Kochani, witam i dziękuję za odwiedziny
Ostatnio rzadziej tu zaglądałam, ale postaram się nadrobić zaległości w swoim i Waszych wątkach...
Monteverde, dzięki za słowa uznania pod adresem mojego ogrodu... Liczę na ciepły i udany sezon, zwłaszcza w kontekście kwitnienia róż, których od ubiegłego roku przybyło kilkadziesiąt... Pozdrawiam! Gosiu, wiem, że za brzozami nie przepadasz i że u Ciebie głównie śmiecą... Ja mam na działce dosłownie 5 szt, reszta to otoczenie wokół naszego ogrodu... Mam nadzieję, że długo nikt ich nie powycina... Mileno, serdeczne dzięki! Gosiu-margo, ja podobnie jak Ty, jestem skazana tylko na weekendową pracę w ogrodzie... oczywiście niedługo zrobi się cieplej, będzie dłużej widno i po pracy też będzie mozna coś zdziałać, ale póki co, jest to trudne... Pogoda w ten weekend na pewno dopisze, zobacz jaki mamy dziś piękny dzień Julka, bardzo się cieszę że u Ciebie wszystkie rośliny dzielnie zniosły zimę... U mnie też na to wygląda, nawet róże nieźle ją przetrzymały i tylko gdzieniegdzie widzę ciemne pędy... Póki co, rozgarnianie kopczyków i ich przycinanie zostawiam na później... Jak dobrze pójdzie, to w weekend powoli zabiorę się za cięcie niektórych krzewów... Irciu, Sebek, Wera, Dzidka, dziękuję, że o mnie pamiętacie!
Celinko, fajnie że wpadasz między tapetowaniem, na moją ławeczkę złapać oddech. Zajrzałam do Ciebie, ale tapety nie widzę.Może następnym razem się pochwalisz? Irenko, dla Ciebie też zawsze miejsce jest na mojej ławeczce, uciekaj od czasu do czasu od swojej budowy na mały relaks.
Ja grasowałam dzisiaj u Kasi, projektantki wnętrz, w "To będzie zaczarowany ogród", która ma piękny, biały domek i takiż ogród.Do domku zaprowadził mnie Sebek ze str.12 wprost na forum Muratora, i zobaczyłam tam fajne rzeczy. Dlatego zaniedbuję swój "ogród". A ten wątek Kasi polecam Dajanie, znajdzie tam swoje klimaty i białą kuchnię.
Weroniko u ciebie na ławeczce sama przyjemność posiedzieć
i kawka pyszna i towarzyszka urocza i psiak zabawny
z przyjemnością czekam na wiosnę u ciebie; będzie bajkowo
Sebek, powiem Ci, ze mam dla Ciebie ogromny szacunek. Jesli Ty zbierasz kase na wydaki ogrodkowe to czapki z glow!!!!
Czyli saletra wapniowa na poczatek. W zeszlym roku dawalam nawoz Regeneracja do trawnika czy jakos tak, chyba substrala, do zastosowania w pojemniczku podpinanym pod weza. Trawa byla po nim absolutnie fantastyczna. Ale w tym roku sprobuje polecany przez Danusie Hydrocomplex
Aniu, bez solidnego podlewania trawa nie da sobie rady. Pewnie sa jakies mieszanki na miejsca mocno naslonecznione, ale pewna nie jestem, poza tym nawet jesli sa to czy sie sprawdza "na patelni"? Papier wszystko przyjmie, a zycie pokazuje jaka jest prawda.
Też jestem ciekawa co to za nawóz. Ale u mnie w lecie to i tak nic nie pomaga, wszystko schnie na wiór (nie mam żadnego ocienienia). Myślałam nad mikoryzą, ale nie wiem, czy warto w to zainwestować, bo testując na różach nie widzę zbytnio efektu.
Aniu - żaden nawóz nie zadziała jak trawnik nie dostaje systematycznie wody.
Wiem, dlatego zastanawiam się nad mikoryzą.
Wiesz, ile musiałabym wylać wody w suche, gorące dni na moją piaszczystą, bezcieniową ziemię?
wyobrażam sobie - ale coś za coś Mikoryza może pomoże - kilka osób ją stosowało i podobno szału ni ma