No chorują mi Ale ratuję je - i podlewam, bo teraz susze. Teraz zaś z drugim mam problem - mam nadzieję, że do poniedziałku przyszłego nie będzie źle i przeżyją
Agnieszko - Grupo grabie trzymająca - no na Chelsea Flower Show!!!!!
Agnieszko - 973 - wylot rano w czwartek, a ja jutro cały dzień u Danusi - ale się mi powodzi I wracamy w niedzielę wieczorem
A ja się już oficjalnie żegnam na te kilka dni i obyście nie szaleli zbytnio z ilością postów, bo nigdy tego nie odrobimy Pozdrawiam Was serdecznie i chyba jutro do zobaczenia na zdjęciu na leżaczku w nie tylko bukszpanowym
Aaaa - myślałem, że w ogóle po zimie nie ruszył - ale jak go teraz przymrozki ścięły to oberwij to co brzydkie i podlej choćby florovitem - powinien się opamiętać i znów cieszyć
Tak na całego do łysego oskubac, Sebek? bo tak muszę , no i mam stracha ale florovitu użyję, jak najbardziej. delikatnie...)
Nieee Jak jest część liści teraz sucha to tylko te części.
Aaaa - myślałem, że w ogóle po zimie nie ruszył - ale jak go teraz przymrozki ścięły to oberwij to co brzydkie i podlej choćby florovitem - powinien się opamiętać i znów cieszyć
Tak na całego do łysego oskubac, Sebek? bo tak muszę , no i mam stracha ale florovitu użyję, jak najbardziej. delikatnie...)
Danusiu u ciebie czy "łyso " czy masz coś nowego to ogród jest nie do opisania.
Idę jeszcze raz nacieszyć oczy zdjęciami.
moje roslinki marnieja w oczach . o właśnie a może zerkniesz i doradzisz czy im czymś nie pomoc?
Przepięknie ukazane - teraz mi żal, że swoje bofixem potraktowałem Ale mam jeszcze dużo
stokrotki !!! biofixem ... Sebek białe też ??? !!! ... jak masz jeszcze te białe to ani się waż takich mordów dokonywać ... one są skromne ... piękne i ... są ... to drugie kwiatki jakie miałam ... pierwszy był .................................. mniszek ... a starych przyjaciół się chemią nie traktuje
Stokrotki, biofixem? ależ cuda..śliczne fotki Konstancjo.. ja swoich parę zostawiłam i nie ruszam
A szałwie przepiękne - moje siane chyba nie urosną...
Dzienks Seba ..... no i jak sobie radzą Twoje ślicznotki ciski na kijaszkach ???? moje dają radę i jak mają odpowiednią ilość wody to im gałązki sterczą ale jak ciut , ciut im się chce pić to klapnięte są .... Przez te ostatnie dni upalne i silny wiatr woda szybko paruje i biegam po ogrodzie z wodą .....
NO NO - a to Ci projekciki Aga - no mus zrobić dwa jak takie fajne - jeden u Ciebie, drugi u sąsiada
Sebku, Boćku, Mira68 projekcik to zasługa Wieloszki, Popcarol, Pszczelarni i oczywiście pędzel Profusa... fajny i nawet to jakoś wygląda.. i mam nadzieję, że niedługo już skończę a potem będę przerabiać znowu