Pamięta ktoś moją jukke? Nie chciała kwitnąć przez 5 może 6 lat. Przesadzona na przechowalni byle jak bo serca wywalić nie miałam. Zakwitnie
Sorki nic nie widać na tym zdjęciu, poprawie się.
Starszy wyrósł ze schodów... za to młodszy nic tylko tam by wchodził.. a schody mam strome i niebezpieczne Foty nie wrzucę publicznie, ale jak wchodzi to wygląda jak minister z ministerstwa Głupich kroków
Niestety i ja zapadłam na chorobę ogrodowiskową zwaną róże. Dziś udało mi się dostać Munstead Wood. Widać, że już kwitła bo poobcinane kwiaty ma i pełno nowych pąków. Posadzę ją z przywrotnikiem, lawendą i anabelkami białą i różową. Nie mogę się doczekać jak zacznie kwitnąć. Kupiłam jej specjalną ziemię do róż i humus. I w końcu przerobiona rabatka będzie gotowa. ))))))
Jak już się zebrałam, żeby ją wsadzić zaczął padać deszcz. Aniu/Zana u mnie też pełno doniczek się przewala, sama nie wiem skąd. I kijki do wyprostowania katalpy drobny problem z tym mam bo ani w ziemię nie idzie go wbić ani pnia wyprostować bo już tak gruby. Chyba krzywa zastanie już taka... Jeszcz 3 buksy zostały mi do strzyżenia ;(
Zakwitnie mi coś czego nazwy nie pamiętam ale muszę wygrzebać na początku wątku i zapisać - kupowałam w kłączu w marcu 3 sztuki. Na pewno będzie biały kwiat.
I jedna z trzech donic. Wczoraj stwierdziliśmy że wszystkie 3 obsadzimy tak samo i będzie z głowy bo mam już dość kombinowania.
Jest ambrowiec obym się nim nacieszyła bo w wątku o ambrowcach powiało grozą... Mój też ma "wysypkę"...
Odmiana kolumnowa Slender Silouette. Malutki ale dobrze mamy czas Powalczę o niego bo bardzo chcę mieć to drzewko