i z innej perspektywy

Laaaaaaaaaaaaaaa, ktos ma wakacje i pracuje koncepcyjnie nad ogrodem. Ewcia, ja tam sie zgadzam z Marzenka. Wydziel sfery, bedzie porzadeczek jak ta lala i w dodatku po angielsku.
A M nie musi pod drzewami kosic, wytniesz darn wkolo i podsadzisz hostami, albo trawkami ozdobnymi i bedzie luks torpeda

[img
Skarpa obsadzona różnokolorowymi macierzankami

No toż właśnie chyba dlatego tak marnie mi ta ogrodowa aranżacja wychodzi... Bo tu kulki i drzewka na patyczkach a tam jabłka, czereśnie i inne takie... Dwa grzyby w barszcz ..
O grabie myślałam, o tujkach myślałam. Cisy odpadają, chyba że ktoś ma do oddania to przygarnę Relację Danusi przeglądam na bieżąco, im więcej przeglądam tym gorzej - bo wszystko mi się podoba

Nad miejscem podziału i jego formą się zastanawiam.. Ile zarezerwować z szerokości dla tej części łasuchowej?..... Żeby kiszkowato nie było, ale i żeby nie ukraść zbyt wiele z części formalnej..
No i co w Łasuchowni posadzić? Trawę? M. marudził, że on między drzewami kosić nie będzie. Chciał drzewa posadzone na rabacie..
Kupiłam dzisiaj blok i kredki, Będę rysować. Bo nerwicy się nabawię, a to niezgodne jest z moim ostatnio łagodnym usposobieniem Tyle tylko, że już nie raz rysowałam i wyrzucałam do kosza. Bo takie nijakie.. nabździubdziane jak mówi moja sąsiadka ... Mydło i powidło...

A miało być tak pięknie...

Dzieki jestem pod wielkim wrazeniem dzieje sie tutaj tak wiele jest tyle wiadomosci nigdzie nie czeba szukac wszystko jest na miejscu ogladam i czytam bo jest tu duzo wiadomosci o kwiatach np doniczkach dostawcach super tego mi brakowalo



I jak nie wierzyć w przeznaczenie....
Dzisiaj piorun uderzył w drzewo ok 5-6 m na parkingu koło mojego samochodu..... Miałam wyjść z pracy ale klucz od pokoju wpadł mi w szparę przy wejściu do windy..... Musiałam sie wrócić po klucz zapasowy... I zobaczyłam ten piorun przez okno mojego okna gdy pakowalam rzeczy a nie przed samochodem... Jak tu nie wierzyć w przeznaczenie i to, że mój tata czuwa nade mną .....

Kurka wodna ten piorun ostrzegł mnie też przed czymś!!!!
Irenko ostatnio dyskutowałyśmy o tym.....

Jak to przeczytałam, aż mnie ciarki przeszły, bo właśnie nasze rozmowy mi się przypomniały;
Jesteś chroniona, to na pewno, inaczej z tym kluczem nie wyszłaby taka historia, ale to ma jednak podwójne znaczenie, trzeba to rozszyfrować; przeżycie niesamowite!
Będzie okazja pogadać u mnie...

za przepis dziękuję, już pierwszy gość oceni czy mi wyszła tak dobra jak tobie ...w sobotę

ale,...zamiast spać będę myśleć;
trzymaj się Marzenko





Irenka ja cIę przepraszam ale powinnaś mieć ustalony dzienny limit postów!!!! Przecież przed wyjściem do pracy byłam u Ciebie na bieżąco. Wróciłam 56 postów!!!

Ja też o to proszę Ale w ogrodzie ślicznie

Marzenko, staram się dobra, ustalaj limit!

Sebuś, cieszę się, że ci się podoba, dla ogrodnika to miód na uszy

Witam ogladam pani watek i jestem pod wrazeniem pani ogrodu i domu niestety jest duzo do czytania dopiro jestem na 180 stronie i jestem pod wrazenie ja sam ma młody ogod ktory powsał dwa lata temu i jestem pod wrazeniem wszystkiego co tu sie dzieje dowiedziałem si o tym miejsu wczoraj i nie moge tego wszystkiego mam nadzieje ze sam tu pokaze swoj ogród i jego historie \

Aniu ... ja jeszcze tam ... po tym ogrodzie nie spacerowałam ale po zdjęciach wiem, że oszaleć można od kolorów i bogactwa kwiatów ... o 3/4 z nich nie wiedziałam, że istnieją ... większości nigdy nie będę mieć bo gdzie ? ... a wszystkie podziwiam ... ...

Betysiu, Marzenko Jak dobrze, że się odezwałyście Trochę dobrej energii i porady
Marzenko, przeczytaj jeden z moich ostatnich postów - pisałam, ze kupiłam bylinę, nie wiem jaką - a metki nie ma No i tadam! Okazało się, że to runianka! Tym samy problem nasadzeń pod Limcią skończony. Będzie białe runo, czyli Runianka Wrzosy posadzę tam, gdzie jest mało bieli, bo ogród miałby być utrzymany w konwencji biało-srebrzystej W rogu posadzę miskanty Gracillimus.


Zostaje jeszcze kwestia tyłu ogrodu i rozplanowania tam rabat. Strasznie burzą mi porządek drzewka owocowe i krzaczki, ale nie mogę z nich zrezygnować, bo mam w domu owocowego łasucha, któremu każda malinka sprawia radość podniebienia i oczu
1. opcja - rodzielam część owocową - ale jak? I czy ogród nie jest za mały na takie podziały?..
2. opcja - łączę drzewa i krzewy owocowe w estetyczny ład z innymi roślinami.

Spróbuję coś naszkicować i zrobię zdjęcie szkicu. Może jakoś nam to wspólnie pójdzie..?

Buziaczki



(...)
Tylko trzeba by dobrać taki odpowiedni odcień, ale jestem przekonana, że gotowa jesteś go nawet i z Hamburga ściągać, na wypadek, gdyby w Gdyni nie mieli

odcień powinien mieć więcej czerwonego wina a mniej czerwieni w czerwieni ...

a z Hamburgiem ... oczywiście na wypadek gdyby pan Ardalion w Gdyni nie miał odpowiedniego trafiłaś idealnie ... od tej chwili małż mój cię wielbi sam by tego lepiej nie ujął ...

butterfly
Bogdziu
Anula
Marzenko. Dziękuję