na naklejce było "rozplenica japońska". Pani w szkółce powiedziała, że to " Pennisetum", ale jak czytam w necie, to pełna łacińska nazwa brzmi: Pennisetum alopecuroides 'Hameln'
ciekawostka
Wiem ,źe jeszcze nie wszystkim Wam odpisałam za co przepraszam , ale do babci musze lecieć obiad przygotowac..potem wraca moje osobiste dziecko a i teściowa ma dziś urodziny ..tak więc wybaczcie ale musze spadać ...żeby nie było tak łyso , tomparę ujęć mikro ogrodu
Jedna z moich niewielu obecnie gwiazd..hortensja limelight na patyku prawie tak jak lody ,no nie ??
Chwila dla ochłody rozplenica z hutujnia
Nadchodzi czas rozchodników......
Pierwsze szczotki rozplenicy , tak wyczekiwane mam nadzieję ,źe na 3 szt się nie skończy
I rzut okiem z daleka noo wiecie jak to u mnie " z daleka " wygląda
Mirello, miło mi, że zajrzałaś do mnie Moje rozplenice to też Hameln, ale widzę, że będą wielkie, też za mało miejsca im zostawiłam, na wiosnę sadziłam takie małe sadzoneczki, dużo luzu miały, wydawało się, że nigdy nie urosną, aż tu nagle tak buchnęły, zarosły tawułki, ledwo widać inne roślinki W zasadzie mnie to cieszy, ale zdecydowanie będę musiała wiosną przerzedzić rabatkę
Tu rozplenica włazła na werbenę ale na zdjęciu nie widać
Ewo cała przyjemność po mojej stronie
Mam nadzieję że mnie nie dojadą za te siedem sadzonek Rosną jak szalone i pewnie gdyby nie ta susza byłyby dużo większe
Szkoda że ten dmuszek i rozplenice są jednoroczne bo aż żal bedzie się z nimi żegnać
Jak ja lubię Twoje powroty.....
Gdzieś czytałam o ograniczonej powierzchni na której można wysiewać maczek i tą Twoją roślinką. Może się zbytnio nią nie przechwalaj.
Dmuszek i rozplenica wyglądają bajecznie.
Obok to jest taki cienki paseczek i tam tylko są 2 hosty i Vanilka i trzy maleńkie ratowane jeżówki...w różowym kolorze....chcę dać tam tylko różę pasującą do Vanilki w chwili bordowienia...no i trawy, ale już na pewno nie rozplenica....no chyba, że jakaś niewielka....ale co w którym miejscu to się muszę zastanowić....
Dzieć jest chory. Ma bostonkę. Nigdy wcześniej nie słyszałam nawet o takiej chorobie! Cóż, człowiek się całe życie uczy Ale moje powiedzmy, że moje/nasze plany trochę szlag trafił. Mieliśmy z Panem Mężem dzień wolnego, mieliśmy coś działać pod kątem miejsca na ognisko - skończyło się na tym, że w ciągu dnia odsypialiśmy wszyscy nocne wizyty u lekarza z Dzieciem a działaśmy wieczorem o 21 jak Dzieć już spał. Nie ma to jak kopanie przy świetle halogenów. Wariaci! W tym miejscu powstaje owe coś. Proszę na patrzeć na pobojowisko po bokach
Moja malusia rozplenica wypuściła pierwsze koty! Roślinki maciupcie, ale są i mam ogromną nadzieję, że za rok jak się troszkę rozrosną będzie cudnie!
a teraz przy studni
miało wyjść w pudrowym różu...
wokół studni ma być ścieżka kamienna
a tutaj 1 skrzypce ma grać rozplenica Hameln, narazie jest mała
dosadziłam wczoraj różne żurawki, bo mizerniały w doniczkach
cudne, chyba je w tamtym roku przeoczyłam, albo nie kwitły tak zabójczo?
W tym roku posadziłam przed cisami rozplenice i jeżówki, zatem liczę na podobny efekt do Twojego
U Was na południu już rozplenice w pełnej krasie, u mnie dopiero jedna nieśmiało pokazuje piórka
Ta rozplenica niestety należy do jednorocznych U mnie nowość Własnoręcznie wyhodowane na parapecie Zostawię ją na zimę i zobaczymy co z tego będzie Znajomy od którego dostałem nasiona mówił że niestety trzeba siać co roku
Witaj, fajnie zaczęłaś. Mam sugestię, abyś donice wewnątrz wyłożyła np. cienkim styropianem. Tak, by korzenie roślin nie przemarzały zimą. Będą miały większą szansę.
Możesz zebrinusa zastąpić rozplenicą. Pasuje do niej. Zebrinusa posadź w gruncie, albo przed donicami. Donice dadzą fajne tło Zobacz tutaj: rozchodnik i rozplenica
Warto zajrzeć też tutaj: https://www.ogrodowisko.pl/watek/2252-zimozielony-ogrod-przy-bialym-domu?page=53
A co do donic, ja mam w donicy przy tarasie Miskanta Gracilimusa posadzonego z berberysem kolumnowym, jako delikatna osłona tarasu. Mam tylko świadomość, że będę go wiosną wykopywać, dzielić karpę i wsadzę tylko połowę, reszta na rabatę https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/93/937813/original.JPG
Powodzenia w przemyśleniach. Zaznaczam sobie twój wątek
ja tam kupiłam niewiele myślac, zawsze mogę wyrzucić, albo oddać
kosztował mnie 5 zł
póki u mnie nie rósł, nie potrafiłam określić czy go lubię
no i nie wiem co dalej z tym zestawieniem, bo krwawnik jakiś wysoki, a rozplenica niska....
narazie ma się rozrastać, a potem zdecyduję
Dzięki
Nie wiem na ile warto jasny kupować. Obserwuję, że w miarę przekwitania jaśnieje. Żeby nie było całkiem blado...
Np jasnoróżowy robi się biały i dziewczyny narzekają.
Zobaczymy czy u mnie wyrosną jakieś rozplenice.
Ale nie zachwaszcza zbytnio tymi siewkami?
Śliczny ten krwawnik masz
Muszę dokupić jeszcze jasny kolor,bo mam tylko czerwony.
Moja rozplenica się wysiewa i od razu sobie sadzoneczki robi.Tak było w ubiegłym sezonie, całkiem dorodne rozdałam znajomym.