Przepis na ogród - wyd. specj. nr 1/2016 "Cięcie od A do Z"

Bogdzia napisał(a)

Pięknie się zrobiło
Podziwiam i pozdrawiam

Żywopłoty kwitnące


Przepis na ogród - wyd. specj. nr 1/2016 "Cięcie od A do Z"

Odmiany bukszpanu


Przepis na ogród - wyd. specj. nr 1/2016 "Cięcie od A do Z"

Przycinanie krzewów ozdobnych - znalezione w prasie


Przepis na ogród - wyd. specj. nr 1/2016 "Cięcie od A do Z"

Znalezione

Trochę zimy w Lublinie- fajnie bo okrywaja roslinki i nawadniają

Bogdzia napisał(a)

dziekuje za sliczne fotki
a ten na pierwszej jaki nurek...
a ten z drugiej u mnie nie bywa

Łupy Jakość zdjęć słaba - jak zwykle

Bogdzia napisał(a)

Małgosiu , Krysiu , proszę bardzo.

Bogdziu, u Ciebie w ogrodzie można byłoby kręcić sceny do serii filmów fantasy Jest tak baśniowo. I to nie tylko zimą! Zimowe widoki rewelacyjne Śnieg otui wszystkie rośliny ciepło.

Cieszę się, że mój M poprawił Ci dzisiaj nastrój. Mnie też potrafi rozbawić, chyba że masła nie kupi, a ja pierogi robię

Z terminów, które zaproponowałaś, odpada 22 maja. Mam komunistę i tego dnia najważniejsza jak dotąd impreza w jego życiu Każdy inny dzień nam odpowiada, jesli tylko zechcesz nas przyjąć.

Pozdrawiam!

obecnie


będzie tak


coś takiego miałam na myśli na etapie budowy

nicol21 napisał(a)

Haha! Zobaczyłam te skrzynie w domu i pomyślałam.... oooo kuchnia się robi!! dopiero po chwili zorientowałam sie że to skrzynie....a tak, po drodze ze zdziwieniem stwierdziłam że już obraz masz na ścianie. tak? Widoki zimowe super! Ja swoich traw w tym roku nie wiązałam i przy braku śniegu dobrze mi z tym.

Haha, to nie kuchnia tylko garaż Obraz owszem - wisi, jelenie na rykowisku M. ma do niego sentyment, to bardzo stary obraz z sześćdziesiątego któregoś tam roku. Wolałam mu zrobić miejsce w piwnicy, żeby się czasem nie pojawił pomysł wniesienia do salonu

Dorzucam widoczek zimowy

Poniżej skarpy mój ogród owocowy, póki co widać same badylki

Jana moje nowe ary nie na zachcianki - już dość tego, za to rozsadnik będzie super, a przede wszystkim jagodnik, zielnik i skrzynie warzywne - dojrzałam wreszcie jako ogrodnik i czuję dyskomfort posiadania tylko ogrodu ozdobnego.
Hmm co ja gadam dyskomfort jak to moja oaza spokoju i raj na ziemi.
No ale tak to jest że wszystko się zmienia i człek też. No i mam ciut więcej czasu niż dawniej bo nawet skrzynie warzywne wymagają sporo czasu i systematyczności.

Ja żywopłot posadzę jednak z jednego gatunku tak myslę, nie chcę kasy wydawać a na allego bywają wiązki po 50 sztuk za małą kaskę więc to mi odpowiada. Choć Gabrysia mi oferowała pielenie jej żywopłotu ale nie wiem czy bym podołała
Zobaczę co kupię i to zdecyduje, chciałabym mieć piękne owoce duże.

pozdrawiam


wiem że do dzisiejszej pogody fotki z lipca nie stosowne ale ja lubię sobie powracać więc zostawiam może ktoś też tak ma

mam nadzieję na większą kępę tego liliowca co dostałam od Doroty


tę hortensję kupiłam jako czerwoną i dałam kwasną ziemię z worka ale już się przekonałam że te torfy kwaśne nie są kwaśne chyba zacznę fusy z herbaty zbierać i im zaniosę


słynny doktor Jamain - posadziłam wiosną, wielkie wyrosły łodygi a kwtnienie słabe
miałam pierwszy raz ciekawa jestem kolejnego sezonu


ja je uwielbiam i tyle


pozdrawiam wszystkich