Liliowce cały czas kwitną....ale jakoś mnie nie zachwycają, trzmielinki się trzymają dzielnie, a kłosówka dalej żółtawo-brązowa....nie wiem co jej jest....

Zdjęcia....nie chcę obiecywać,ale może dzisiaj coś porobię

O Marzenka!!!!
Że ty masz czas i chęć do wszystkich zaglądać....podziwiam!

Dzięki Dziewczyny za podpowiedzi, Iwonko zaintrygowałaś mnie tą Magicall Moonlight. Na pewno pod jałowcami posadzę Limelight, to już pewne. W innym chcę jakąś inną. Rozważałam Anabell, ale taż Agatka mnie kusiła Vanille Fraise, a teraz Ty jeszcze tą Moonlight- ciężki orzech do zgryzienia

Beatko dzięki za stonkę szkółki. Szkoda, że nie bawią się w wysyłki, a jak patrzyłam to najbliżej współpracująca szkółka z nimi to i tak 100 km ode mnie



Ania no co Ty !!! Jakich godzin dodatkowych, zebys nam padla!?
Dziewczynoo Tobie rece sa potrzebne do pracy, musisz czatowac na jakichs pomocnikow dodatkowych, wtedy i bedzie lzej, i krocej

!

a jakoś tak wszyscy się dematerializują jak trzeba coś zrobić wlaśnie upiekłam tort, nastawiłam szarlotkę, zamarynowalam mięsiwo na grilla, pozmywałam, poodkurzałam i umyłam podlogę. Fajrant na dziś
Podgoniłam z robotą, żeby jutro z rana samego wyskoczyć do ogrodu i posadzić kwiatki, bo mnie ściska, że dziś nie dałam rady....

M zamontował latarenki na taraie...Kochani...no czuję, że moje marzenie się spełniło - i to WSPANIAŁE UCZUCIE...
Teraz została moja działka, czyli obsadzenie rabat przy tarasie i uszycie dachu....

Kochani, dziękuję za buziaki i uściski (te nie bardzo mogę przekazać) dla Matusi, dzielna jest i mam nadzieję że za dwa tygodnie nie będzie śladu....

Marzenko - wróciłaś już z wojaży?
Pisałam już wcześniej historię nt ławeczki, ostatnio z Irenką - bo Ty też byłaś chętna, prawda?
Niestety z fajneceny.pl nic nie wyszło, ławeczki powinni mieć znowu we wrześniu ale nie wiadomo po ile
Więc kupiłam w Beliani, bo chciałam ją mieć jeszcze w lecia, a nie jesienią...

pozdrawiam!!

jak myślicie kiedy można kopać cisy z gruntu?

Ach nie wiem.....młoda wybredna

Nie wyrabiam się kobity...miałam zdjęcia wrzucić płotków i gumioków, ale nie daję rady....
Mamy noga lepiej, to Zuźka się pochorowała...zaraz jadę do labu zawieźć siuśki

.. ale magnolii i pęcherznic bronić będę jak niepodległości..
Róż i lawendy jak wolności słowa
rododendronów jak .. jak nie wiem co
a bukszpany i cisy same się wybronią...