Madziu zawilce wg mnie do kwaśn gleby a lawenda przecież wapienna. Ponadto zawilce mają duże liście...
Ty sobie moźe tam cebulowe posadź....???
A jeśli nie to sadź róże ale nie okrywowe tylko wielokwiatowe
Werbena patagońska teź by pięknie wyglądala
Noemi wpadałm sprawdzić Twój avatar bo ponoć z Sebkiem podobne - ale nie...................
a w ogrodzie ekstra masz trawki, hortensje i wypielęgnowane wszystko łał
zdjęcia od Kapisów też ekstra zwłaszcza Ty, Madżenka i Wieloszka - świetna energia od Was emanuje ze zdjęć
pozdrawiam
Heloł ponownie
Chyba wszystkie chwasty zostały weksmitowane Mam nadzieję, źe kilka zdjęć dzisiaj pokażesz bo różnica w temperaturze będzie dzisiaj mniejsza
aaaach niestety chwasty mają się dobrze... poza sfoceniem, podlaniem i skoszeniem młodego trawnika nic nie tknełam... niestety ogród musi poczekać. wczorajsze popołudnie i dzisiejszy cały dzień (ufff przed chwilą skończyłam) musiałam nadrabiać z młodym zaległości szkolne z pierwszego tygodnia szkoły... nawet nie myślałam że ruszą tak z kopyta... właśnie przepisaliśmy i przerobiliśmy materiał II klasy podstawowej z pierwszego tygodnia czyli 10stron ćwiczeń z polskiego, 7str ćwiczeń z matematyki i po 9stron w zeszytach z polskiego i z matematyki, 2str z angielskiego i do tego rysunek z wakacji ufff masakra maraton niesamowity! Jutro nadrabianie pourlopowe w pracy jak miło mieć urlop
Ja od dłuższego czasu lobbuję za ustawowym prawem do urlopu po urlopie bo jak już się człowiek nawypoczywa i wróci, to się tak od razu zmęczy, że tylko mu się urlop należy
To nie oglądaj realizacji Danusiowych bo zgrzeszysz
...za późno...przecież ja od dwóch tygodni bez przerwy siedzę "pod tym białym domem"..
Iza to my już komitet kolejkowy powinniśmy założyć, bo wszyscy tam siedzimy I już nie wpisuję głupich postów, bo wszyscy się zlecą znów myśląc, że są nowe zdjęcia
Roślinki pięknie się rozszalały , karmnikowi i żurawce nic a nic nie brakuje - cudniaste , u mnie karmik marniocha.... nawadnianie mniam mniam a na koniec pozdrwawiam Cudownie było Cię spotkać !!!
Sylwia widzę że awatarek zmieniony było mi bardzo miło Ciebie energetyczna kobieto spotkać
A jak babcia, świetowaliście hucznie?
Hmmm .... moja ciocia na szczęście przybyła pierwsza na uroczystość i dobrze bo zastała babcię leżącą półprzytomną (ma klucze) .... Podała leki i ciśnienie się unormowało .... Strachu było .... świeczki gasił Kuba ....
A to nieładnie ze strony babci!!! Przekaż, że setuni ma doczekać !!!
Marzenka .... jak byś chciała a i by się oczywiście zmieściło to ścianka ciskowa mogła by tam taka malusia zasłaniająca skrzynkę (z odstępem aby się do niej dostać) powstać ...
1 to cisy niziutkie - taki niski ekranik co by ściany nie zasłaniać bo ładniutka
2 miskanty do przesadzenia
Widzisz kochana i jak nie zmieniać ??? jak takie pomysły mi podsyłasz?? jak wykocypuję gdzie te miskanty przesadzić to ciski posadzę
Marzenko wszystko pooglądałam, poczytałam jest pięknie .... podobają mi się te kiścienie zeblid , widoczne są na rabacie ... czytałam w necie ,że zimuje bezproblemowo bez osłony , są to krzewy zimozielone o czerwonych pędach ,zimą blaszki liści są czerwono bordowe nie znałam wcześniej tej rośliny .... jest godna polecenia .... i gratuluję nawodnienia .... uwielbiam ten charakterystyczny dźwięk , jak się uruchamiają zraszacze .......
Madziu kiścień jest piękny a zeblid cudny, na dodatek bedzie strzyżony w kulki tylko myślę, gdzie te rainbow przesadzić??? Chyba pójda za laurowiśnie ...
Największą zaletą jest zimozieloność, ale tej zimy mocno ucierpiał i długo się regenerował. Jesienią będzie bordowy
No więc... "Pilates – system ćwiczeń fizycznych wymyślony na początku XX wieku przez Niemca Josefa Humbertusa Pilatesa, którego celem miało być rozciągnięcie i uelastycznienie wszystkich mięśni ciała. System pilates to połączenie jogi, baletu i ćwiczeń izometrycznych. Wg założeń Pilatesa, metoda ta przyczyniać się ma do: wzmocnienia mięśni bez ich nadmiernego rozbudowania, odciążenia kręgosłupa, poprawy postawy, uelastycznienia ciała, obniżenia poziomu stresu oraz ogólnej poprawy zdrowia osób ćwiczących."
Hmmm...to narazie trudno byłoby mi znaleźć na to czas...chyba wolę robić baseny przez 45 minut...jak wychodzę to przez kilka sekund troche chwieje, ale za to śpię jak zabita ...w sumie to już ze 3 lata tam nie byłam znaczy się na sportowym basenie...chipsów nie jadam bo nie lubię...nie wiem czy to wyznanie było dość dyplomatyczne..., ale czekoladę uwielbiam i masło orzechowe jem łyżką prosto ze słoika...bo pieczywo przecież tuczy
Basen to ja lubię ale latem a zimą to jakoś się nie mogę zmobilizować, brrr
Mówisz maslo orzechowe łyżką muszę kupić