże fale ale zarys rabat czyta się jako geometrię, do tego ścieżka najprostszą możliwą drogą wiodąca ku domowi i tworząca wraz z rabatą nieciekawy trójkąt na którym stoi huśtawką.Wszystko to buduje klimat geometrii i to jeszcze "skośnej" geometrii która zazwyczaj nie jest dobrą formą zagospodarowania.
Najprościej jak się da to masz chęć coś zmienić, skoro masz tą chęć to coś ci się nie podoba, zapewne nie pasuje ci stan obecny, jeśli tak jest to dlaczego kontynuujesz stan istniejący-lekko go modyfikując i ozdabiając żeby zniwelować negatywne wrażenia wizualne?Moim zdaniem powinieneś poszaleć ze ścieżką może droga będzie metr dłuższa ale za to przyjemniejsza. Wjazd przenieść ciężko ale ścieżka nie musi przylegać do podjazdu, daj jej jakiś inny profil żeby między nią a podjazdem powstała wyspa na byliny, zrezygnuj z tego paska rabaty przy domu wsadź tam ciekawy niewielki krzew a z większymi nasadzeniami krzewów ucieknij pod ogrodzenie i stwórz kolorową ścianę, na ścianie budynku możesz poszaleć z pnączem, huśtawkę przenieś na zaplecze, odejdź z roślinnością od domu na obrzeża bo teraz jest trochę przy domu trochę po granicy a w środku robi sie wąsko i ciasno, postopniuj rośliny małe przy domu pas trawnika urozmaicony jakimis wyspami ciekawymi ale niewielka ilością aż do mega ściany roślin na granicach działki
to tylko hasła i to w chaotycznej formie przekazane bez przecinków i innej interpunkcji może coś ci dadzą do myślenia, ze zdjęć ciężko powiedzieć..szczególnie takich skośnych aż kark boli i uciska na rozum
ja ci radze zostaw najważniejsze z tego co jest (podjazd, studnia....no i dom oczywiście ) a z resztą się pobaw nie trzymaj się tego co jest
oczywiście słuchać mnie nie musisz masz jakieś gg?