dzis byl w miare cieply i bezdeszczowy dzien, zrobilam kilka pstrykow resztek roslin, poza tym nie zrobilam nic, nawet porzadkow, nie chcialo mi sie zwyczajnie
Do nowego ogrodu trafiłam cudowne klony - po niesamowitej przecenie - 41 zł za orange dream i purpureum! Shirosawy był droższy bo po 120 zł ale to i tak szok - one mają 1,6 zł i są szczepione. Zimę spędzą w altanie szok, wziełam oczywiście wszystkie
A na urodziny zażyczyłam sobie wrzosy
Sadzenie od jesieni przyszłego roku pewnie. Ogrodnik na zimę zamówiony na działkę, ma zmulczować, wyrównać i nawieźć dobrej ziemi
Oj długo, może 10 lat. Nie tnę go ale w tym roku uschła mu 1 gałąź i całą wycięłam (była za mocno związana).
Lasek jest klimatyczny, tam nie będę tworzyć leśnej działki,korci mnie nowe doświadczenie.
Pamiętam w 2021 jak zobaczyliśmy 2 działki połączone w 1 - zachwyciliśmy się wielkością, kupiliśmy 1 nawet nie marząc o 2 (wtedy też nie mieliśmy kasy na drugą).
To był taki obszar
Teraz zagrodzoną mamy pierwszą - 15 arów
Bardzo jesteśmy zadowoleni z bramy i bramki
Dokupiliśmy taki kawałek (bez granic , trzeba uruchomić wyobraźnię )
W plecach obydwu działek mamy piękny szpaler świerków
Dziś pracowałam w warzywniaku, eM przekopywał a ja sadziłam truskawki, ech, jestem już stara, popracowałam 3 godzinki i wróciłam do domu zbolała.
Kilka zdjęć jesiennych
ogrodówki, tej przebarwiły się liście, dlatego taka masa koloru
trochę kolor zbyt jaskrawy na zdjęciu, w rzeczywistości dużo ciemniejszy, bordowy
Jeden z klonów Ginnala- widoczny w tle taki patyk nad dachem patio, rosnący w drugim rogu "rogala" - zgubił już dość dawno wszystkie liście i nie wiem czy przeżyje...zobaczę wiosną co z nim będzie...
a trzmielina szaleje z kolorkiem...
A zima? Mam do niej ogromną słabość. Gdy widzę błękit nieba i śnieg, szron, szadź to w moim brzuchu fruwają motylki
Żadna inna pora roku nie wydobywa ze mnie łez wzruszenia... A zima tak...
Deszczowe jesienne dni nie pomagają w przebarwianiu liści...
dopiero jeden ( z czterech) klon October Glory przymierza się do jesiennego spektaklu czerwieni...
Iglaki przesądza się przez na raty. Najpierw trzeba w jednym roku obkopac na głębokość jednego szpadla aby korzenie się zabliźniły np można to zrobić wiosna i przez lato wlewać do rowka wodę. Następnie jesienią wykopać głębiej i wysadzić w miejsce gdzie chcesz przesadzić.
Tak robiłam i bez problemu się przyjely.
To była rada ogrodnika. On tak przesądza wszystkie spore drzewa