Sylwia, z tym dopieszczeniem, to przesada. Jestem chwilowo zniechęcona bałaganem, który musi czekać, zamiatałam kulki styropianowe, na drugi dzień to samo, zostawiłam, aż się skończy.
Żeby nie było, że wymyślam
Do tego pryzma ziemi czeka na rozwiezienie w miejsce, gdzie teraz są deski. Będzie tam trawnik ... Już to widzę oczami wyobraźni
Na rabatach białe kulki, staram się opanować kompostownik, bo góra składowanych odpadów potężna, jak dziś mi się uda po pracy opróżnić do końca komorę i przesiać, planuję ułożyć na nową pryzmę warstwami, jak Toszka radziła. Mam jeszcze obornik, warstwy przełożę, jak w torcie