ja to z biblioteki się wypisze ... laptopika wyciapam za okno ... bo i tak czasu mi starcza tylko na "bycie na bieżąco" i kfiatki ... które niebawem zaczną w mało ciekawej formie obrastać mi kąty bo o sprzątaniu to już nic nie powiem ... może lepiej coś zrobię ??? ... hmmmm ...
Keramzyt też nie jest zbyt drogi, jak jest drogi żwir to keramzyt wyjdzie taniej Chyba w Lm widziałem worek 10 kg za 17 złotych??? Ale nie jestem pewien....
Irenka ja cIę przepraszam ale powinnaś mieć ustalony dzienny limit postów!!!! Przecież przed wyjściem do pracy byłam u Ciebie na bieżąco. Wróciłam 56 postów!!!
I jak nie wierzyć w przeznaczenie....
Dzisiaj piorun uderzył w drzewo ok 5-6 m na parkingu koło mojego samochodu..... Miałam wyjść z pracy ale klucz od pokoju wpadł mi w szparę przy wejściu do windy..... Musiałam sie wrócić po klucz zapasowy... I zobaczyłam ten piorun przez okno mojego okna gdy pakowalam rzeczy a nie przed samochodem... Jak tu nie wierzyć w przeznaczenie i to, że mój tata czuwa nade mną .....
Kurka wodna ten piorun ostrzegł mnie też przed czymś!!!!
Irenko ostatnio dyskutowałyśmy o tym.....
Niesamowita historia, ale to zadziałały siły nadprzyrodzone Obyś więcej takich przygód nie miała.
A wracając do rozmów o życiu - całkiem inaczej się na nie patrzy jeśli się zdobędzie dużo doświadczenia za młodu (c'est moi)
Tego nawozu nigdy nie próbowałem rozpuścić. Po prostu sypię. Po nasypaniu podlewam trawnik mocnym strumieniem wody, aby granulki wsiąkły w ziemię - nie mogą zostać na trawniku, bo się spali. Będziesz widziała, czy je widać czy nie. Oczywiście część większych granulek zostaje, ale te mniejsze szybko znikają. A najlepiej jakbyś rozsypała przed burzą - taką jaka jest teraz u mnie...
Sebek, to właśnie dzięki Tobie jakiś czas temu dowiedziałam się o istnieniu tego nawozu do trawnika (W wątku Danusi jakoś tę informację przegapiłam).
Właśnie go zakupiłam i zamierzam zastosować.
I w związku z tym mam prośbę.
Powiedz, proszę, jak stosujesz - sypiesz, czy rozpuszczasz w wodzie? Jeśli rozpuszczasz, to w jakich proporcjach (najlepiej w przełożeniu na łyżki lub łyżeczki)
Z góry dziękuje za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby