Kasiu, wspieram, dom budujesz z Ytonga, tak samo jak ja, to wspaniały materiał, wiem już teraz na pewno. Nie ocieplaj go styropianem... jakby co Witek służy radą. Dom cieplutki jak nie wiem co, a o ogródek się nie martw, wystarczy dla Was.

Budowa idzie szybko, w kilka d ni postawią, ab y przykryć do zimy.

Danusiu, jak myślisz, czy zeszłoroczne nasiona werbeny warto wysiewać? Troszkę mi zostało, miałam dosiać i czasu zabrakło. Teraz już wiem jak wygląda, to może jesienią rozrzucę od razu na rabacie?

Cieszę się, że wpadłaś do mnie, deszczyk już przestał padać? Nic tak nie zbija z tropu jak ciągłe ulewy. Mnie to tak robi, że czas płynie szybko i ani się obejrzysz a będzie bez liści i jesienne słoty. Ale ja w sumie wpadłam pocieszyć a takie snuję ciemne obrazy

Pozdrówki słoneczne ślę.

Przewiercić mu 3 dziury i zrobić ciurkadełko gdzieś w pobliżu ławki, aby na niego patrzeć. co ja mówię : patrzeć? nieee, gapić się

ja skaczę po dachach a Ty po "raftingach" - dzielna babka, ja się boję.

Kindzia, zdecydowanie dobra decyzja, kłosówki nie polecam, już to przerobiłam, carex ok. Pokazywałam sadzenie dwa lata temu w ogr. z lustrem i u siebie.

Optuję Marzenko za mocnym różem u Ciebie, pasuje do szarości, jakoś niedawno pytałaś o ciemne róże - polecam William Lobb http://www.davidaustinroses.com/english/Showrose.asp?Showr=596


a inne masz tutaj https://www.ogrodowisko.pl/watek/3375-roze-ciemne-rozowofioletowe

Powiem Ci, że uwielbiam takie pracowite ogrodniczki, ja też taka jestem, choć już lata nie te ale daję radę i latam nawet