Witam wszystkich, mam pewien problem z karłową sosenką w moim ogrodzie. Otóż ostatnio zauważyłam u niej pewnie niepokojące zmiany widoczne na zdjęciach poniżej. Czy ktoś się z czymś taki spotkał i wie co to jest? Choroba czy szkodnik? I jak mogę pomóc mej roślinie?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
czy wystarczy jak obetnę pod koniec czerwca bukszpany o 1/4 oraz trochę po bokach, czy więcej? Sadzone tydzień temu z doniczek. Czy uda mi się je zagęścić w obwódkę, nie zasadziłam za rzadko?
Woda jest, prąd jest, a i wygódka na miejscu, Spanie da się przeżyć, bo ciut za twardo, i nie ma wyleżanego dołka, ale 4 godziny ciemnicy też można znieść.
Noc krótka, a pies na straży! Ja głucha, to nic nie słyszę, ale on na każdy szelest i ćwierknięcie ptaków reagujący, To sen ździebko urywany, ale jak Pani bez niego? A bieganie po porannej rosie o świcie bezcenne!
Pierwszy nocleg zaliczony, a teraz za zimno się zrobiło.
Proszę o pomoc w sprawie cisów david - sadzone jesienią jako kopane, zdrowe okazy wysokości ok. 1,3m. Gleba rodzima (kiepskiej klasy) wymieszana z przekompostowaną. Regularnie podlewane nawet w zimie na plusie. Wiosną przegapiłam oprysk promanalem (za późno zdobyłam wiedzę na temat zapobiegania szkodnikom), ale regularnie sprawdzałam stan igieł i obecność tarczników. Niestety pojawiły się w tempie błyskawicznym - pryskałam tydzień temu mospilanem. Dodatkowo sypie igły głównie od środka, które regularnie oczyszczam. W niektórych miejscach igły są białe. Cisy żyją bo mają przyrosty, i one nie usychają. Proszę o plan ratunkowy, co zrobić po kolei aby im pomóc, mospilan czy kohinor - jak dawkować i jak często? Jak wzmocnić cisy, w tym roku nie nawoziłam niczym. Wiosną jedynie obsypałam dolomitem.
Jestem, jestem, wykończony 6 bieg włączony…. Ale na zdjęcia z tego co robię teraz musicie jeszcze poczekać bo to dłuższa praca
Jutro zrobię fotki rośliną, jak pogoda dopisze, a dziś jedna fotka z pozdrowieniami dla wszystkich, którzy odwiedzają mój wątek