Musisz zapomnieć, że na takim małym kawałku tyle drzew się nie zmieści, co najwyżej jedna jabłoń i owocowe krzewy, Nie ma mowy o dwóch czereśniach bo dwie sztuki zajmą całą działkę.
Czy to ogródek działkowy? bo w zwykłych ogrodach raczej nie sadzi się sadu, znaczy tylko sadu
Jeśli chodzi o cebulowe to po przekwitnięciu znikną i będziesz miała zasychające brzydkie listki, więc nad cebulowymi posadź rośliny o ładnych liściach, np. hosty, pachysandrę, żurawki.
Wg mnie dobór roślin nieodpowiedni, nie ma nic zimozielonego i ogród zimą będzie pusty i smutny i w sumie generalnie za dużo ich jest.
Najpierw przygotuj ziemię na rabacie, usuń część gliny, przekop z ogromną ilością kompostu, ewentualnie zrób drenaż żeby woda odpływała i roślinki się nie potopiły, dopiero wtedy myśl o zasadzeniach, inaczej wszystko padnie w glinie i w kamykach.
Na ziemię gliniastą nie syp na wierzch dobrej ziem i, a raczej wzbogać ją przekopując, bo będzie namakała i będzie błoto, a w błocie rośliny nie rosną.
Ja mam w swoim ogrodzie sporo nawierzchni z grysu granitowego. Wad nie mają, a same zalety.
Nic nie mam pod kamykami, zajrzyj do mojej wizytówki w podpisie albo do wątku. Popatrz także na zdjęcia o ekobordach, tam jest też o grysie.
Może to być zamieranie pędów żywotnika, czy tam czasem nie rosły jakieś krzewy w pobliżu? Albo winobluszcz na nim?
To wygląda jakby powodem tych objawów był niedobór lub brak światła.
Czy widzisz ślady szare pleśni?
Pozamierane pędy wytnij i spal, wyczyść krzew z kłębów zamarłych w środku, niech spadną na dół i wybierz je. Opryskaj Bioczosem, Bravo, Sarfunem albo Topsinem.
Powtórz za dwa tygodnie, obserwuj krzew.
A z trawnika oczywiście że da się wszystko zrobić, ja mam gorszy po zimie jakby co. Potem nadrabiam zabiegami
Najlepszy efekt osiąga się, jak już po tej wertykulacji, aeracji (aeracja nie jest aż konieczna u Ciebie , chyba że gleba \jest zbita i stoi woda) rozrzuca się czarną ziemią z worków lub substrat torfowy - wtedy trawnik od razu wygląda lepiej, jak nowy prawie.
Nawóz, lanie wody i tylko ciepło jest potrzebne. Zazieleni się na bank i zadziwi.
Posadź laurowiśnię, ona zacieni na stałe i u Was w zasadzie nie wymarza, chyba że trafi się taki rok jak za czasów króla Jerzego III, podobno strasznie zimny maj był.
Laurowisnia jest zimozielona.
Albo bluszcz.
Możesz posadzić jakieś drzewo iglaste od południa np cis (Taxus baccata) i odpowiednim strzyżeniem osiągnąć odpowiedni pokrój.
Trudno mi wypowiadać się co konkretnych firm, żeby komuś nie zrobić antyreklamy, że ta firma jest dobra a tamta niedobra. Nie wiem gdzie widziałeś taką nazwę bo ja jej w ogóle nie kojarzę.
Są mieszanki do ciernia i to dużo droższe niż normalne trawy.
Jednak w cieniu żadna mieszanka rosnąć nie chce i to jest właśnie problem, z trawnikiem w ciniu jest bardzo dużo roboty, głównie z mchem. Wiosną co roku trzeba dosiewać. Ja często wymieniam trawnik, bo też mam sporo cienia.
Na trawie najszybciej widać braki pielęgnacji, jedno przeciągnięte koszenie i cały rok roboty na marne
Po wertykulacji od razu ponakłuwaj trawnik, jeśli o takiej aeracji myślisz. Potem siej. Wszystko możesz zrobić jednego dnia.
Korzystaj oczywiście z artykułów pod tagiem trawnik na stronie głównej
Same łowią, ziemię (torf kwaśny, mech torfowiec) mają posną.
Moje grubasy to inny gatunek, jest ich kilka, ponadto podgatunki i hybrydy, mieszańce - nie rozróżniam ich
W wielu rejonach Polski saracenie uprawiane są w gruncie (nawet w okolicach Białegostoku), moje pochodzą z ogrodu na zachodzie Polski.
W wodzie pięknie się prezentują, również wstawiam do wody w drewnianej skrzyni wyścielonej folią. Woda jednak ich nie zalewa, jak na Twojej fotografii, a podsiąka licznymi, nawierconymi dziurami na spodzie pojemnika.
Jesienią niektóre liście zamierają, ale o tej porze - wiosną, pięknie wypuszczają nowe intensywnie wybarwione.
Na zdjęciu saracenia jesienią.
W takim razie jutro muszę wymienić trawę z Iławy na Graminex Wembley.
Czyli na dosiewkę można kupować trawę do zakładania trawnika? (może głupio brzmi to pytanie, ale sugerowałam się opisem przeznaczenia mieszanki, a dosiewek nie ma tak dużo). A co myślisz Danusiu (jeśli mogę po imieniu) o trawie firmy Centnas, chyba widziałam na jakimś Twoim zdjęciu opakowanie mieszanki traw "Trawnikowej". Ta trawnikowa ma skład: życica trwała 65%, życica westerwoldzka 5%, życica wielokwiatowa 5%,kostrzewa trzcinowa 20%, kostrzewa czerwona gazon 5% a "Uniwersalna": życica trwała gator 20%, życica trwała gazon 15,4%, kostrzewa czerwona nimba 9,6%, kostrzewa trzcinowa starlet 25%, życica wielokwiatowa mowestar 10%. Dostaję już oczopląsu i nie wiem która lepsza, niby obie uniwersalne a skład inny.
A czy nie ma traw do miejsc zacienionych? W pasie przy tujach co prawda woda nie stoi, ale jest zawsze wilgoć i mech (czy rurki drenarskie mają tam sens?) No i czy w razie czego można wysiać dwa różne gatunki trawy, bo przecież jak na razie działka jest pusta, bez drzew (ale i tak będą jakieś nieduże, bo działka mała), także większa część trawy jest wystawiona na słońce.
Jeśli chodzi o pielęgnację- nawadnianie mam, więc z tym nie ma problemu, ale muszę się wytłumaczyć- w tamtym roku gorzej było z koszeniem, bo mąż jest dość zapracowany a uruchamiać kosiarkę spalinową nauczyłam się pod koniec sezonu , także trawa często była koszona jak już była bardzo wysoka. Nie do końca kontrolowałam też aby w odpowiednim czasie była nawożona. Nie zdawałam sobie sprawy ile pracy trzeba włożyć, żeby trawa była piękna, może nie chodzi o nakład pracy, ale odpowiednią pielęgnację w odpowiednim czasie. Widzę konsekwencję naszych błędów, więc od tego roku chcę zrobić wszystko jak należy, żeby trawa cieszyła a nie straszyła. Dlatego też co jakiś czas zadam zapewne pytanie typowe dla początkującego ogrodnika, ale chętnego do zdobywania wiedzy. Lepiej pytać niż błądzić
Jeszcze jedno- czy po wertykulacji mam od razu wykonać aerację? Jeśli tak to oczywiście przed sianiem trawy?
Bardzo przepraszam za tyle pytań...
Tak Danuś to to !!!!!!! DZIĘKUJĘ !!!!!!!!! Jak Ty mówisz , że ładne to jutro na pewno też mi się spodobają , ale się cieszę , że to nie choroba . Na jednym jest ich tak dużo, że byłam pewna , że coś je dopadło
Te kuleczki biedronki to zapewne kwiaty męskie cyprysika, są bardzo ładne. I nic im nie dolega, będą nasiona zapewne
Wklej zdjęcie w wątku o cyprysikach.
Te kuleczki biedronki to zapewne kwiaty męskie cyprysika, są bardzo ładne. I nic im nie dolega, będą nasiona zapewne.
Wklej zdjęcie w wątku o cyprysikach.