Chyba dobrze kojarzysz, mój pierwszy występ był w 3 odcinku Mai, dawno temu...a w sumie byłam w 43 odcinkach Ale myślę, że chodzi o ten dawny z mojego poprzedniego ogrodu, dawno, dawno temu. Mam go na płytce. Jeszcze wtedy internetu nie było chyba ale płytka jako pamiątka pozostała, mam je prawie wszystkie. Kiedyś będę robić pokazy moich "starych ogrodów" w programach.
Asiu przywędrowałam za polecana przez ciebie sosenką. Jakie ma u ciebie przyrosty? Piszą, że początkowo rośnie bardzo wolno, ale na fotkach na mikrusa nie wygląda. Jeżeli dobrze na szybkiego doczytałam to masz jej 3szt? Tniesz je czy to ich naturalny pokrój?
Muszę na spokojnie pospacerować po twoim ogrodzie.
Noworocznie również pozdrawiam, u mnie w pracy też różnie bywa
Rączki nic nie poczuły ...mrozik poczułam później, już po godzince wróciłam do domciu..ale to słoneczko sprawiło, że jak się przebudziłam po sylwestrowej nocy, to od razu poleciałąm na ogród
Za namową Asi która ośmieliła mnie swoim powitaniem wklejam kilka zdjęć działki oraz bardzo nieprofesjonalną mapkę ( jak nie kochać painta). Mam nadzieję że razem uda się nam stworzyć coś fajnego. Na mapce zaznaczyłam miejsca gdzie będzie kostka ( to te pomarańczowe kreski). Marzę o drzewku niwaki przy tarasie więc też je umieściłam w moim "projekcie". Ogród powinien nawiązywać do charakteru budynku i tworzyć z nim wspólną całość. Ja niestety nie miałam wyboru w tej kwestii ponieważ projekt domu, kolorystykę zarówno elewacji jak i dachu musiałam mieć zaakceptowaną przez konserwatora zabytków ( jeden projekt został stanowczo odrzucony więc zanieśliśmy dwa katalogi z projektami do pana konserwatora i wybrał nam te które on może zaakceptować. A potem my z wybraliśmy ten ostateczny). Dom w środku jest raczej nowoczesny. Dlatego długo zastanawiałam się jaki charakter powinien mieć mój ogród. Na początku stawiałam na minimalizm ale nijak się to miało do mojego domu i otoczenia. Dopiero jak oglądnęłam Maję w ogrodzie- ogród zimozielony przy białym domu to przestałam się zastanawiać. Teraz mam pewność że chcę coś w tym klimacie.
Mówię do kota Mańka, że ma spylać do domu w razie niebezpieczeństwa, Alaska i Grafit to zrozumieli, rudzielec swoje, zew krwi i pazury rządzą.
Sosna mnie zaskoczyła, nie wiem co się stało i jaka była przyczyna, to mnie przerasta, szybko zaczęła usychać i to od góry
Nowy Roczek fajny..odbieram buziaki, dzięki