Rench - piwonie wiosną pryskam miedzianem, w pierwszym roku chorowały wszystkie.


ren133 - jak się nazywa piwonia, która cytujesz zabij, nie wiem. Mam nazwy zapisane, ale w rzeczywistości niewiele się zgadzało, pewna jestem tylko co do lekarskich. Kupiłam ostatnio pojedynczą bordową w pąku, miała mieć żółty środek, a jak zakwitła to okazało się, że wygląda tak, kolor przekłamany, bo mój aparat słabo purpury zbiera może przed wieczorem uda mi się lepszą fotkę zrobić.

I takie tam rózności

Róże szaleją chodz nie wszystkie jeszcze kwitną a ta róża Irenko co Ci się podoba to Luise Odier co Ci ją polecałam byś kupiła, pachnie obłednie

gobasia napisał(a)

Na powitanie
dzisiejszy ranek po wczorajszej burzy

Mieszkasz w raju?

Trochę mnie nie było, zarówno w ogrodzie jak i tu. Rośliny poszalały, szkoda, że piwonie przekwitają. Ale nie wszystkie, Sara B. dopiero zaczęła.
Kiedy kwitną dzwonki, piwonie i zaczynają róże praktycznie mogłabym nie robić nic, tylko patrzeć na nie od rana do wieczora. To chyba najpiękniejszy czas w moim stosunkowo młodym ogrodzie. Najstarsze róże mają cztery lata, pierwsze piwonie trzy lata i dalej dosadzam, chociaż rabaty pękają w szwach. Ale za chwilę przytnę szałwie, kocimiętki, przywrotniki i przewietrzę rabatki

Jolanko, myślę, że i u Ciebie już róże zaczęły kwitnąć.
Doniu, cóż poradzę, że lubię byliny

To chyba Sara B.




a tu nie wiem, kwiat olbrzymi, jak dwie dłonie, pachnie

I inne różności różane




Nawet nie wiedziałam,że Crocus ma zielone oczko,w tamtym sezonie nie pokazała go

I Jan Paweł II

Zakwitła jednym kwiatem Tuscany Superb

I dla porównanie kwiat Tuscany

zbigniew_gazda - Z wiekszej odległości nie rzucają na kolana,ale pokażę
Mimo obfitości kwitnienie róż,najbardziej niebieskości kocimietki i szałwi są widoczne
Z trawnikiem znowu coś przedobrzyłam i mam żółte plamy,ech...


I wysepka z bliższa

i za wysepką,tutaj jeszcze róże nie kwitną.



Dorota123 - tak,prawdziwe szaleństwo

Donia72 - Rose de resht pięknie pachnie,ale jej akurat nie mam
Kasya - Alchymist to kameleonek, 3 kolorki na jednym krzaczku.


07_Rene - może James Galway ,lub Eden rose ?

mira - moja Tuscany w tym sezonie,też wypuściła nowe pędy pomiędzy zakulkowanymi.Te ubiegłoroczne po kulkowaniu pochorowały się.
Postanowiłam już jej nie przypinać,zobaczę co z tego wyjdzie w kolejnym sezonie.

Miło powspominać

Piwonie królują na rabacie, ale róża im dorównuje. Jaka?

Pozdrawiam.

Truskawki mam w donicy

Stan "potwornej"róży z 7 czerwca zeszłego roku




stan na dziś 5 czerwca

14 stron nadrobiłam, a przecież mało Cię na wątku. Ta niska piwonia super. Chłopaczki dają czadu, ryby moszczą się w koszach a Ty nie dość, że katujesz trawnikiem ( u mnie siano) to jeszcze gości przyjmujesz, nie wspomnę o pracy. I Ty o starości wspominasz..
Dzięki za wszystkie pochwały biżuterii, wysyłka to nie problem.

Dwa lata temu dostałam od Ciebie na spotkaniu u Bogdzi sadzonkę wiązówki. Piękna Fotkę usunę.

Witam serdecznie na początku wszystkich ogrodowiczów . Znalazłam to forum i w każdej wolnej chwili nic innego nie robię tylko podziwiam. Chciałam sama spróbować swoich sił i jakoś to ogarnąć, okazuje się, że to wogóle nie jest takie łatwe. Im więcej czytam i oglądam tym mam wrażenie, że wiem mniej.
No ale nie od razu Rzym zbudowano. Mam duża działkę (1000 m) i wielkie pole do popisu. Zaczęłam od jednej rabaty wzdłuż jednego boku, ma ona zasłonić ogródek warzywny i cieszyć oko z tarasu.

Było tak:


A jest tak:








Muszę teraz dopełnić te rabaty w środku tylko za bardzo nie wiem czym. Proszę doradźcie. Może jeszcze coś na pniu? Wiem już, że muszę dokupić i posadzić żurawki gęściej. Marzyłoby mi sie posadzić jakieś drzewka na wysokości oczu jak widzę sąsiadów z tarasu, ale nie wiem czy nie zrobiłabym za dużo cienia nimi.

i ten zakątek który bardzo lubię - ciężko było w tym upale tam dotrzeć

dereń kousa Satomi

Wybrałam się dzisiaj na spacer do Kapiasa. Pomysł był średnio średni bo było koszmarnie gorąco - ludzi chyba setki i w sumie trudno wytrzymać było... W dodatku nie wzięłam aparatu bo uznałam, że jak już tam jestem 5 raz w tym roku to fotek robić nie będę. To też był średnio mądry pomysł bo nie wzięłam pod uwagę że za każdym razem co innego kwitnie i cały czas się ogród zmienia. Robiłam więc fotki telefone "na czuja" bo zupełnie nic nie widziałam na ekranie telefonu. Zostawię tu sobie (i Wam jeśli chcecie) kilka fotek tego co akurat dzisiaj mnie urzekło - bo za każdym niemal razem jest to co innego

tu jest cudnie:

Do Paco
Po przejrzeniu Encyklopedii Host, mój Devon Green tak wygląda, ładnie się rozrasta ale czy to na pewno ta odmiana ? chociaż liście, kolor kwiatu, pora kwitnienia przemawiają za.
To dzisiejsza fotka /kępa wykopana i podzielona/

eee_taam - my to bardziej zaglądamy żeby porównać,coś podejrzeć nowego

Madzenka - nawet nie wiesz jaka miło. Rzuciłam torbę i pognałam na przegląda.

Tak, Tuscany też ciemnieje z czasem, trzyma kwiaty aż zaschną.


A moim tegorocznym odkryciem jest Soeur Emmanuelle - Dieter Muller za kolor,obfitość,zapach, gdyby nie burza,która ją wyłamała troszkę,to byłby niesamowity spektakl z jej strony.



Ensata - ja jak sroka,znoszę wszystkie róże do swojego gniazda
jolanka - muszę na zwiady się wybrać do ciebie