Elu! Dziękuję. Masz rację, jesień to najbardziej kolorowa pora roku. Szczególnie, kiedy pogoda dopisuje, w słońcu kolory jeszcze piękniejsze.
Mam agapanty, bardzo mi się podobają, ale szczerze mówiąc myślałam, że będą szybciej rosły i więcej kwitły. Na zimę przenoszę jej do piwnicy, mają tam odrobinę światła, ale niezbyt dużo. Podlewam troszeczkę mniej więcej raz na miesiąc. Większość liści im zasycha, ale w środku zostaje parę zielonych.
Elu, ekspertem nie jestem, ja tak robię, w tym roku kwitły mi trzy kwiaty, ale rok temu nie było ani jednego. Może dlatego, że nie ścięłam po przekwitnięciu i zawiązały nasionka, nie wiem.
Świecznica to kolejna moja ulubiona roślina, co roku kwitła bardzo późno, więc przesadziłam w lepsze miejsce, tak myślałam. W tym roku zielona w ogóle nie zakwitła, a ta z ciemnymi liśćmi miała niziutkie kwiaty. Kiepsko mi rosną. Posadzone są w miejscu półcienistym.
Pozdrawiam.
Wiesz teraz to trzeba by było codziennie grabki w ręce brać, ale bez przesady. Zlecą i wygrabimy. Mam fotki zresztą na początku mojego wątku 2016 roku nie wygrabilam. Padał deszcz później przyszedł śnieg i dopiero liście grabilismy w półowie listopada. Jednak wtedy drzewa co były dużo mniejsze.
Alicja coś pięknego. Ja tam mówię, że u mnie jesienią najpiękniejszy ogród. Tyle kolorów nigdy nie mam. Ostatnia dekada października taka piękna i słoneczna.
To żółte to też klon na ostatnich zdjęciach chyba nie.
Masz też dużo liści ale trudno chce się mieć cień to i liście są. Wierzba ładna ale długo trzyma liście. Śnieg pada a ona jeszcze ma liście.
Alicja to u ciebie są sgapanty co z nimi robisz na zimę. Czy podlewasz.
Napisz proszę bo już swoje zabrałam do garażu bo tam najchłodniej ale co z nimi robić dalej nie wiem.
Chodzę po ogrodzie i myślę, że jeszcze tydzień dwa i będzie po liściach zrobi się ponuro.
Jeszcze o swiecznicy mam 3 szt z tych ciemnych wypuszczają kwiaty i nie kwitną gdzie masz posadzone w cienie, półcieniu. Biale owszem krzaki wyrosły wysokie i kwitną.
Martka zgadzam się tylko z tym, że zakładając ogród w kwietniu - nie chciałabym czekać do sierpnia lub września
Kupilsbym trawy wcześniej we wrześniu rok wcześniej i tak zawsze robiłam taka radę dał mi ogrodnik jak byłam jeszcze zielona.
Każdy ma swoje metody sadzenia jeden sądzi wiosna drugi jesienią.
Jeszcze muszę posadzić dzisiaj klon Oktober... Podobno ostatni dzien tak cieply wiec trzeba się uwijać.
Właśnie może w kościach łamać to pastylka i po bólu, ale umysł sprawny bardzo ważny. Krzyżówki rozwiązywać trzeba, czytać, orzechy i spacery.
Haniu chryzantema Clara bardzo ładny kolor. Dostałam od Anabell w tym też kilka ukorzenionych już kwitną, ale jeszcze maleństwa - żółty, biały, wrzosowy i bordowe.
Czy coś trzeba robić aby się rozkrzewily może dać dobrej ziemi kompostowej, ale boje się, że wyrosną wysokie.
Kupiłam w zeszłym roku Marcinka białego takiego zdechlaks. Posadziłam w ziemi kompostowej i jest przepiękny rozkrzewily się s na jednej gałązce kiście kwiatów. Byłam u sąsiada ogrodnika i były i znów kupiłam te same.
Martka a kto kupuje trawki wiosna. Trawy kupuje się w sierpniu do października już są wtedy dobrze rozwinięte.
W maju oni sami nie wiedzą co w donicy rośnie i czy żyje.
Ale ja przyszlam od Karolci odnośnie rozdrabniarki mam Sterwins 2800 kupowałam w Lerua.... Ważna jest moc w rozdrabniarce aby silnik dał rady. Jak na elektryczna 2800 wystarczy. Moja tnie do 3,5 cm wszystkie gałęzie. Jak są wiotkie to wkładam jedna sztywna gałęzi i 2 wiotkie. Oferując dobrze się sprawuje.
Jeżeli chodzi o trawy to miskanty u mnie dobrze rozdrabnia bo są sztywne jednak rozplenice nie daje rady. Więc wrzucam je na spód kompostownika i przegnija w ciągu 2 lat i jest pruchnica.
Ja w uwagach zawsze pisze, że mają przysłać ładne sadzonki bo inaczej zwrócę towar.
Oj Iruś jeszcze nie mam wszystkiego. Liście lecą non stop jak piszesz.
U nas też pogoda marzenie więc można grabić poruszać się wykorzystać te ostatnie chwile.
Zaraz idę znowu grabić skalniak oczyścić z liści. Jak zaniedbam to potem liście do kamieni przywierają i ciężko zdmuchnąć. Duzo liści odkurzam z wnęk gdzie dmuchawa nie daje rady. Zresztą nie jest tego dużo na szczęście.
Martka co ty chcesz bardzo ładne trawki dostałaś.
Nie mogą przelać ziemi to trawy nic im nie będzie. Ja naprawdę nie mogę na nich narzekać dostaje zawsze ładny towar.
Nieraz są trochę mniejsze, ale wszystko się zawsze dobrze przyjmuje i rośnie później dobrze.
W zeszłym roku zamawiałam palczatki,trawy preriowe i podwoiły w tym roku obiętości. W tym roku znowu zamówiłam trawki i Marcinki ładne przyszły. Posadz do dobrej ziemi zobaczysz jak w przyszłym roku ruszą.
U sąsiada ogrodnika takie trawy owszem wypasione miskanty po 30 zł. A palczatke nie ma.
Też miałam mieć połowę działki dzikiej, ale apetyt rósł z biegiem lat. Suche oczka. Nie zawsze było co zrobić z odpadami, kompostem, mokradła trzeba było podwyższać teren. Jak teren podwyzszony warto by coś posadzić i tak już poszło.
Elu
przepraszam ,że dopiero teraz odpisuję .....ale ten czas wolny jakoś mi za szybko umyka
u nas też już drzewa w większości bez liści ....pocykałam mnóstwo fotek ,bo od jutra zaczynam wycinki na rabatach -przede wszystkim będę wycinać brzydkie byliny -mam tego tak dużo ,że wolę sobie troszkę umniejszyć pracy na wiosnę
Mirka nie u mnie to nie przejdzie. Grabie, aby wiosna się cieszyć ładnym trawnikiem. Nawet w parkach Grabia liście pod drzewami. Teraz dam do kompostownika i przez zimę się trochę przerobi. I tak odpuściłam z grabieniem jest ładna pogoda więc do tej pory drugiej połowy nie grabiłam.
Mam 2 letni kompost miodzio kroje łopata teraz wywożę na rabaty wiosna rozłożę pod rośliny.
Pogoda przepiękna więc działam szkoda, że taki krótki dzień. Do południe specjalnie nie można nic robić bo wszystko mokre.
Oczyściłam rabaty. Przesadzalam Marcinki do słoneczka i trawy razem z darnią to się wszystko przyjmie. Jutro oczyszcze róże i asysta przy zbieraniu liści traktorkiem.
Jak radzisz tak zrobię one mają 50 cm średnicy. I takich kolosów mam ok 30 tak się mają dobrze u mnie.
Ja już przestałam zwracać uwagę na bzy i inne krzaki. Ten rok dał im takie przyrosty że nic nie widać tylko badyle. U nas nie było sucho tylko co tydzień solidnie lało. Trawnik był podlewany ostatni raz przed wyjazdem na wakacje i tak miał mokro ale na wszelki wypadek podlaliśmy wrazie czego jakby rodzina zaniedbała.
Teraz jest sucho na podwyższeniach podleje rododendrony jutro.