Wrócę na moment do mojego "miniogródka" przy domu wielorodzinnym. U mnie wygląda to tak:
  
Trawa jest długa bo nie była wogóle koszona, do tego jak widać są place z suchymi chwastami i trochę żółtych kwiatków 

. Czy tak jak Danusiu pisałaś, żeby przekopać ziemię razem z darnią czy raczej całość spryskać Roundapem?
Ziemia po odkopaniu wygląda tak:
 
Dużo w niej kamyków, pozostałości po budowie osiedla.
Tak jak pisałem zalęzy mi na maksymalnie gęstym i równym trawniku, a dookoła wzdłuż ogrodzenia planuje rząd thuji na rabacie z korą.
Danusiu czy wystaczy jak pisałaś przekopaną ziemię z darnią  wymieszać z torfem? Kopać na tyle głęboko żeby nie widać było starej darni? Czekać po przekopaniu, równaniu, grabieniu i ubijaniu przed wysianiem nowej trawy? 
I ostatnie pytanie czy w pod korę dodać ziemii pod iglaki?