Dziękuję Danusiu. Derenie mam w odmianie Elegantissima, posadzone pod siatką w dwóch różnych miejscach, a sadzonki pochodzą z dwóch różnych szkółek, co widać.
Tutaj ładniejsze, sadzone co 1,2m i sięgające mniej więcej do 1/3 wysokości siatki:
I te gorsze w ilości chyba 12szt, często tylko z dwoma patyczkami. Są posadzone co 1m, wysokość podobna do tych ładniejszych
Witaj Boguś, od niedawna podczytuję Twój wątek i staram się nauczyć jak najwięcej. Mam taką dużą sosnę i to na niej chciałam poeksperymentować. Marzą mi się takie gęste chmurki na końcach. Myślisz, że da się z niej zrobić coś ładnego? Jeśli chcę, żeby na końcach się zagęściła to powinnam skrócić wszystkie nowe przyrosty, tak? I powinnam to zrobić ręcznie, bez użycia sekatora, zgadza się? Z góry dziękuję
Rzeczywiscie, masz rację, nie napisałam tak naprawde o co mi chodzi. Chciałabym rozpiąć różę na siatce, moge do tego dodać stelaż wzwyż - już wyjaśniam dlaczego. Podmurówka do siatki (ze względu na róznice poziomów u nas i u sąsiada) ma wysokość jakieś 50cm. Na tym jest siatka, a sąsiad dał jeszcze na części długości płot lamelowy (pomalowany na moje oko na kolor wiśnia - ciepły kolor, nie ciemny). Tak więc mam "ścianę" na około 2,5m wzwyż. Obok miejsca na różę rośnie choina kanadyjska (ograniczam rozrost cięciem), a przed cyprysik wyglądający jak lawsona globosa aczkolwiek wybarwienie jego jest raczej niebieskie niz zielone wiec nie mam pewności (przygarnełam go bidula keidys tam bez oznaczenia i tak juz ze mną został z sentymentu). Ogólnie jest kulisty i nie rosnie szybko, jak cos bede go ciachać. Ze względu na tego iglaka z przodu nie ma tam dużo miejsca na nóżki rózy, ale tez dostęp nie jest taki najłatwiejszy, wiec raczej róża powinna sie sama czyścić. W okolicy tego miejsca kolorystyka kwiatów jest z dominacją różu, bieli i fioletu. Mam tam m.in. pnącą Jasminę obok borodowo-fioletowego powojnika (również nie moge wykryc nazwy bo jest to jedna z moich pierwszych roslin i nie przyszło mi wtedy do głowy zapisac w zeszycie), berberysa Harlequin (tnę), rózyczke LavenderIce, ciut dalej AlbaMeidiland. Jest nieco lawendy, niebieskiej szałwii, rozchodniki z zielonymi liśćmi i różowymi kwiatami itd. Raczej chłodne odcienie. Wystawa na południe.
No i ta strefa mrozoodporności... Oczywiście nei wzbraniam sie przed okrywaniem, ale nie mam miejsca na przyginanie pędów wiec albo musi co roku odrastac z miejsca cięcia albo wytrzymywac ewentualne konkretne mrozy pod okryciem(chyba ze klimat zostanie na stałe taki jak ostatnio). Z tyłu jest ta ściana płotu lamelowego, za nią rosnie to i owo, od wiatru to konkretne miejsce jest chyba wystarczająco osłonięte choiną i dalej rosnącymi drzewami, ale tez nie jest to na pewno miejsce duszne.
Zastanawiałam sie czy da sie w tym miejscu poprowadzic zwykłe Rosarium Uter.
Witam.
Widząc ciągłe problemy z PODPISAMI do wątków opracowałam taką oto obrazkową instrukcję w nadziei że ułatwi ona wciąż pojawiający się problem. Zdjęcia zostały zatwierdzone przez Danusię.
dzięki,
z tymi kulami fajny pomysł tylko mnie zastanawia czy po deszczu też będą tak ładnie wyglądały, czy trzeba będzie ze ścierą latać codziennie by się tak błyszczały.
w zeszłym roku stał kwietnik, a jak mocniej powiało to leżał
w tym roku będę nawoziła ziemi, żeby nowy trawnik zrobić, to przy okazji chyba zrobię rabatę ale z korą, łatwiej będzie zgarniać ją z włazu i posadzę parę roślinek.